[Białystok4]kociaki w hurcie i w detalu...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 08, 2009 17:11

Strzałka pojechała do nowego domu. Nie wiem jak ja dzisiaj zasnę bez jej czarnego futra na mojej głowie... Taki maly stwór, a jakoś pusto zrobiło się jak wyjechał.. :(
Pani zostawiła 20 zł na koty. Komu przekazać?

beata87

 
Posty: 347
Od: Czw mar 27, 2008 22:42
Lokalizacja: bialystok-centrum

Post » Pt maja 08, 2009 17:46

Do mnie dziś przyjechały kicie reklamiątka. Cudne :love: wspinanie się po nogawkach mają opanowane do perfekcji, załatwiają się gdzie popadnie ale nauczymy maluszki robić swoje potrzeby tam gdzie trzeba. Są dwa czarne chłopczyki i bura z rudym dziewuszka, jeden chłopiec ma złamaną końcówkę ogonka :( ale w niczym mu to nie przeszkadza.
Jak ja dawno nie miałam takich maleństw u siebie już zapomniałam jak się nimi opiekować :wink:

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt maja 08, 2009 21:25

Monia-zero wątpliwości, że doskonale poradzisz z maluszkami :D

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

Post » Pt maja 08, 2009 22:18

beata87 pisze:Strzałka pojechała do nowego domu. Nie wiem jak ja dzisiaj zasnę bez jej czarnego futra na mojej głowie... Taki maly stwór, a jakoś pusto zrobiło się jak wyjechał.. :(
Pani zostawiła 20 zł na koty. Komu przekazać?


O biedaku :D Szepnij tylko słówko, a futro barwy dowolnej zostanie dostarczone (dziś ponoć na Kozłowej wynalazła się młodziutka Tricolorka) :roll: Zresztą wiesz jak jest - nawet jak nie szepniesz to też pewnie jakieś futro się objawi :D
Co do pieniążków - trzymaj i pomnażaj. Dołącz może do funduszu żwirkowego - co 7 worów żwirku do dźwigania to nie 5 :D
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt maja 08, 2009 23:21

Głupota ludzka nie ma granic - z białystokonline:

Ogłoszenie nr 1:

"***UWAGA*** Poszukuję kota do pokrycia mojej kotki syberyjskiej!!! Prosze pomożcie, juz nie mogę patrzyć jak moja kotka się męczy. Nie wierze, ze nikt nie posiada rasowych kotow!"

Ogłoszenie nr 2:

i "P I L N I E POSZUKUJĘ KOCURA SYJAMSKIEGO LUB TAJSKIEGO DLA KOTKI, KONTAKT GG 1803881 LUB TELEFONICZNY"

Ta pierwsza baba (Monia, chya to Ty opowiadałaś, wzięła pieska na stałe a potem wyszło, ze ona niby tymczasowo, kompletnie nieodpowiedzialna osoba) - Beata z ul. Łąkowej tak mi się coś kojarzy po podpisie...
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob maja 09, 2009 8:32

aga&2 pisze:"***UWAGA*** Poszukuję kota do pokrycia mojej kotki syberyjskiej!!! Prosze pomożcie, juz nie mogę patrzyć jak moja kotka się męczy. Nie wierze, ze nikt nie posiada rasowych kotow!"


Tak, tak biedaczka... :evil:
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob maja 09, 2009 10:08

aga&2 pisze:Ta pierwsza baba (Monia, chya to Ty opowiadałaś, wzięła pieska na stałe a potem wyszło, ze ona niby tymczasowo, kompletnie nieodpowiedzialna osoba) - Beata z ul. Łąkowej tak mi się coś kojarzy po podpisie...


Być może to ta :evil: ona chciała być przecież kocim DT ale coś tam nie wyszło z jej strony ( nie pamiętam dokładnie )

Jak szybko rozchodzą się kićki :lol:
Dwa już zarezerwowane ( panna i chłopak ) domki wydają się być dobre, oba w bloku. Dziewczynki Pani szukała od dwóch miesięcy i wszystko na nią już czeka ( miseczki, kuwetka, jedzonko )

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob maja 09, 2009 10:48

Czy ktoś z Was miał kotka z plazmocytowym zapaleniem jamy ustnej? Tę- dolegliwość mam u tygrysi niestety.... :(

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

Post » Sob maja 09, 2009 12:54

poprawiam-plazmocytarne zapalenie jamy ustnej.
Jednak lecznica na Wesołej nie jest w porzadku, ale to już mniej istotne.
Kicia którą fajna pani wzięła od babona z Gajowej pomimo srerylizacji na Wesołej miała nawracające częste ruje. :( Dostała zastrzyk na pół roku, i nie dotrwała nawet do okresu kolejnego zastrzyku - bo znów ruja...pani zdecydowała sie zoperować jeszcze raz biedną kotę( bo przeciez lekarze z wesołej namiętnie wmawiali, że to może inna kota). po zgoleniu brzuszka szew był i to duży, macicy nie bylo ale...w całości zostal nabrzmiały jajnik, nie żaden odprysk.....Kotka wczoraj przeszła zabieg, musiała się sie męczyć drugi raz. Szczęście w kocim nieszczęściu, że ma naprawdę wspaniałą obecnie i do tego normalną opiekunkę, która jej dała domek z prawdziwego zdarzenia.

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

Post » Sob maja 09, 2009 13:57

problem LPGS ( ang :Lymphocytic – Plasmacytic Gingivitis Stomatitis – LPGS) a bardziej po polsku limfocytarno - plazmocytarne zapalenie jamy ustnej.

Choroba ta nie jest do końca poznana i lekarze zwykle rozkładaj ręce gdy zadręczamy ich pytaniami jak mamy leczyć nasze futerko. LPGS ma podłoże immunologiczne a za czynniki powodujące tą chorobę najczęściej podaje się zakażenia wirusami Felv, FIV a także kaliciwirusem. Może ona być skutkiem reakcji immunologicznej np. na składniki kamienia nazębnego.
Objawy tej choroby to zamiany na dziąsłach a czasami nawet występujące nadżerki. Te objawy powodują znaczny ból u kota w następstwie czego brak apetytu i stopniowe chudnięcie.
Podobno pewne rasy są predysponowane do LPGS – należą do nich np. koty birmańskie i Ragdolle

Leczenie jest raczej trudne i objawy mimo leczenia szybko nawracają.
Podstawową sprawa przy podejmowaniu leczenia LPGS jest zrobienie kotu testów na Felv i FIV.
Istotnym elementem w diagnostyce tej choroby jest leukocytoza i eozynofilia.

Najlepsze efekty przynosi podawanie steroidowych leków przeciwzapalnych a mój wet zaleca w ciężkich przypadkach usuniecie zębów ( podobno wtedy problem chorych dziąseł natychmiast znika – kot po usunięciu zębów normalnie funkcjonuje, bo sucha karmę łyka).

W lżejszych przypadkach stosować można antybiotyki (metronidazol) ale on uszkadza wątrobę po dłuższym podawaniu doustnym dlatego najlepiej podawać go miejscowo w postaci pasty na dziąsła (preparat robiony w aptece: Metronidazoli1,0 + Amoxiclav 0,3, Calgel 1 op) 3 x dziennie na chore dziąsła po ich oczyszczeniu.

Można tez stosować w lżejszych przypadkach powszechnie znane środki antyseptyczne syntetyczne ( zawierające chlorheksydrynę) lub naturalne (ziołowe) - polecam gotowa mieszankę - septosan (Herbapolu) lub napar z zielonej herbaty
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob maja 09, 2009 14:03

stomadhex (tabletki przyklejane do dziąsła)
działa na dość długi czas

na problemy z dziąsłami stosuje się również (oprócz tych wymienionych):
- maść Carident,
- płyny typu Dentosept (wacikiem między posiłkami na dziąsła),
- pastę Meridol (odrobina na dziąsła - ostrożne dozowanie, uwaga na zbyt obfite wydzielanie się piany z ust)

ponoć dobrym środkiem wspomagającym usuwanie kamienia i lekkie zapalenia dziąseł jest enzymatyczny żel firmy Virbac -palcem nakładany codziennie na ząbki

problem dziąseł może być również efektem skazy białkowej (nietolerancji na pewne rodzaje białka)

Zapalenie dziąseł i problemy z zębami wymuszają stosowanie specyficznej karmy. Miękkie i wrażliwe, często krwawiące dziąsła i pojawiające się z czasem wolne przestrzenie wokół zębów sprawiają, że jedzenie jest inaczej (słabiej) gryzione, pozostaje dłużej w pyszczku, rozkłada się tam, zalega w trudnodostępnych miejscach. Jeśli kot może to powinien spożywać raczej karmę suchą, która jeśli jest gryziona pozwala oczyścić zęby. Najgorsze mogą okazać się karmy puszkowe takie jak pasztety, kawałki mięsne w galaretkach. One sprawiają trudność w konsumpcji i mogą łatwiej dostać się do przestrzeni między zębami a dziąsłem.
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob maja 09, 2009 18:03

czyli vet z lecznicy na ul. Antoniuk Fabryczny prawidłowo podszedł do tematu -robiąc Tygrysi testy na białaczkę oraz na Fiv, a potem zabrał się za usunięcie kamienia nazebnego i oczyszczenie dziąseł, ale objawy po antybiotyku szybko faktycznie powracają, kotka mało je, czasami wcale, poza tym otwiera często mordkę - widac ,że ja boli. A tu jak pomóc, ciężko ja złapać, do tego stworek gryzie....

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

Post » Sob maja 09, 2009 18:16

ja tak trochę z innej beczki.. jak zwykle :roll:

mam pytanie do osób mających wychodzące koty. Czym zabezpieczacie je od kleszczy i pcheł? Potrzebuje czegoś dobrego, myślałam o kropelkach na kark np. z Frontline, ale nie wiem czy to kotu nie zaszkodzi? Jakby nie patrzeć to wnika w skórę, kot się liże itd. Obróżka odpada. Słyszałam jeszcze o szczepieniu od kleszczy. Ktoś coś wie na ten temat?

Bakteria

 
Posty: 205
Od: Sob mar 07, 2009 16:24

Post » Sob maja 09, 2009 18:20

Z tym plazmocytarnym zapaleniem to ciężka sprawa. Tak jak napisała Bacica, ja to przechodziłam z Kociem. Najlepiej usunąć zęby, bo czyszczenie pomaga na bardzo krótki czas. Kocio 2 miesiące po usuwania kamienia wyglądał tak, jakby nie miał usuwanego latami. Dziąsła są bolesne, kotek coraz mniej je. Często występuje wzmożone ślinienie, a ślina jest na tyle gęsta, że dodatkowo "okleja" zęby i kamień narasta szybciej. Ze sterydami trzeba ostrożnie. Albo robić badania krwi pod kątem mocznicy co jakiś czas.
Tabletki stomadhex powinny dobrze się sprawdzać, bo leczą miejscowo. Być może są dostępne na Białostoczku, bo tam zamawiałam dla Kocia, ale hurtownie były w trakcie sprowadzania.
Uważam, że najlepiej wyeliminować ognisko zapalenia - czyli usunięcie zębów.

Acha, jest jeszcze taki preparat EFA Olie w kroplach, można dodawać do wody. Jeśli ktoś ma ochotę to mogę odstąpić, mam ponad pół buteleczki.

Bakteria, zabezpieczamy wychodzące. "Ja" używam głównie frontline. Ten w pipetkach nie jest tani, ale można kupić w lecznicy "na psiknięcia", lekarze odmierzą ilość wg wagi kota i często mają też puste opakowanie po preparacie, takie z rozpylaczem.

Szałwia

 
Posty: 1010
Od: Pon lis 20, 2006 20:02
Lokalizacja: Białystok --> Gdańsk

Post » Sob maja 09, 2009 18:44

Troszkę fotek moich podopiecznych :) napewno nie są tak dobre jak tych ludzi z agencji reklamowej ale ... są
proszę nie oglądać kurzy na podłodze tylko kotki :lol:

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

i troszkę prywaty :roll:

Obrazek Obrazek

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina, puszatek, Szymkowa i 107 gości