Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
*anika* pisze:(żeby edytować pierwszego długaśnego posta trza mieć dużo cierpliwości i grzecznie czekać aż komputer łaskawie załaduje stronę...)
Na warszawskich działkach mieszkała bezdomna Pani. Łagodna i spokojna osoba, która z niewielkiej renty utrzymywała siebie i małą grupkę kotów. Były jej motywacją i siłą do życia. Ale pewnego dnia Pani umarła, być może ktoś jej w tym pomógł. Koty zostały same. Okoliczni działkowicze nie są im życzliwi, kilka kotów zostało przez nich poranionych. Dzięki pomocy Fundacji BezpiecznaPrzystań i wolontariuszy część kotów udało się umieścić w lecznicy i domach tymczasowych.
TRUSIA to starsza dama, ma ok. 10 lat. Jest piękną złocistą buraską o tajemniczych szmaragdowych oczach. Bardzo spragniona kontaktu z człowiekiem, lubi głaskanie i przytulanie. W tej chwili przebywa w domu tymczasowym, gdzie nadrabia zaległości w jedzeniu i mizianiu. Korzysta z kuwety.
Trusia jest wysterylizowana, odrobaczona, zaszczepiona, testy na FIV i
FeLV ujemne. Jest gotowa do adopcji.
Siean pisze:Doktor Toś nie miał możliwości zrobienia RTG. Prawdopodobnie rdzeń kręgowy jest przerwany lub "przyszczypnięty". Uraz jest stary, według jego oceny sprzed dwu-trzech tygodni. Kotka ma już zaniki mięśni w tylnych łapach i martwy ogon. W badaniu wyszedł całkowity lub prawie całkowity brak czucia w tylnych łapach. Nie kontroluje tez oddawania moczu i kału- niewielkie ilości moczu "ulewają się" z pęcherza, ale musi być regularnie wyciskana. Od czołgania się ma już rany na łapach.
Najprawdopodobniej nie jest w ciąży.
I jeszcze jedno - to jest stara kotka, częściowo bezzębna. Doktor ocenia ją na jakieś dwanaście lat, może więcej...
Państwo nie dadzą rady się nią opiekować - nie mają doświadczenia, brakuje im czasu. Ja, osobiście, mam w tej chwili szesnaście futer w domu, plus psa.Wet już mi zabrania kolejnych futer, twierdzi, ze to destabilizuje stado i niestety, muszę mu przyznać rację
![]()
Proszę, potrzebny jest DT lub DS dla staruszki![]()
dagmara-olga pisze:hop! a czy Tygrys - ten co go zamieniają na rybki z okazji wymiany mebli - nie pojechał do domku?
dellfin612 pisze:dagmara-olga pisze:hop! a czy Tygrys - ten co go zamieniają na rybki z okazji wymiany mebli - nie pojechał do domku?
wymiana barterowa?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 60 gości