gigakot, mikrokot i mechakot. Koty piwniczne :(

[pomponmama]

Zdjęłam czapkę, skróciłam brodę...Chyba jesteś podobna do mamy...

[zunia]

Ale śliczne i wiosenne zdjęcia.

[shira3]

Piękne zdjęcia i cuuudne koty

[babajaga]

ja juz chcę na mazuryyyyy, numerowac ślimaki

[15pietro]

a ja na Roztoczeeee...yyy polenić się

[babajaga]

Pozwolić czasowi się ślimaczyć

[pomponmama]

A ja chcę gdziekolwiek, gdzie przez pół godziny nie będzie mojego dziecka i moich kotów...może być do toalety, jeśli nie będą miauczeć pod drzwiami

[babajaga]

Chodź do nas

[agul-la]

jak tam się ma mechate towarzystwo?

[pomponmama]

A dzie wszyscy som?...

[15pietro]

som som, trochę zdechnięci bo mieli urwanie głowy. Cały zeszły tydzień bawiłam się w unijną papierkologię

Koteczki maja się wyśmienicie, w związku z letnią atmosferą i brakiem dużych w domu robią sobie białe noce a ja snuję plany krwawego mordu na zwierzątkach Ostatnio praktykujemy nocne przetasowania i zamykanie losowego kota w przedpokoju, bo nie ma co się łudzić, ze jest tylko jeden sprawca. Wariują w przybliżonych konfiguracjach:
-Po naszym zaśnięciu Ineczka zachęca Mechatego do radosnego tratowania właścicieli na zmianę z rozszarpywaniem fotela na kawałeczki, przy okazji można tez zahaczyć o drzwi do łazienki coby hałasu narobić.
-potem Mechaty znajduje bombkę i turla ja po całym mieszkaniu robiąc łomot jak drużyna hokeistów
-po zabraniu bombki męczy Inkę za co ląduje w więzieniu czyt. przedpokoju
-następnie Elvisek ma ochotę skorzystać z kuwety w związku z tym aktywnie pobudza perystaltykę na rożne sposoby: skacząc po meblach, mordując Inke, lejąc Mechatego (o ile nie jest zamknięty), pijąc wodę na zmianę z praniem wody łapą coby odpowiednio rzadka była oraz wydając wojownicze okrzyki.
-potem muszę wstać i usunąć źródło smrodu
-następuje runda honorowa Elvisa po mieszkaniu i dalsza zabawa w hałasowanie bo czuje się już lekki jak piórko
-jak mu się znudzi wybijanie dziury do sąsiadów skacząc z drapaka to zabiera się za mordowanie Inki
-następnie idzie spać a nasza dama zaczyna demolować mieszkanie przez co trafia do wiezienia zamiast Mechatego...chyba, że zrobi to zaspany TŻ to futra lądują razem w wiezieniu, przez przypadek
- muszę wstać i uwolnić jednego kota z przedpokoju coby się nie pozabijały, bo wrzaski męczonej Inki słychać w sąsiednim bloku
-Mechaty wdzięczny za uwolnienie przychodzi się poprzytulać... o jego technikach przytulania się już kiedyś pisałam
-gdy wreszcie udaje mi się zapaść w głębszy sen...dzwoni budzik, ewentualnie chwilę wcześniej na łóżko wskakuje Elvisek i chodząc nam po głowach szuka bliżej nie zidentyfikowanej zabawki.
ostatnio wstawałam w nocy około 15 razy...
itp. itd.

komu, komu zwierzątko

[agul-la]

a wy jeszcze macie bombki z choinki?
a tak poważnie to widze, że nie tylko moje koty lubia nocne życie. tylko ja ich nie zamykam. kładę sobie poduszke na głowę i niech się dzieje wola niebios one jak widza, że nie mają widowni to dziwnie szybko lądują przy mnie i zasypiają

[pomponmama]

Współczuwam ci 15 piętro serdecznie. Znam ten ból bo Frędzel też czasem mi miłość wyznawa pode drzwiami namiętnie, głośno i bez pół nocy...Wstaję wtedy rano totalnie nieżywa i cały dzień mam takie ciśnienie, że jak bym z przeproszeniem puściła bąka, to bym poleciała z prędkością światła. Obrywa się wszystkim wokoło, poza głównym winowajcą, który kiedy zaczynam na niego krzyczeć podbiega do mnie kłusem włazi mi na kolana, względnie przeciąga się opierając się o mnie przednimi łapami, zaczyna mruczeć i ocierać sie mordą o moje ręce, nogi czy co tam ma w zasięgu. No i w takich warunkach czynności wychowawcze natychmiast zostają zawieszone Ten kot jest dla mnie za cwany

[15pietro]

aaa mam newsa!

moja zwariowana koleżanka wymyśliła, że zrobi sobie tatuaż w kształcie kocich łapek, na plecach w tych dołeczkach na wysokości paska. Od kilku tygodni trochę o tym wspominała i prosiła, żebym znalazła jej zdjęcia albo wzory fajnych kocich łapek... a kto ma najpiękniejsze łapki na świecie, Ineczka! Prosiła też o jakieś namiary na fajne studia tatoo.
We wtorek mnie przycisnęła i dałam jej nazwy polecanych pracowni. W czwartek zadzwoniła, że ona już się zapisała na termin, dziś i mam jej na cito wysłać zdjęcia kocich łapek ! Przekopałam komputer i skompletowałam wszystkie zdjęcia łapek naszych futer jakie znalazłam. Właśnie przed chwila odezwała się, że jest już po i ma super tatuaż !8O myślałam, że potrzebuje tylko kształt łapek a ona wytatuowała sobie też Ineczkowe plamki
Jestem w niesamowitym szoku, jakoś mi się tak ciepło na sercu zrobiło

the winner is!

[agul-la]

chce zobaczyć tatuaż