MRU i ŁATEK -Watek do zamknięcia :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 08, 2009 10:05

Dorota pisze:Helikopter to taka duża ważka.

Mru

A cy wazka tes tak hałasuje?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 08, 2009 10:08

maciejowa pisze:U nas dzisiaj halasowalo cos innego. Faceci pod blokiem odkurzali trawnik. I ten trawnik pozniej tak dziwnie wygladal. Jakby ogolony.
Mru zdziwiony

A u nas nikt nie odkuza trawnika. Za to hałas jest u sąsiatki. Jus tseci miesiąc ma remonta
Inka


Ja już nie wiem, co to babsko jeszcze może remontować. Mieszkanie ma ok. 40 mkw, a remont z hałasami ciągnie się od połowy lutego. Tyle dobrego, że przynajmniej jej nie ma. Już nie wiem, co gorsze: hałasy remontowe czy jej obecność
Duża

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 08, 2009 10:09

maciejowa pisze:U nas dzisiaj halasowalo cos innego. Faceci pod blokiem odkurzali trawnik. I ten trawnik pozniej tak dziwnie wygladal. Jakby ogolony.
Mru zdziwiony

A u nas nikt nie odkuza trawnika. Za to hałas jest u sąsiatki. Jus tseci miesiąc ma remonta
Inka


Ja już nie wiem, co to babsko jeszcze może remontować. Mieszkanie ma ok. 40 mkw, a remont z hałasami ciągnie się od połowy lutego. Tyle dobrego, że przynajmniej jej nie ma. Już nie wiem, co gorsze: hałasy remontowe czy jej obecność
Duża

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 08, 2009 10:17

MaryLux pisze:
maciejowa pisze:U nas dzisiaj halasowalo cos innego. Faceci pod blokiem odkurzali trawnik. I ten trawnik pozniej tak dziwnie wygladal. Jakby ogolony.
Mru zdziwiony

A u nas nikt nie odkuza trawnika. Za to hałas jest u sąsiatki. Jus tseci miesiąc ma remonta
Inka


Ja już nie wiem, co to babsko jeszcze może remontować. Mieszkanie ma ok. 40 mkw, a remont z hałasami ciągnie się od połowy lutego. Tyle dobrego, że przynajmniej jej nie ma. Już nie wiem, co gorsze: hałasy remontowe czy jej obecność
Duża


U nas tez ciagle hałasy remontowe. Mieszkam w wielkim wiezowcu. 6 klatek 11 pieter + parter. Na kazdym pietrze po 3 mieszkania. Nie ma sposobu, zeby nie slyszec halasow z innych mieszkan. Ale za to w lipcu sie zemszcze wlasnym remontem :twisted:
Duza Mrusiowa.

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 08, 2009 10:22

No tak, ja rozumiem, że jeśli w bloku jest dużo miszkań, to rzadko się zdarza, żeby nikt niczego nie remontował. Ale u mnie na klatce jest tylko 8 mieszkań, więc szansa na kolejny remont mniejsza. Ale dalej nie rozumiem, co ta kobieta jeszcze może remontować w tak małym mieszkaniu, skoro 2 miesiące jej nie starczyły

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 08, 2009 10:30

MaryLux pisze:No tak, ja rozumiem, że jeśli w bloku jest dużo miszkań, to rzadko się zdarza, żeby nikt niczego nie remontował. Ale u mnie na klatce jest tylko 8 mieszkań, więc szansa na kolejny remont mniejsza. Ale dalej nie rozumiem, co ta kobieta jeszcze może remontować w tak małym mieszkaniu, skoro 2 miesiące jej nie starczyły


Uwierz mi, ze moze. Nasze mieszkania sa niewiele wieksze. ostatnio wyprowadzila sie jedna rodzina. Nowy wlasciciel robi remont generalny. Łacznie ze zdejmowaniem tynkow, burzeniem scian, wymiana wszystkich drzwi, okien (chociaz byly dopiero wymieniane) i zrywaniem podłóg. Zaczynali wiercic gdzies okolo 7 rano. Musze mowic jak bylam wsciekla w pewien sobotni poranek, kiedy obudzil mnie nieziemski ryk, bo pan postanowil dwie dziurki wywiercic? Wrrrr...

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 08, 2009 10:35

MaryLux pisze:No tak, ja rozumiem, że jeśli w bloku jest dużo miszkań, to rzadko się zdarza, żeby nikt niczego nie remontował. Ale u mnie na klatce jest tylko 8 mieszkań, więc szansa na kolejny remont mniejsza. Ale dalej nie rozumiem, co ta kobieta jeszcze może remontować w tak małym mieszkaniu, skoro 2 miesiące jej nie starczyły

Oj tam, Mary czepiasz się :twisted: Po prostu perfekcjonistka! :lol: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt maja 08, 2009 10:37

maciejowa pisze:
MaryLux pisze:No tak, ja rozumiem, że jeśli w bloku jest dużo miszkań, to rzadko się zdarza, żeby nikt niczego nie remontował. Ale u mnie na klatce jest tylko 8 mieszkań, więc szansa na kolejny remont mniejsza. Ale dalej nie rozumiem, co ta kobieta jeszcze może remontować w tak małym mieszkaniu, skoro 2 miesiące jej nie starczyły


Uwierz mi, ze moze. Nasze mieszkania sa niewiele wieksze. ostatnio wyprowadzila sie jedna rodzina. Nowy wlasciciel robi remont generalny. Łacznie ze zdejmowaniem tynkow, burzeniem scian, wymiana wszystkich drzwi, okien (chociaz byly dopiero wymieniane) i zrywaniem podłóg. Zaczynali wiercic gdzies okolo 7 rano. Musze mowic jak bylam wsciekla w pewien sobotni poranek, kiedy obudzil mnie nieziemski ryk, bo pan postanowil dwie dziurki wywiercic? Wrrrr...

A, to ja i tak mam lepiej: oni zaczynają ok. 7.30, a jak wracam z pracy, to już po robotnikach nie ma śladu. I w soboty ich nie ma.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 08, 2009 10:41

za sobotę bym zabiła

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 08, 2009 10:44

Wywolalam wilka z lasu ;( Mialam kilka dni bez wiercenia, to dzisiaj nadrabiaja ;( Nawet Mru jest niezadowolony. Lece pranie powiesic, wyjac udzce w sezamie z piekarnika i odebrac dziecko ze szkoly. Pozniej obiad i zuchy. A pozniej zajrze tutaj ;) Milego dnia.

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 08, 2009 10:45

kalair pisze:
MaryLux pisze:No tak, ja rozumiem, że jeśli w bloku jest dużo miszkań, to rzadko się zdarza, żeby nikt niczego nie remontował. Ale u mnie na klatce jest tylko 8 mieszkań, więc szansa na kolejny remont mniejsza. Ale dalej nie rozumiem, co ta kobieta jeszcze może remontować w tak małym mieszkaniu, skoro 2 miesiące jej nie starczyły

Oj tam, Mary czepiasz się :twisted: Po prostu perfekcjonistka! :lol: :lol:

No tak, zawsze byłam czepialska

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 08, 2009 10:46

kalair pisze:
MaryLux pisze:No tak, ja rozumiem, że jeśli w bloku jest dużo miszkań, to rzadko się zdarza, żeby nikt niczego nie remontował. Ale u mnie na klatce jest tylko 8 mieszkań, więc szansa na kolejny remont mniejsza. Ale dalej nie rozumiem, co ta kobieta jeszcze może remontować w tak małym mieszkaniu, skoro 2 miesiące jej nie starczyły

Oj tam, Mary czepiasz się :twisted: Po prostu perfekcjonistka! :lol: :lol:

ale weź ile można
ja mieszkam w kamienicy- drewniane stropy
na górze sasiadki córka ma zamieszkać z facetem, jest w ciąży i tak remontują sie już 3 miesiąc
koszmar
a przez to drewno wszystko słychac jak cho.....

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 08, 2009 10:47

bazylica pisze:za sobotę bym zabiła

Bym też.
Ale i tak nikt nie przebije innej mojej sąsiadki. Kiedyś wymyśliła wiercenie w niedzielę ok. 22.30. Krótko to trwało, ale jednak...

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 08, 2009 10:50

MaryLux pisze:
bazylica pisze:za sobotę bym zabiła

Bym też.
Ale i tak nikt nie przebije innej mojej sąsiadki. Kiedyś wymyśliła wiercenie w niedzielę ok. 22.30. Krótko to trwało, ale jednak...

wiesz co jak tylko chwile jedna dziura to jeszcze ok
mnie czasem też sie zdarza przeciagnąc pracę

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 08, 2009 11:03

A my ostatnio jak jeden pokój robiliśmy to usłyszeliśmy.........
Też nie patrzyliśmy na zegarek,bo też zostały może ze dwie dziuru do przymocowania zakończenia do paneli.Była sobota.I nam się przejechało.

"k....wa,wpół do 11 ajeszcze wiercą sk....y p...e.Takie coś usłyszeliśmy.Mój tż nie był dłużny i wyjaśnił "po swojemu" jak trzeba się do ludzi odnosić

A była 22.15 dokładnie
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: januszek, MB&Ofelia, Wojtek i 1037 gości