TRAGEDIA 63koty eksmitowane z mieszkania- błagam o pomoc! II

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 06, 2009 22:27

anova pisze:
Etka pisze:Kciuki za Trixi i Olafa, czy nie byloby dobrze przy remoncie ciachnac Trixi by byla tylko jedna narkoza?
KOchane stworki!

Nie da się niestety - Trixi ma w buźce taki bajzel, że lepiej nie łączyć tych zabiegów (ryzyko infekcji). Tak powiedział wet, ja też się ku temu skłaniam, bo jakby się cos stało, to bym sobie nie darowała...
Olaf ciachnięty, więc nic nie zmajstruje :wink:

Święte słowa. moim skromnym zdaniem wet po prostu ... wie lepiej. No, tak prawda. Trixie jest w miarę dobra, ale to nie znaczy jeszcze, że jest przyzwolenie na "hurt". Mimo wszystko, pamiętajmy, że dopiero co wyszła z klatki, a tam, mimo naszych starań, nie było cienia mozliwości, zeby odchuchać. Nakarmić, "przewinąć"- owszem, ale nie odchuchać. Niech panienka (i pan Olaf) przestaną cierpieć z powodu zębów, to już będzie świetnie. Same wiecie jak zębiska potrafią boleć. Reszta z czasem. Kibicuję nieustannie cudakom i ich dzielnym opiekunom (najbardziej, nie ukrywam, Kaori i Pawłowi). :D
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 06, 2009 22:28

Dziewczyny, Alba i Amelka mają się dobrze :).

Amelka wreszcie ruję zakończyła, dobrze jej zrobił ten stan, oswoiła się ;).
Nie lubi wprawdzie brania na ręce i wszelakich zabiegów, które wymagają bardzo bliskiego kontaktu z człowiekiem, ale z innymi kotami i psem pomyka aż miło. Głaskać też się daje, mizia się :D
To drobna, sympatyczna kotka :).

Alba jest chyba bardziej proludzka :).
Ona równiż super dogaduje się z resztą kotów i psem.

Alba ma dwa popsute zęby, coś strasznego po prostu, zapach z pyszczka powala :(.
Trzeba je usunąć no i ciachnąć pannę.

Generalnie obie dziewczyny to super koteczki.
Jeszcze trochę je podleczymy, wysterylizujemy i szukamy domu, oczywiscie najlepszego :).
salma75
 

Post » Śro maja 06, 2009 22:34

jerzykowka pisze:
anova pisze:
Etka pisze:Kciuki za Trixi i Olafa, czy nie byloby dobrze przy remoncie ciachnac Trixi by byla tylko jedna narkoza?
KOchane stworki!


Nie da się niestety - Trixi ma w buźce taki bajzel, że lepiej nie łączyć tych zabiegów (ryzyko infekcji). Tak powiedział wet, ja też się ku temu skłaniam, bo jakby się cos stało, to bym sobie nie darowała...
Olaf ciachnięty, więc nic nie zmajstruje :wink:

To ja bardzo goraco trzymam kciuki za te Słodkości!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wyprawka wyslana, ale w razie czego piszcie :D


Słodkości w chwili obecnej słodko... i bardzo kocio pachną :wink: poza tym mają się ok i robią to co zawsze :D

Dzięki anova za dzisiejszą opiekę nad kotami! :D

Paweł Pe

 
Posty: 220
Od: Śro kwi 29, 2009 10:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 06, 2009 22:34

Wyluzowana Amelka z kumplem :)

Obrazek

Amelka kochająca wszystkich, w pozie rujkowej ;)

Obrazek
salma75
 

Post » Śro maja 06, 2009 22:37

salma75 pisze:Dziewczyny, Alba i Amelka mają się dobrze :).

Amelka wreszcie ruję zakończyła, dobrze jej zrobił ten stan, oswoiła się ;).[...]To drobna, sympatyczna kotka :).
Alba jest chyba bardziej proludzka :).
Ona równiż super dogaduje się z resztą kotów i psem.

Pogubiłam się już w tych panienkach (musiałam pokopać w wątku, żeby w tym natłoku imion je skojarzyć), ale grunt, że wychodzą na prostą. Strasznie się cieszę. :D
O! Jak na zamówienie zdjęcia! Nooo, teraz już wiem wszystko :D
Ostatnio edytowano Śro maja 06, 2009 22:43 przez zabers, łącznie edytowano 1 raz
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 06, 2009 22:38

ale z Amelki maleństwo 8O
dobrze ze juz światełko widac :)
Obrazek

Ania Z

 
Posty: 2370
Od: Śro lip 07, 2004 10:34
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;) w Poznianiu

Post » Śro maja 06, 2009 22:46

No właśnie - maleństwo. Za duże to one z tej "miłości" nie porosły. :cry:
Ale... "małe jest piękne" ! no co tu kryć, przepiękne! :D
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 06, 2009 22:47

Dzieki za wiesci i za fotki :D :D :D Jak dobrze, ze te kotki juz we wspanialych DT :D :D :D Oby wkrotce juz wszystkie znalazly sie poza przytuliskiem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Amelka to niesamowity drobiazg, a jak dzielnie rujkuje :wink: To sie nazywa wola zycia :love:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Śro maja 06, 2009 22:48

Zgadza sie, Amelcia jest baaardzo drobna, chyba kiepski miała start w życiu, to pewnie z niedozywienia jest taka filigranowa :(.
salma75
 

Post » Śro maja 06, 2009 22:54

salma75 pisze:Zgadza sie, Amelcia jest baaardzo drobna, chyba kiepski miała start w życiu,

Chyba na pewno, ale co tam. Drobiażczki są rozkoszniaste, a poza tym teraz to już tylko z górki - make up, falbanki i "taniec z gwiazdami". :wink:
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 06, 2009 23:13

Jeszcze wieczornie
zabers pisze:Dziewczyny! Pliiisss. Niech ktoś przetrzyma Gangstera przez 1 dobę!

Szkoda zmarnować taką okazję!
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 06, 2009 23:14

Paweł Pe pisze:
jerzykowka pisze:
anova pisze:
Etka pisze:Kciuki za Trixi i Olafa, czy nie byloby dobrze przy remoncie ciachnac Trixi by byla tylko jedna narkoza?
KOchane stworki!


Nie da się niestety - Trixi ma w buźce taki bajzel, że lepiej nie łączyć tych zabiegów (ryzyko infekcji). Tak powiedział wet, ja też się ku temu skłaniam, bo jakby się cos stało, to bym sobie nie darowała...
Olaf ciachnięty, więc nic nie zmajstruje :wink:

To ja bardzo goraco trzymam kciuki za te Słodkości!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wyprawka wyslana, ale w razie czego piszcie :D


Słodkości w chwili obecnej słodko... i bardzo kocio pachną :wink: poza tym mają się ok i robią to co zawsze :D

Dzięki anova za dzisiejszą opiekę nad kotami! :D


Nie ma za co :D
Trixi biedulka się ze strachu posiusiała u weta, stąd pewnie te zapaszki... :oops:
Obrazek

"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde

anova

 
Posty: 1723
Od: Śro lis 02, 2005 14:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 07, 2009 0:03

Ania Z pisze:
aga9955 pisze:Co jakis czas Aniu piszesz jak wazne sa prawne czynnosci jezeli chodzi o sprawy finansowe fundacji.
Jezeli jest jakis problem to ja moge podac nr konta firmowego, swojego i moze bedzie mniej problemow z przepisami.

Mam codzienny wglad do konta i nie ma problemu z papierami, jak potrzeba przelewam i juz,
Finansami od poczatku nie zajmowalam sie jedynie wplacalam i wystawialam bazarki wiec bardzo prosze zebys nie pytala mnie o sprawy finansowe.

Mysle ze nikt kto dobrowolnie dal dom tymczasowy staly, daje swoja prace i wplaca pieniadze nie uwaza ze fundacja to folwark.

Zabrana z przytuliska Szylkretke lecze za swoje pieniadze.

Bardzo prosze zebys rowazala czasem co piszesz Aniu.


Aga rozważam co piszę
to że wpłaciłaś pieniądze nie upoważnia Ciebie to zarządzania środkami
bierzesz koty z Przytuliska zawozisz je do lecznicy, dysponujesz zapłatę przez FKP
i to wg. Ciebie nie jest dysponowanie finansami
nawet nie wiesz ile to będzie kosztowało
naprawdę podziwiam również Twoja beztroskę finansową dotyczącą twojego konta firmowego
US by sie ucieszył :roll:
Paproszka też wzięłaś za swoje, a następnie go zostawiłaś, i inni musieli ratować sytuacje
rozumiem miałaś kłopot z dodzwonieniem się,
ja go nie miałam i udało mi sie dojechać zając Paproszkiem
i wypacz ale pokłonów nie będę przed Toba bić bo wzięłaś szylkretkę za swoje i jeździsz za swoje
tu większość robi za swoje i nie przypomina ciągle o tym
to że ja nie wypisuje co robie to nie znaczy że nic nie robie

i na tym zakończę nasze spory, prosząc Ciebie abyś nie podejmowała decyzji finansowych dotyczących FKP bez uprzedniego porozumienia z nami (dokładnie ze mną lub marinella)
jeżeli chcesz przyjmować wpłaty na swoje konto
proszę bardzo, Twoja sprawa, rób jak uważasz za stosowne
FKP nie musi, chciało pomóc, ale nie musimy pomagać jak wg. osób zaangażowanych robimy to źle

bedziemy działać nadal zgodnie ze swoim sumieniem


Odpowiem na ten post bo poczulam sie obrazona

Po pierwsze to to nie bardzo rozumiem stwierdzenie pod moim adresem o beztrosce finansowej i dysponowaniu finansami fundacji. To nie sa finanse fundacji tylko pieniadze zebrane dla kotow z eksmisji.
To po pierwsze, po drugie zabranie kotek do poprawki konsultowalam na forum i pytalam czy leczac je u weta fundacyjnego macie mozliwosc przewozu i przetrzymania. Otrzymalam odpowiedz od Ciebie Aniu ze nie. I ze wybieramy rozwiazanie zabrania ich do weta ktorego zaproponowalam. Klinika do ktorej je zabralam nie posiada szpitalika wiec przechowanie kotek po zabiegu jest grzecznoscia ze strony kliniki.
Po trzecie sprawa Paprocha. Mialam dac Paprochowi DT do czasu zabrania go do domu stalego. Sytuacja na miejscu wymagala natychmiastowej interwencji i zabrania chorej szylki. Wiec poprosilam o pomoc w przetrzymaniu Paprocha. Nie mam obowiazku ani przymusu dawania DT zadnemu kotu wiec nie bardzo rozumiem zarzuty porzucenia kota na laske losu....Jakby Nina dobrowolnie zdeklarowala dac DT. Bylo to rowniez ustalone w watku.
Cudnie ze mi grozisz US:) to jest naprawde niezle....bez komentarza.

Co do dezycyzji o leczeniu i karmie to bardzo prosze jedz na miejsce i sama ocen sytacje co i komu potrzebne, zamiast zarzucac mi prawie zdefraudowanie pieniedzy Fundacji ktore pieniedzmi fundacji nie sa. To pieniadze zebrane na leczenie i uttrzymanie kotow z interwencji.

Nie oczekiwalam uklonow ani podziekowania....zeby byla jasnosc. Robie to co uwazam za stosowne.

Tyle w tym temacie. Skoro uwazasz ze wiesz lepiej to bardzo prosze ustepuje pola dzialania.
Jedz i poskladaj klatki, wysprzataj rozrzucone wiory uzywane jako wypelnienie kuwet, i oceniaj ktore koty co maja jesc i jak maja i gdzie maja byc leczone. To generalnie jest proste i jasne....ale przeciez Ty zyjesz z kalendarzem w dloni i nie masz czasu. Prawda? Wiec wyobraz sobie ze ja rowniez go mam malo. Szczegolnie na tlumaczenie sie przed Toba z tego jakie decyzje dotyczace tych kotow podjelam (ze wzgledu na ich stan zdrowia) na miejscu i tlumaczenia sie przed Toba dlaczego nie zabralam na DT Paprocha, a juz zupelnie nie czuje sie w obowiazku opowiadania ile razy dzwonilam do Niny bez skutku. Co w ogolnej sytuacji znaczenia nie ma. Nie mogla odebrac telefonu i juz. A Tobie chyba korona z glowy nie spadla w zwiazku z przetrzymaniem go przez jeden wieczor i z powodu dostarczenia go do Niny.


no wiec EOT i tyle w tym temacie.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 07, 2009 0:52

jerzykowka pisze:Wszystkie sprawy finansowe musza byc omawiane, to jest jasne!!!
Musi byc omowiona dlugosc pobytu kotek w lecznicy, koszty. I tu nie ma co sie denerwowac, bo to przeciez jest jasne. Dysponujemy okreslona pula i robimy wszystko by jak najlepiej ja wykorzystac. Mnostwo osob powierzyło nam pieniadze ufajac, ze tak wlasnie zrobimy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A wszystko dla kotow :!: :!: :!: :!: :!:


Decyzje o finansowaniu i sposobie leczenia Asiu przedyskutowalam z Toba przez telefon i Ty jako osoba decydujaca powiedzialas w zachwycie ze to cudownie ze zabieramy do lecznicy koty i oczywiscie nalezy zrobic wszystko co konieczne w celu poprawienia ich stanu zdrowia. Wiec bardzo prosze o nie zarzucanie mi braku omawiania sytuacji na biezaco. Dzwonie do Ciebie na kazde zawolanie i staram sie na goraco omawiac sytuacje. Choc teraz wychodzi na to ze sobie tam jezdze i wydaje pieniadze fundacji.

To ze pieniadze nie sa nasze tylko darowane dla kotow to chyba oczywiste. Wiec skoro wystapil brak zaufania w stosunku do moich relacji z miejsca dzialania jak i samych dzialan to mysle ze czas ustapic miejsca tym ktorzy beda wiedziec lepiej.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 07, 2009 1:13

Ania Z pisze:
aga9955 pisze:
Ania Z pisze:
aga9955 pisze:
anna57 pisze:
Ania Z pisze:co oznacza "poprawki sterylek"
jakos sobie tego wyobrazic nie mogę
chyba ze chodzi o doleczenia paprajacych się ran
to wtedy rozumiem
ale bez DT nie damy rady



Aniu, one mają przepukliny i sączące się ranki, z tego, co zrozumiałam, posterylkowe...

Pewnie niedbale zrobione sterylki :(


Aniu pisalam o tym ale napisze jeszcze raz. Dwie czarne kotenki maja zle zrobiony zabieg sterylizacji. Jedna ma mega przepukline a druga oprocz przepukliny ma rane ktora sie saczy....
Nie jest dobrze.


czyli dobrze zrozumiałam :(
trzeba kolejnej narkozy dla usuniecia przepuklin
i oczyszczenia rany po sterylce :(
biedne kicie
musza miec dom tymczasowy :(
jeżeli sie znajdzie to my zapłacimy za zabieg u naszej Pani doktor

Pilnie potrzebny DT !!!


One nie maja czasu na czekanie. Jak sie nie znajda DT to i tak kotki pojada we wtorek do lecznicy. Nie ma czasu. Beda operowane pod wieza. Musza miec zrobione badania i zabieg. Zostana na obserwacji w klinice.

Jezeli maja byc operowane u waszego fundacyjnego weta to trzeba zalatwiic im transport. Ja mam najblizej z Przyborowka do weta pod wieza. No i przechowanie na czas leczenia.


czyli pod wieżą


pozwolilam sobie zacytowac....dla mnie sprawa jest jasna. Odebralam zawiozlam na miejsce. Wet ustali co mozna i trzeba na miejscu zrobic. Tyle jezeli chodzi o decyzje. Byla ustalona i omowiona.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Wix101 i 175 gości