O Diasbełka pyta ten pan co ostatno dzwonił ale ze gdzies podział nr. tel i dzis go dostał od znajomej i zadzwonił i podtrzymał propozycje przygarniecia Diabełka , będzie mieszkać jak sie nie myle w Sosnowcu i będzie miał do swej dyspozycji woliere , oczywiście pozwolił abym mogła z tym panem go tam zawieźć i Korciaczki tez ze mna pojadą :):)
Ten pan jeszcze chce go odwiedzic u mnie w domu i prosze trzymajcie kciuki ale wszystko wypadło OK :):)
Wpłaciłam dziś u weta 400 zł za leczenie kotów a pomoc z forum była w kwocie 567 zł i 167 zł dołoże do zakupu zwirku , bardzo i to bardzo dziekuje za pomoc