Pamietacie Selenę z pierwszej strony podejrzana o białaczkę? Od niedzieli jest u mnie na DT. Ma zaliczona wizyte u veta i stwierdzenie: kotka była głodzona i odwodniona. Dlatego m.in. jest taka malutka, że wyglada na kociaka. Nie ma żadnych innych zakaźnych chorób. W tej chwili leczymy oczka ( lekki wysięk), uszy ( początek świerzbowca), sierść i skóre - bardzo sucha i "nieładna". I na siłę ( chociaż tego nie trzeba robić) dokarmiam i poję ( najlepoiej jej ulubiona śmietanką wysoko tłuszczową!). Mam nadzieję na doprowadzenie jej do stanu "normalnego" kota domowego.
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM [url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]
Sabcio bardzo ładnie zareagował na leki. Je, oczy i nos coraz czyściejsze. Tylko co z tego...? Ehh...
W schronie adopcje stoją, na ogłoszenia nie ma odzewu już żadnego, na forum to już w ogóle... Smutno, bardzo, bardzo smutno