Zapytaj Gosiu!
Żwirek Jany też miał płyn w brzuszku, a potem okazało się, że to było zapalenie pęcherza. W niedzielę (teraz mi się przypomniało) była u weta pani z kotem, który też ma płyn - kobiety o nic nie pytałam, ale potem spytałam wetki i powiedziała mi, że to od chorych nerek i wątroby. A jak u Saninki z tymi narządami?
Głaski dla Koffanej Ślicznotki
