Moja najdroższa Anielka ['].................................

» Wto maja 05, 2009 19:11

Moja najdrozsza Ptaszynka :1luvu:

» Wto maja 05, 2009 19:21

Mam nadzieje, ze na nastepnych zdjeciach Anielcia bedzie mniej zmeczona!!!!!!!!!

» Wto maja 05, 2009 19:34

Misiunia nasza kochana - piękny z niej choruszek :1luvu:

chudzinko - jedz, jedz, jedz i zdrowiej Asi

Ściskam Was taaaak mocno...

» Wto maja 05, 2009 20:05

ale pysiulek kochany :1luvu:

jak następnym razem będziecie sobie dawać z Anielką buziaki to proszę jeden od ciotki Honorci

» Wto maja 05, 2009 20:35

jaka ślicznotka
Asia Jasiek dzisiaj też spał cały dzień praktycznie, teraz też nereczki mi wygrzewa

» Wto maja 05, 2009 20:50

Asiu jaka Anielcia jest śliczna, wycałuj Ją od nas mocno.

» Wto maja 05, 2009 20:54

gosiaa pisze:Asiu jaka Anielcia jest śliczna, wycałuj Ją od nas mocno.

Buziaki od ciotki z Wrocławia :wink:

Anielka

kochana koteńka...

» Wto maja 05, 2009 21:12

Fotki świetne, a teraz "kobieto w otchłani" wystawiaj bazarki na odpasienie panieny.

» Wto maja 05, 2009 21:26

jerzykowka pisze:
Mam nadzieje, ze na nastepnych zdjeciach Anielcia bedzie mniej zmeczona!!!!!!!!!

chcemy duuuużo tych zdjęcióff ślicznotki!!!!!!!!!!
może i wymęczona leczeniem,
ale widać, ze spokojna, że kochana

» Śro maja 06, 2009 7:37

Dziekujemy Kochanym Cioteczkom!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wszystkie buziaczki i zachwyty zostaly Anielce przekazane, baaaardzo byla rada

Niestety Ptaszynka nadal nie je, wczorajasza druga porcje jedzonka ze strzykawki zwymiotowala... Zaraz bede dzwonic do weta i zobaczymy co zarzadzi...
Dzisd rano mruczala, pila wode... Bardzo sie martwie, ale wierze, ze bedzie poprawa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tak bardzo kocham te niezwyklą, dzielna koteczke..................................

» Śro maja 06, 2009 7:48

Kciuki wciąż zaciśnięte.

» Śro maja 06, 2009 9:01

biedniusio wygląda

mogłaby się już panna przestać wydurniać, bo ja na zawał zejdę, nooo :ok:

» Śro maja 06, 2009 10:22

Georg-inia pisze:biedniusio wygląda mogłaby się już panna przestać wydurniać, bo ja na zawał zejdę, nooo

Bardzo biedniusio:((( Chcialam zrobic fotke calej Anielki, ale wszystkie takie "oswiecimskie" wychodzily:( Serce mi peka, naprawde...
Rozmawialam z wetem- jesli po poludniu Anielka zwymiotuje jedzonko podane strzykawka jedziemy na kroplowke. Ale wet chcialby jej nie meczyc, jak najmniej stresowac, wiec sprobujemy dokarmic w domku. Wracajac z pracy kupie w aptece termometr dla dzieci zeby moc zmierzyc mojej Ptaszynce temperature. Zazwyczaj natychmiast wiem czy kot goraczkuje czy nie, ale w wypadku mojej maludy nie (prawie zawsze jest rozgrzana od termoforu, a poza tym moj stres tez juz robi swoje :oops:

-wole miec pewnosc!!!).
Blagam Was o kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

» Śro maja 06, 2009 10:27

Matko, jaka ta Anielka biedna.....

tyle przeszła już a Ty Asiu razem z nią....
gdyby nie Twoja miłość i to, że ją zabrałaś to już od dawna by jej nie było!!
Tak pięknie o nią walczysz..
żeby tylko i Anielka walczyła nadal. Choć sił jej już czasem chyba brakuje. Biedna maleńka.....

Kciuki

» Śro maja 06, 2009 10:28

Asiu, gdyby miała temperaturę
to zapytaj weta o pyralginę w czopkach
tak mi kiedyś lekarz doradził
to chyba najłagodniej działa

Moja najdroższa Anielka ['].................................

Kto przegląda forum