Espi - znowu u Cameo w dt, ds bardzo potrzeby :-((((

[Korciaczki]

Dość, dość, dość złych wiadomości jak na dziś.... ten dzień jest okropny

[Cameo]

Tak

[Olga-Negra]

Esperanza nie tylko siusia na wszystko co w zasięgu jej wzroku ale też zaczęła kupkać, pomimo swojej kuwetki w swoim - zielonym pokoju.
W dodatku atakiem jej poczynać siuśkowo - kupkowych stały się ubranka i komoda kąpielowa Maleńkiej. Dotychczas lała głównie na pościel Oskara i do jego łóżka (nowe a już do wyrzucenia), do butów i na nowe panele w przedpokoju (też już do niczego).
Strasznie mi przykro ale skoro jej rywalizacja z domownikami przestała dotyczyć tylko i wyłącznie psiokociej ferajny i zaczęła dotykać dzieci to wiadomo jak się to - niestety - dla niej skończy.

[Korciaczki]

Kiedy wraca
Olga- na pewno jest to uciążliwe, rozumiemy to, ale dla Espi to będzie szok, stres... kolejna zmiana miejsca... nawet nie wiemy co napisać

[Korciaczki]

Kiedy i gdzie wraca

EDIT: do schronu?

[Cameo]

W poniedziałek po nią jadę. Jeśli złapie od Alusi grzybka (tfu, tfu) to strzele sobie w łeb będzie musiała być w klatce, nie mam innego lokum

Szukamy DT

[Korciaczki]

Czyli schronisko jej nie grozi?

[Cameo]

Czyli schronisko jej nie grozi?

Nigdy w życiu Lidka trochę przesadziła z tym tytułem

[Korciaczki]

Ufff...

[mary2004]

Uznałam, że wątek Espi zakończył się happy endem i w natłoku innych zwierzęcych nieszczęść przestałam zaglądać Teraz widzę, że to był błąd.

[Korciaczki]

Uznałam, że wątek Espi zakończył się happy endem i w natłoku innych zwierzęcych nieszczęść przestałam zaglądać Teraz widzę, że to był błąd.

My tu zaglądałyśmy prawie codziennie...
Gdyby to był tylko sen.... mamy teraz aż trzy powody do zmartwień...

[Olga-Negra]

Naprawdę strasznie mi przykro ...
Esperanza to bardzo przymilaśna kocica, bo taką się z czasem stała (o czym świadczą chociażby liczne fotki "kolankowe").
Nawet zupełnie obcym osobom a naszym gościom wskakiwała na kolanka i dawała się miziać. Szkoda tylko że nie dogaduje się z Negrą i nie trafia do kuwety za potrzebą
Pytałam wśród swoich niezakoconych znajomych, ale problem z załatwianiem się gdzie trzeba zawsze przeważa w decyzji na jej niekorzyść, a kłamać nie będę ... Jest to duży problem

[mary2004]

Myślę, że gdyby trafiła do domu niezakoconego, to problem z załatawianiem by się zakończył, ale wiadomo gwarancji nie ma.

[Korciaczki]

Myślę, że gdyby trafiła do domu niezakoconego, to problem z załatawianiem by się zakończył, ale wiadomo gwarancji nie ma.

Spróbować trzeba, bo do schroniska przecież wrócić nie może Tylko co jeśli znów się nie sprawdzi i kolejna przeprowadzka?

[ruru]

Banerek dla Espi

Kod: Zaznacz cały

[url=http://tiny.pl/zl9l][img]http://upload.miau.pl/3/210081.jpg[/img][/url]