Dama, łachudra, słodziak, ognista i...kot biurowy. cz. 6

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 02, 2009 11:31

O proszę, nawet mam zdjęcia: Zakopane i ja, 20 kg temu :twisted:


Obrazek
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Sob maja 02, 2009 11:38

O, żesz, laska! 8O
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob maja 02, 2009 11:46

Muszę schudnąć :evil: :idea:
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Sob maja 02, 2009 11:52

dora750 pisze:Muszę schudnąć :evil: :idea:

To nie takie trudne!
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob maja 02, 2009 11:53

kinga w. pisze:
dora750 pisze:Muszę schudnąć :evil: :idea:

To nie takie trudne!


Dla mnie póki co trudne. Ale spróbuję się wziąć za siebie 8)
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Sob maja 02, 2009 11:59

dora750 pisze:
kinga w. pisze:
dora750 pisze:Muszę schudnąć :evil: :idea:

To nie takie trudne!


Dla mnie póki co trudne. Ale spróbuję się wziąć za siebie 8)

Wiesz gdzie tkwi błąd? W słowie "spróbuję" - już na starcie to słowo dopuszcza klęskę. Wiesz o co mi chodzi? Kiedy mówimy "zrobię to" to jest to zdecydowane i pewne. Mówiąc "spróbuję" mówimy "postaram się, ale nie wiem czy mi się uda" - zostawiamy sobie furtkę na "nie udało się" i sami odbieramy sobie pewność powodzenia. Ktoś mi kiedyś natłukł o mocy słów i sposobu myślenia i to jakby sie sprawdza.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob maja 02, 2009 12:24

kinga w. pisze:
dora750 pisze:
kinga w. pisze:
dora750 pisze:Muszę schudnąć :evil: :idea:

To nie takie trudne!


Dla mnie póki co trudne. Ale spróbuję się wziąć za siebie 8)

Wiesz gdzie tkwi błąd? W słowie "spróbuję" - już na starcie to słowo dopuszcza klęskę. Wiesz o co mi chodzi? Kiedy mówimy "zrobię to" to jest to zdecydowane i pewne. Mówiąc "spróbuję" mówimy "postaram się, ale nie wiem czy mi się uda" - zostawiamy sobie furtkę na "nie udało się" i sami odbieramy sobie pewność powodzenia. Ktoś mi kiedyś natłukł o mocy słów i sposobu myślenia i to jakby sie sprawdza.


Pewnie masz rację. Ale ja na razie jestem za słaba, dlatego jeszcze nie biorę się za siebie.
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Sob maja 02, 2009 12:27

Każdy krok, nawet maleńki, który da Ci wiarę że potrafisz latać, da Ci wiarę we własne siły. Może poszukaj czegoś co jest w Twoim zasięgu. Popatrz - szukasz pracy i zobacz ile możliwości otwiera sie przed Tobą. Czyli potrafisz. Myślę że potrafisz więcej niż Ci się wydaje. :lol:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob maja 02, 2009 12:36

Może się po prostu użalam nad sobę 8) Ale do kwietnia MUSZĘ schudnąć. Siostra TŻ wychodzi za mąż. Muszę wyglądać jak człowiek do tego czasu :wink:
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Sob maja 02, 2009 12:39

dora750 pisze:Może się po prostu użalam nad sobę 8) Ale do kwietnia MUSZĘ schudnąć. Siostra TŻ wychodzi za mąż. Muszę wyglądać jak człowiek do tego czasu :wink:

NIekoniecznie sie użalasz - każdy ma prawo do obniżek lotu. Masz rok czasu. Jak się za to weźmiesz w miarę szybko to spokojnie zdążysz. Na luziku.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob maja 02, 2009 12:42

Wczoraj oglądałam program w TV. Laska, naprawdę puszysta, schudła 16 kg w 8 tygodni! Da się.
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Sob maja 02, 2009 12:53

dora750 pisze:Wczoraj oglądałam program w TV. Laska, naprawdę puszysta, schudła 16 kg w 8 tygodni! Da się.

Za dużo. Przy takich wahaniach wagi raz że robią sie rozstępy dwa że pojawia sie tendencja do jojo. Lepiej powoli i systematycznie. No, chyba że ta laska ważyła ze 130kg, to procentowo zgubiła niewiele. Najgorzej "dobija sie resztki". Jak zgubiłam 4kg w miesiąc to mi doc powiedziała że to max, a 2kg w tym czasie to też by było ok.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob maja 02, 2009 12:54

Ze 120 kg ważyła :wink:
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Sob maja 02, 2009 12:58

Przy takiej wadze dużo na początku w krótkim czasie jak najbardziej sie da. Organizm potrzebuje sporo żeby w ogóle żyć - każdy ruch dla niej to jak ten sam ruch dla Ciebie ale z hantelką - zużywa więcej energii na każdy gest. Małe redukcje są bardziej "pracochłonne". :lol: Idę zrobić sałatę. :oops:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob maja 02, 2009 13:27

I zeżarłam. Zaczynam sie przyzwyczajać do trawska. :evil:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 82 gości