Dziękuję Dorocie za podrzucenie linka do wątku. Melduję się jako kolejna mieszkanka Pobiedzisk (Letnisko Leśne)
Jestem pod wrażeniem całej akcji i tego jakich to facetów( i kobietki też) mamy na naszym lokalnym gruncie
Dorotko - poproszę przy okazji o numer telefonu, bo chyba zapodziałam. Jakoś nie kojarzyłam, że Fundacja ma reprezentanta w Pobiedziskach.
Co do sterylek to kotki z terenu swojej pracy (tez po urodzeniu kociąt) sterylizowałam w schronisku w Poznaniu za darmo. Co prawda były to kotki z Poznania ale w dowodzie przeciez nie maja tego napisanego...
Ze swojej strony mogę zaoferować namiary na żwirek tani jak barszcz (drewniana "Pigwa"), jedzonko i wszystko co tam kotom potrzeba w korzystnych cenach (zawsze to jakies oszczędnosci mogą być, które mozna wydać na szczepienia czy inne zabiegi).
Jesli Fundacja ma ochotę na komputer to czeka u nie w domu do wzięcia - moge podrzucić nawet jutro. jest oprogramowanie, klawiatura, myszka, trzeba tylko twardy dysk zamontować. Mozna go tez puścić na bazarku na koty.