Biało-sreb. Felicjan - w ds, będzie dokocenie? Będzie! :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro kwi 29, 2009 20:57

Inga, DOBRA DECYZJA, gdybyści go zabrali nikt by nie odpoczął. Koty - bo śmierdzi dominantem i trzeba go ganiać, Wy, bo trzeba pilnować koty, Felek, bo koty by go goniły.
A tak to wszyscy maja wczasy, oprócz Magdyradek :wink: ale to złote dziewczę i pewnie mizianie Felicjana jej nie zmęczy za bardzo :)
Obrazek

andorka

 
Posty: 13734
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Śro kwi 29, 2009 22:10

No że też przegapiałam takiego ślicznota
białobrzuchego :love: :love: :love: :love: :love:
zaraz będzie banerek dla Fellussima :love:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 29, 2009 22:37

Banerek Feluśka:
Obrazek
Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/zjnf][img]http://upload.miau.pl/3/209198.jpg[/img][/url]
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 30, 2009 7:23

Ruru, bardzo dziękuję :love: i przepraszam za zawracanie głowy :oops:


Magdaradek, ja zapomniałam Ci powiedzieć, że woda dla kotów stoi u nas na blacie w kuchni, koło kuchenki, w takim dzbanku jakby glinianym, z sitkiem. Ale jakby TŻ zapomniał uzupełnić zapasy, to spoko Feluś może pić wodę z kranu, nic mu się nie stanie przez te trzy dni, jak będzie pił surowiznę.
I jakbyś, Madziu, zwróciła uwagę na "konsystencję" Felusiowej kupy :oops: znów jedna dziś był luźniejsza, nie wiem czyja :roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 30, 2009 7:42

Georg-inia pisze:Ruru, bardzo dziękuję :love: i przepraszam za zawracanie głowy :oops:


Magdaradek, ja zapomniałam Ci powiedzieć, że woda dla kotów stoi u nas na blacie w kuchni, koło kuchenki, w takim dzbanku jakby glinianym, z sitkiem. Ale jakby TŻ zapomniał uzupełnić zapasy, to spoko Feluś może pić wodę z kranu, nic mu się nie stanie przez te trzy dni, jak będzie pił surowiznę.
I jakbyś, Madziu, zwróciła uwagę na "konsystencję" Felusiowej kupy :oops: znów jedna dziś był luźniejsza, nie wiem czyja :roll:


spoko oko troskliwa Mamusiu ;) wszystko będzie sprawdzone, zrobione. Nie martfiaj ;)

A co to za specjalna woda w tym dzbanku? bo ja to moim daję surowiznę... :roll:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 30, 2009 7:50

magdaradek pisze:A co to za specjalna woda w tym dzbanku? bo ja to moim daję surowiznę... :roll:


przegotowana :D jak robimy herbatę i zostaje wody w czajniku, to wlewamy do tego dzbanka, przez to sitko zresztą. Jak nalewamy do misek to też przez sitko - niewiarygodne ilości kamienia na tym sitku zostają :roll:
jakoś mi w pamięci utkwiła informacja od naszego pierwszego weta, że przewód moczowy kota jest grubości ludzkiego włosa, więc łatwo się może zatkać i że lepiej przegotowaną i w miarę możliwości "odkamienioną" wodę dawać. No to daję :oops:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 30, 2009 7:51

magdaradek pisze: [
A co to za specjalna woda w tym dzbanku? bo ja to moim daję surowiznę... :roll:

I ja też... :roll: :oops: . Gdy mam wystudzoną z czajnika, to daję taką. Ale zwykle surową. Mineralnej się trochę boję ze względu na zawartość pierwiastków.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Czw kwi 30, 2009 8:03

A ja pamiętam, jak Ania CC gdzieś pisała, że właśnie przegotowana jest be... :roll: że już lepsza surowa.....hmmm
muszę dopytać
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 30, 2009 9:51

Miłego wypoczynku Inga :wink:

A na zdjęciach są jeszcze "ślady" po jajobraniu :smiech3:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Czw kwi 30, 2009 10:06

Cameo pisze:Miłego wypoczynku Inga :wink:

A na zdjęciach są jeszcze "ślady" po jajobraniu :smiech3:


no bo Feluś odjajczany był dwa tyg. temu i jeszczo mu futerko nie odrosło, to łazi taki gołoworeczkowy :oops:


dzięki za poparcie decyzji o pozostawieniu Felusia :oops: my od momentu kiedy trafił do nas Klemens nigdy nie zostawialiśmy żadnego kota samego na dłużej niż jedna noc. Weekendy i wakacje spędzamy na ranczu, koty zawsze z nami :roll: przyznaję, że jestem już troszkę zmęczona, chciałabym gdzies wybyć na kilka dni bez futrzaków, Pisiokot się oferowała na dochodzącą catsitter, Renata też, ale jakoś tak się nie składało. Najpierw Klemens był "nowy", potem ciężko chory, a jeszcze później argumentem "antywyjazdowym" stała się kasa :oops: więc tylko ranczo nam pozostało, a nie zabrać kotów tam, to grzech. Dlatego tak ciężko nam było zostawić Felusia :oops:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 30, 2009 11:55

:roll:
.
.
.
.
.
:ryk:

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 30, 2009 12:16

Malati pisze::roll:
.
.
.
.
.
:ryk:


tak? słucham? coś chciałaś powiedzieć?

Obrazek


;)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 30, 2009 12:30

Georg-inia pisze:
Malati pisze::roll:
.
.
.
.
.
:ryk:


tak? słucham? coś chciałaś powiedzieć?

Obrazek


;)



Chciałam ale mnie zatkało... no a jak odetkało to spłynęło na mnie olśnienie! Jesteś mistrzynią we wmawianiu światu dlaczego biedne kizi mizi nie może zostać samo! TŻ uwierzył no nie? :P

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 30, 2009 12:33

Malati pisze:Chciałam ale mnie zatkało... no a jak odetkało to spłynęło na mnie olśnienie! Jesteś mistrzynią we wmawianiu światu dlaczego biedne kizi mizi nie może zostać samo! TŻ uwierzył no nie? :P


a nieprawda :P bo to TŻ najbardziej się bronił przed zostawieniem Felka samego i nawet puszorek wywlekł i ubrał kota, żeby zobaczyć, czy może przypadkiem Feluś nie będzie najszczęśliwszy na sznurku :roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 30, 2009 12:46

Georg-inia pisze:
Malati pisze:Chciałam ale mnie zatkało... no a jak odetkało to spłynęło na mnie olśnienie! Jesteś mistrzynią we wmawianiu światu dlaczego biedne kizi mizi nie może zostać samo! TŻ uwierzył no nie? :P


a nieprawda :P bo to TŻ najbardziej się bronił przed zostawieniem Felka samego i nawet puszorek wywlekł i ubrał kota, żeby zobaczyć, czy może przypadkiem Feluś nie będzie najszczęśliwszy na sznurku :roll:




Nie mogę z Wami :ryk:

przeprowadziłaś pełną indoktrynację!!! :D

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości