TRAGEDIA 63koty eksmitowane z mieszkania- błagam o pomoc! II

» Śro kwi 29, 2009 22:07

taaaa mimo ze WS czyli wnerwiona San nie jest jednym z eksmitowanych ale jest kotem z Przyborowka to napisze tu:)

Wnerwiona jeeeeee ale ile? tyle nie je zaden z moich kotow....wpiernicza za stu. Warczy i prycha i gryzie ale niestety nie sika i nie robi koopy....czekam.

» Śro kwi 29, 2009 22:14

No,no,ale ma spust dziewczynka.
Aga, a może ona nieśmiała i gdzieś w końciku się załatwia?

» Śro kwi 29, 2009 22:16

aoi neko pisze:No,no,ale ma spust dziewczynka.
Aga, a może ona nieśmiała i gdzieś w końciku się załatwia?

Nie ma opcji:) mam oko na teren, no i zapach:)
Kuweta pusta. Poczekam spokojnie do jutra, i zobaczymy.

» Śro kwi 29, 2009 22:28

Małgorzata Pękała pisze:... czy ktoś je pytał czy chcą być razem

Nie. To było "małżeństwo aranżowane". :lol:

» Śro kwi 29, 2009 22:43

zabers pisze:
Małgorzata Pękała pisze:... czy ktoś je pytał czy chcą być razem

Nie. To było "małżeństwo aranżowane".

Ona młoda, piękna i zdrowa, a on facet bez ......
To co się dziwicie :lol:

» Śro kwi 29, 2009 22:51

No tak - "puste przebiegi". :wink:

Nie dziwimy się. Zdecydowanie się nie dziwimy. :lol:

» Czw kwi 30, 2009 6:28

Wnerwiona San sika:) jest w kuwecie:) koopy nie ma ale poczekam:) Aeptyt piekny oczka czyste nochal tez:) warczy

» Czw kwi 30, 2009 6:34

Sterylka Stelli została odłożona do przyszlego tygodnia, mała mam mega biegunkę

.
Leczymy ją profilaktycznie na lamblie, jeśli będzie poprawa po lekach to znaczy, że mała je ma, testu nie udało nam się w łodzi zdobyć.
Po wolnym weekendzie koopa idzie do labu, może uda nam się trafić w cykl wylęgu tego paskudźctwa :roll:

.

» Czw kwi 30, 2009 6:37

iwcia pisze:Sterylka Stelli została odłożona do przyszlego tygodnia, mała mam mega biegunkę .
Leczymy ją profilaktycznie na lamblie, jeśli będzie poprawa po lekach to znaczy, że mała je ma, testu nie udało nam się w łodzi zdobyć.
Po wolnym weekendzie koopa idzie do labu, może uda nam się trafić w cykl wylęgu tego paskudźctwa .

O kurcze....to nie dobrze....A mocno biegunkuje? to znaczy czy czesto w ciagu dnia leci z niej? To moze byc jakis problem z jelitami....

» Czw kwi 30, 2009 6:45

aga9955 pisze:
iwcia pisze:Sterylka Stelli została odłożona do przyszlego tygodnia, mała mam mega biegunkę .
Leczymy ją profilaktycznie na lamblie, jeśli będzie poprawa po lekach to znaczy, że mała je ma, testu nie udało nam się w łodzi zdobyć.
Po wolnym weekendzie koopa idzie do labu, może uda nam się trafić w cykl wylęgu tego paskudźctwa .

O kurcze....to nie dobrze....A mocno biegunkuje? to znaczy czy czesto w ciagu dnia leci z niej? To moze byc jakis problem z jelitami....

Nie często, tak przeciętnie dwa razy ale za to bardzo rzadko, jest cały czas na leczniczym hillsie i/d.
Powinnam ją ciachnąć jak najszybciej, bo brzuch rośnie, ale przy takiej biegunce jak jest teraz nasza doc, kazała się jeszcze tydzień wstrzymać, jeśli mała zareaguje na leki i choć trochę sie poprawi to tniemy w przyszłym tygodniu i później doleczamy do końca.

» Czw kwi 30, 2009 6:53

Iwciu a moze sprobuj innej karmy. Moja kotka ktora ma pernametna biegunke..to znaczy bardzo luzna koope raz dziennie czyli w zasadzie trudno to nazwac biegunka ,po odstawieniu hillsa i przejsciu na siemie lniane dodawane do gurmeta i recorvery ustabilizowala sie w miare. Suche sanabella dla wrazliwcow. Po hillsie miala bardzo smierdzace wyproznienia i duzo luzniejsze.
Wysylam kase na konto na jedzonko:)

» Czw kwi 30, 2009 6:57

kurcze trzymam kciuki za Stelli, aby szybko sie poprawilo!
z tego co wiem to zaden inny nie biegunkuje wiec nie wiem czy to lamblie.

» Czw kwi 30, 2009 6:59

Ponieważ nie wejdę tu przez parę dni, pozwolę sobie jeszcze raz przypomnieć co jest, a czego brakuje w Przyborówku:
"Do dziewczyn, które pojadą w weekend.
Jest (stan z wtorku):
1. Płyn do mycia
2. rękawiczki gumowe
3. posłanka (w przedsionku do naszej kociarni przy puszkach z jedzeniem) Przy okazji - weźcie co jest do prania (i od razu napiszcie kto je ma i kiedy wrócą - giną na potęgę, czort wie co się z nimi dzieje)
4. małe (35l.) worki na śmieci
5. Szmatki większe (powinno coś jeszcze być w dużej metalowej puszce - na stole po lewej)
Brak:
1. ręczniki papierowe
2. duże worki na śmieci

Weźcie na wszelki wypadek jakiś nóż, scyzoryk, otwieracz do puszek - w niektórych puszkach łamią się "zawleczki".
W razie gdyby było potrzebne - w torbie z lekarstwami zostawiłam kaftanik posterylkowy dla kota. To ostatnie piszę na wyrost, bo nie ma żadnych wiadomości odnośnie weta i nie wiem, czy kaftanik został już wykorzystany, czy nie."

» Czw kwi 30, 2009 7:02

zaraz napisze do Alamy, pojade do Przyborowka niestety na godzine- poltorej, bedziemy musialy sie na maxa sprezyc.
Jako ze nie mam opieki do malej jedziemy z Piotrkiem i z moja mala Majka, on bedzie z nia spacerowal po polach a ja z Alama musze sie szybko wyrobic.

Reczniki papierowe i duze worki dzis kupie. Weme nozyk i widelec, bo lyzkami ciezko sie rozdrabnia.
Mam nadzieje ze uda nam sie sprezyc i chce jeszcze dwom burym zdjecia machnac.

» Czw kwi 30, 2009 7:04

Etka pisze:zaraz napisze do Alamy, pojade do Przyborowka niestety na godzine- poltorej, bedziemy musialy sie na maxa sprezyc.
Jako ze nie mam opieki do malej jedziemy z Piotrkiem i z moja mala Majka, on bedzie z nia spacerowal po polach a ja z Alama musze sie szybko wyrobic.

Reczniki papierowe i duze worki dzis kupie. Weme nozyk i widelec, bo lyzkami ciezko sie rozdrabnia.
Mam nadzieje ze uda nam sie sprezyc i chce jeszcze dwom burym zdjecia machnac.

Wystarczy Wam tyle czasu:) jest mniej kotow juz i naprawde to sprawnie idzie:)

TRAGEDIA 63koty eksmitowane z mieszkania- błagam o pomoc! II

Kto przegląda forum