TRAGEDIA 63koty eksmitowane z mieszkania- błagam o pomoc! II

[Ania Z]

Paproszek już w DT
nie obcinalyśmy mu jednak pazurków bo uznalam, że on ma tyle stresów w ostatnich 48 h, że jak mu jeszcze ten zafundujemy to nie będzie nas lubił

[aga9955]

Paproszek już w DT
nie obcinalyśmy mu jednak pazurków bo uznalam, że on ma tyle stresów w ostatnich 48 h, że jak mu jeszcze ten zafundujemy to nie będzie nas lubił

mam nr telefonu do Niny wiec bede bezposrednio sie z nia kontaktowac w sprawie Paprocha:) dzieki ANka za pomoc:)

[zabers]

Aaaaa! Spadamy. No to do góry.

Do dziewczyn, które pojadą w weekend.
Jest (stan z wtorku):
1. Płyn do mycia
2. rękawiczki gumowe
3. posłanka (w przedsionku do naszej kociarni przy puszkach z jedzeniem) Przy okazji - weźcie co jest do prania (i od razu napiszcie kto je ma i kiedy wrócą - giną na potęgę, czort wie co się z nimi dzieje)
4. małe (35l.) worki na śmieci
5. Szmatki większe (powinno coś jeszcze być w dużej metalowej puszce - na stole po lewej)
Brak:
1. ręczniki papierowe
2. duże worki na śmieci

Weźcie na wszelki wypadek jakiś nóż, scyzoryk, otwieracz do puszek - w niektórych puszkach łamią się "zawleczki".
W razie gdyby było potrzebne - w torbie z lekarstwami zostawiłam kaftanik posterylkowy dla kota. To ostatnie piszę na wyrost, bo nie ma żadnych wiadomości odnośnie weta i nie wiem, czy kaftanik został już wykorzystany, czy nie.

[honda11]

Etko czy Ania nazwana przez zabers Nową Szczęśliwa Posiadaczką (NSP) dołączy do naszego forum?
Było by nam baaaaardzo miło!

Aniu witamy

[Ania Z]

Paproszek już w DT
nie obcinalyśmy mu jednak pazurków bo uznalam, że on ma tyle stresów w ostatnich 48 h, że jak mu jeszcze ten zafundujemy to nie będzie nas lubił

mam nr telefonu do Niny wiec bede bezposrednio sie z nia kontaktowac w sprawie Paprocha:) dzieki ANka za pomoc:)

ok, Nina zadba o małego
i nie przesadzaj
a ja wracam do mojej stałej funkcji mistrza biurokracji, ale niestety ktos musi to robić

ale oczekuję informacji o Paproszku, bardzo sie zaprzyjaźniliśmy podczas dzisiejszego sadzenia pelargoni

a i goraco witam nowy DT i DS Annę NSP

[miyoshi]

Droga Jerzykowko,
zawiadamiam, że Rysiu ma się dobrze
Dbam o niego; tulę i pielgnuję. Już nawet moi rezydenci się go mniej boją

Joasia, pomimo, że zabiegana i zaaferowana Anielką, pamieta i dba o wszytkich

Rysiu jest u nas od 10 dni. Niczego się nie bał. Już pierwszego dnia obejrzał wszystkie kąty, skorzystał z kuwety, po czym postanowił przywitać się z moimi kotami. To je przeraziło-kot, który niczego się nie boi I we trzy uciekły Bały się go jeszcze kilka dni, a respekt czują do teraz ( Michał ma 7kg, Miau 4, Agatka-3 a Rysiu 2,7 ). To nie było zamiarem Rysia, bo lubi towarzystwo kotów.
Poza tym, że Rysiu rządzi, to czesto je. Chyba czasem było krucho z jedzonkiem Moja metoda na takie "traumy"- dać jedzonka pod dostatkiem, aby kot poczuł zaufanie, że nie nigdy mu nie zabraknie.
Poza tym pielęgnuję mu oczko, uszka. Ryś we własnym zakresie zajął się futerkiem

Zdjęć nie mam, bo niestety nie potrafię zrobić zdjęć czarnemu kotu

[Etka]

serdecznie dziekuje za wiesci od Pawla, Ani NSP oraz koperatki.
To miod na serce
Te koty wszystkie odzywaja

[miyoshi]

Po to je wzieliśmy. Żeby odżyły.

[aga9955]

Paproszek już w DT
nie obcinalyśmy mu jednak pazurków bo uznalam, że on ma tyle stresów w ostatnich 48 h, że jak mu jeszcze ten zafundujemy to nie będzie nas lubił

mam nr telefonu do Niny wiec bede bezposrednio sie z nia kontaktowac w sprawie Paprocha:) dzieki ANka za pomoc:)

ok, Nina zadba o małego
i nie przesadzaj
a ja wracam do mojej stałej funkcji mistrza biurokracji, ale niestety ktos musi to robić

ale oczekuję informacji o Paproszku, bardzo sie zaprzyjaźniliśmy podczas dzisiejszego sadzenia pelargoni

a i goraco witam nowy DT i DS Annę NSP

Ale ja tylko podziekowalam za dostarczenie i przechowanie mojego wybranca:) ktory wdziekiem i czarem ujal mnie zaraz przy pierwszej wizycie w Przyborowku:) tym bardziej sie ciesze ze ma DS i tymczasowy dom u Niny ktora jest doswiadczona i go odchucha:)

[aga9955]

Droga Jerzykowko,
zawiadamiam, że Rysiu ma się dobrze
Dbam o niego; tulę i pielgnuję. Już nawet moi rezydenci się go mniej boją

Joasia, pomimo, że zabiegana i zaaferowana Anielką, pamieta i dba o wszytkich

Rysiu jest u nas od 10 dni. Niczego się nie bał. Już pierwszego dnia obejrzał wszystkie kąty, skorzystał z kuwety, po czym postanowił przywitać się z moimi kotami. To je przeraziło-kot, który niczego się nie boi I we trzy uciekły Bały się go jeszcze kilka dni, a respekt czują do teraz ( Michał ma 7kg, Miau 4, Agatka-3 a Rysiu 2,7 ). To nie było zamiarem Rysia, bo lubi towarzystwo kotów.
Poza tym, że Rysiu rządzi, to czesto je. Chyba czasem było krucho z jedzonkiem Moja metoda na takie "traumy"- dać jedzonka pod dostatkiem, aby kot poczuł zaufanie, że nie nigdy mu nie zabraknie.
Poza tym pielęgnuję mu oczko, uszka. Ryś we własnym zakresie zajął się futerkiem

Zdjęć nie mam, bo niestety nie potrafię zrobić zdjęć czarnemu kotu

co tu duzo gadac....dziekujemy.....w imieniu kotow:)

[zabers]

To je przeraziło-kot, który niczego się nie boi I we trzy uciekły Bały się go jeszcze kilka dni, a respekt czują do teraz ( Michał ma 7kg, Miau 4, Agatka-3 a Rysiu 2,7 ).

Czyli... nie tylko "małe jest piękne", ale i "mały może więcej"


Określenie "we własnym zakresie" - bezcenne. Kupuję!

[Paweł Pe]

Te koty wszystkie odzywaja

O tak! Koty już oswojone, wygłaskane. Zwłaszcza Olaf, który przewraca się na plecy i wręcz domaga się głaskania Oczywiście sam nie wyszedł, ale nie żałuje na pewno No i oba załatwiają się sprawnie do kuwety.

Ciekawe, że Trixi poza kryjówką nie za bardzo toleruje swojego kolegę.

[zabers]

Te koty wszystkie odzywaja

1. O tak! Koty już oswojone, wygłaskane. Zwłaszcza Olaf, który przewraca się na plecy i wręcz domaga się głaskania

2. Ciekawe, że Trixi poza kryjówką nie za bardzo toleruje swojego kolegę.

ad. 1. Tak to jest z ... facetami
ad. 2. Pod szafą omawiają szczegóły "szczwanego planu", a na forum publicznym - "pozoracja pola walki dla zmylenia przeciwnika".

[aoi neko]

Wspaniale się czyta takie wiadomości z domków
Pawle, Trixi była w innej klatce niż Olaf, może dlatego nie bardzo go toleruje.
Albo jest zazdrosna o nowych dużych

[Małgocha Pe]

Ciekawe, że Trixi poza kryjówką nie za bardzo toleruje swojego kolegę.

Widocznie strach je jednoczy natomiast wszystko pozostałe dzieli,a poza tym czy ktoś je pytał czy chcą być razem