Klub Burasków w Kundelku ma naprawdę pięknych przedstawicieli - bardzo dużych, miziastych i przesłodkich.

No i oczywiście z Weciem jako prezesem.
Jest też cudna młodziutka kicia bez łapki, milutka i bardzo kontaktowa, grafitowo-biała. Piękność rzadkiej urody, a braku łapeczki w ogóle nie zauważyłam na początku, choć koteczka bardzo wylewnie się ze mną witała!
Ja niestety byłam krótko, ale mam szczery zamiar się poprawić!
