Czy Szelmusia to żonusia Tymusia? Trio wcale nie egzotyczne

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro kwi 29, 2009 14:09

Bruno is back.
:twisted: :twisted: :twisted:
It must be LOVE :-)
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42107
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Nie maja 03, 2009 21:58

Kolejno odlicz: Tymuś, Szelmusia, Blusik, Bruno, Krzyś i Dunia oraz nówka, czyli Sonik
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Sonik została zgarnięta przez moją znajomą, która zatrzymać jej nie mogła.
Kota jest dorosła, ma może 2-3 lata (jutro podjadę z nią do weta), domowa, proludzka, ale trochę zagubiona w stadzie moich kotów (widać jak ubliża/wygraża moim).
Przez kilka pierwszych dni, jest u mnie od ubiegłego tygodnia, mieszkała pod szafkami w kuchni, rzucała ciężkimi inwektywami pod adresem moich futer i biegała nocą do mojego łóżka a tam głośno oznajmiała, że wyrko JEST JEJ, no może trochę i moje.

Od czterech dni w czasie dni łazi po domu, choć nadal międli brzydkie słowa pod nosem.

Już odkryłam, że jada wyłącznie suchą karmę RC, co do puszek- badania trwają. Kuweta i drapak opanowane na medal, choć dziś rano ozdobiła całą pościel pawikami :evil:
Jest trochę zakłaczona.
Ostatnio edytowano Śro maja 20, 2009 20:44 przez Wima, łącznie edytowano 1 raz

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 06, 2009 14:23

iskra666 pisze:Wrocławiu...
mam wielką prośbę o pomoc w transporcie kota..

Gdyby ktoś słyszał może o kimś kto będzie jechał na trasie
Warszawa-Wrocław,
to bardzo bardzo baaaaaaaaardzo proszę o kontakt.. :!:


[ i przepraszam, za taką wcinkę w wątku, ale już nie mam pojęcia gdzie szukać tego transportu.. a kot czeka... :( ]
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Śro maja 20, 2009 21:05

Sonik pojechała do nowego domu. Będzie tam jedynaczką, przynajmniej na razie.

W domu zmiany na lepsze: Dunia się oswaja. Jest u mnie już ponad pół roku a dotychczas nie dawała się dotknąć ani wziąć na ręce, uciekała na widok spojrzenia na nią skierowanego. Ja do łazienki a Dunia albo pod wannę albo z łazienki.
A ona jest taka ładna, przypomina mi swoją mordką oposa albo surykatkę
Obrazek

Nagle nastąpił przełom, daje się głaskać :!:
Najpierw znosiła kilka przeciągnięć ręką przy karmieniu, potem mogłam dłużej, już kuperek unosił się ku górze a teraz dopadłam ja na fotelu, gdzie leżała wtulona w Szelmusię. Wygłaskałam , podrapałam po bródce, pogłaskałam po głowie...
Mam nadzieję, ze teraz będzie już tylko lepiej.


A potem może jeszcze i Bluś się przełamie...
Obrazek

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 21, 2009 11:05

Wima pisze:A potem może jeszcze i Bluś się przełamie...
Obrazek


Wow! 8O
Jak on dstojnie wyrósł! Prawdziwy men!
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Czw maja 21, 2009 14:06

A to część moich kotów, tych "pracowych"
Obrazek

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 22, 2009 23:11

A największa kocica w samym środku ;)
Wima, dawaj Tymusia :!:

Byłam wczoraj u Wimy i własnym oczkiem widziałam jak Krzyś wyżera jej krupnik. Odejmuje od ust. Kradnie. Błaga. Jęczy. Prosi. Wimę trzeba ratować, bo Ona zmarnieje, zeschnie przy Krzysiu. Z głodu. Albo w końcu nie wytrzyma nerwowo i go udusi.
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2857
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Sob maja 23, 2009 17:08

Gutek pisze:Byłam wczoraj u Wimy i własnym oczkiem widziałam jak Krzyś wyżera jej krupnik. Odejmuje od ust. Kradnie. Błaga. Jęczy. Prosi. Wimę trzeba ratować, bo Ona zmarnieje, zeschnie przy Krzysiu. Z głodu. Albo w końcu nie wytrzyma nerwowo i go udusi.


Krzyś jako sposób na odchudzanie?!? No , to jest jakaś myśl, tylko ja jeszcze żadnych wyszczuplających efektów nie zauważyłam a Krzysia mam na tymczasie już długo :twisted:

A teraz do kochanej gromady darmozjadów dołączyła Czoko. Fotek jeszcze nie będzie, bo kota zadekowała się pod meblami w kuchni.
Jest ciemnobrązowa, być może pod wpływem lepszej karmy będzie czarna, śliczna, na oko ma jakieś 3 msc.
Moje uczennice ja przywiozły z wypadu w góry, rano przy ruince domu (na sprzedaż) zatrzymał się samochód, facet coś czarnego wyniósł z auta i zostawił w krzakach, pojechał. Okazało się, że to czarne to mały kotek. Kazały mu czekać, bo wrócą na pewno tylko za jakiś czas. I czekał, więc pod pachę i do domu. Były nawet u weta, bo kot oczywiście miłą początki KK a wet porządnie się zachował, bo wziął tylko za leki.

Teraz ja mam poddawać antybiotyk i jeszcze raz odrobaczyć, ale to jak wyjdzie spod mebli
:twisted:

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 23, 2009 17:20

Moja Mała Czarna była dzisiaj na kontrolnym przeglądzie - uszy czyste, temperatura w normie, apetyt dopisuje, urobek prawidłowy, po pierwszej wpadce ląduje w kuwecie. Waga 500 g. Poczekajmy parę dni i...
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2857
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Nie maja 24, 2009 15:48

Czoko obudziła mnie o 6 rano charczeniem, prychaniem, sapaniem.... Katar nie dawał jej spać :( , bąble z nosa ...
Przetarłam nos i wsunęłam pod kołderkę, może się zagrzeje i jeszcze trochę pośpimy. Pospaliśmy sobie a potem do weta. jakoś ten z Lubania nie przekonał mnie i słusznie jak się okazało.
Wetka obejrzała kotkę, zlitowała się nad chudziną, zajrzała w uszy i odkryła tam zasoby świerzba takie, że na giełdę można by wejść, gdyby był popyt na takie"dobro". Frontline był w użyciu.
Lekarka uznała także, że lepiej podać antybiotyk w zastrzyku niż w tabletkach.

W środę idziemy na kolejną dawkę leku i ogląd a kota teraz leży obok i mruczy, futerko wyczesane, brzuszek pełen, uszka czystsze :D
ObrazekObrazek
Obrazek
Ostatnio edytowano Pon maja 25, 2009 13:47 przez Wima, łącznie edytowano 1 raz

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie maja 24, 2009 16:09

Fajna na Czarniutka :) i jaka grzeczna 8)

Dobrze, że dostała zastrzyki, szybciej działają.
Za zdrówko malutkiej :ok:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Nie maja 24, 2009 16:15

Czoko przełamała hegemonię szaro-białych kotów.
I zajęła fotel Bruna
:twisted:

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie maja 24, 2009 16:16

Wima pisze:Czoko przełamała hegemonię szaro-białych kotów.
I zajęła fotel Bruna
:twisted:


a co na to zakoffany Bruno? :lol:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Nie maja 24, 2009 16:26

Spogląda ze smutkiem z regału :roll:

Dorosłe nie przejmują się Czoko, ale Dunia i Krzyś syczą na malca jakby chciały powiedzieć, że "wszystkie miejsca zajęte" i " mordek do misek wystarczy" :twisted:

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie maja 24, 2009 18:59

Gutek pisze:A największa...

tu się zgadzam :evil:


Gutek pisze:Wima, dawaj Tymusia :!:

A proszę, Tymuś na gościnnych występach ObrazekObrazekObrazek

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Ruda_z_zielonymi i 909 gości