Moja kotka rodzi

[cangu]

chciałam podkreślić, że jak się nie ma samochodu a kotka rodzi to wszędzie jest daleko, znam z doświadczenia, taksówka kosztuje ja to rozumiem, proszę dać znać a coś wymyśle, mam koleżanke z samochodem a na lecznie kotki się może coś uzbiera. Iwona

[kinga w.]

Tylko założycielki wątku jakoś nie ma...

[Szura-najmysi mama]

Tak bardzo bym chciała żeby była wiadomość co z kocicą. Bo jeśli nawet urodziła sama resztę dzieci, to i tak trzeba iść do weta sprawdzić czy wszystkie się urodziły albo nie zostało łożysko.
Bardzo proszę, odezwij się!

[kinga w.]

Tak bardzo bym chciała żeby była wiadomość co z kocicą. Bo jeśli nawet urodziła sama resztę dzieci, to i tak trzeba iść do weta sprawdzić czy wszystkie się urodziły albo nie zostało łożysko.
Bardzo proszę, odezwij się!

Dokładnie... Przypomniał mi się poród Futra. Gdyby nie wet...

[Szura-najmysi mama]

Bo taka jest zasada, liczymy łożyska, ile kociąt tyle łożysk. Ale .... co zostało w drogach rodnych pozostaje niewiadomą. Ostatnio moja Ginger urodziła tylko dwójkę kociąt i powiedziała koniec! W ciąży była gruba więc jej nie uwierzyłam i zaraz na 2 dzień poleciałam do weta ( normalnie odczekuję jeszcze dzień) Kocica miała rację, były tylko 2 ale za to piękne! Usnąć bym nie mogla, gdybym nie sprawdzila.

[matula k]

Dziekuje za wszystkie odpowiedzi,juz po wszystkim
na drugi dzien urodzila jeszcze jedno zdrowe karmi oboje.
Na moje oko zdrowe bo natychmiast by je odrzucila
Agatka czuje sie dobrze dzieci tez czarne jak mama i przyssane do matki jak pijawki,jedza i spia.
Wszystko w porzadku. sa wspaniale.
A do lekarza nie mialam jak jechac bo sama jestem chora,chwilowo.
Jeszcze raz dziekuje za wszystkie posty.

[Beliowen]

A jesteś pewna, że urodziła wszystkie?

Tak kotka nie powinna więcej rodzić, wiesz o tym?
Pierwszy miot martwy, w drugim kociak wytrzewiony
Nie upilnujesz jej, znów przyjdzie listonosz czy inkasent i znów Ci ucieknie
jak zacznie odstawiać młode, umów ją na sterylkę
tak będzie zdrowiej i dla niej i dla Ciebie (mniej nerwów).

[matula k]

Mam taki zamiar i juz nie bede czekac na nic, tym bardziej ze ja tez zaczynam ze zdrowiem dochodzic do siebie .Maluchy jeszcze dzis z matka pojada do lekarza bo mam z kim je wyslac i musze je przebadac jezeli jest mozliwosc wady genetycznej.
Moja dawna znajoma miala kocice ktora jej wiecznie rodzila slepe i chore kocieta.Jak mowilam zeby cos z tym zrobola to sie obrazila.Na kota nie miala ale na piwo bylo.Ja nie pije ale z lekarzem byla rozmowa ze bedzie sterylizacja.Ja mam trzy dziewczyny.tamte mam ok i siedza w domu Lecz ta jest dzikuska i wychodzi na spacery.Jest dorosla i ma charakterek, zmienila sie po porodzie.Przyjelam ja jako dorosla do domu i sie juz zadomowila.Jeszcze raz dziekuje za wszystkie posty bardzo dziekuje .

[matula k]

Juz wszystko z kocica w porzadku,dzieci zdrowe tylko troche za gruba jest bo duzo je i ma wzdecia kazali krople kupic i dostala zastrzyki.
maluchy zdrowe jak pijawki przyklejone do matki rosna ju tydzien minal w srode i jedno otwiera oczeta.
Postaram sie dac zdjecia

[matula k]

Juz wszystko z kocica w porzadku,dzieci zdrowe tylko troche za gruba jest bo duzo je i ma wzdecia kazali krople kupic i dostala zastrzyki.
maluchy zdrowe jak pijawki przyklejone do matki rosna ju tydzien minal w srode i jedno otwiera oczeta.
Postaram sie dac zdjecia

[pokid]

Gratuluję zatem!!! Jak się teraz kotki mają? :>

Zachęcam do odwiedzenia strony Gabinetu w Jaworznie, wspomniani wcześniej Krupa i Nieużyła

Lecznica Weterynaryjna s.c. J.Krupa, M.Nieużyła
http://www.lecznicajaworzno.pl

W razie czegoś, można teraz też śmiało mailowo się kontaktować!

Pozdrawiam i powodzenia ))

[VeganGirl85]

Gratuluję zatem!!! Jak się teraz kotki mają? :>

gratulacje tu są mocno nie na miejscu (abstrahując od 2-letniego opóźnienia...) - nie popieramy rozrodu nierasowych kotów.

[cangu]

Gratuluję zatem!!! Jak się teraz kotki mają? :>

gratulacje tu są mocno nie na miejscu (abstrahując od 2-letniego opóźnienia...) - nie popieramy rozrodu nierasowych kotów.

popieramy? "my" czyli kto? a rasowe można rozmnażać do woli? a to
niby dlaczego i po jaką Q..... by zarobić na żywych maskotkach?


ps. gratulacje są jak cholera nie na miejscu!

[_namida_]

Mieszkasz w Jaworznie i masz daleko do weta?
Przecież to małe miasto.I zobacz ile lecznic znalazłam.Nie wiem czy wszystkie dane są aktualne, ale dla Ciebie ustalenie tego to chyba nie problem.

Wcale nie jest takie małe (2 razy mniejsze od Poznania), a wszystkie te gabinety poza jednym znajdują się w centrum. Jak ktoś mieszka w odleglejszej dzielnicy, to może to być długa wyprawa autobusem z przesiadkami.

[VeganGirl85]

Gratuluję zatem!!! Jak się teraz kotki mają? :>

gratulacje tu są mocno nie na miejscu (abstrahując od 2-letniego opóźnienia...) - nie popieramy rozrodu nierasowych kotów.

popieramy? "my" czyli kto?

bodajże w Kocim ABC jest do przeczytania, że społeczność forum nie popiera rozrodu nierasowych kotów.

a rasowe można rozmnażać do woli? a to
niby dlaczego i po jaką Q..... by zarobić na żywych maskotkach?

nie potępiam rozrodu kotów rasowych (czyli rodowodowych), ale uważam, że powinien być przemyślany- czyli nie ma to by ć pójście na ilość, a jakiś konkretny plan hodowlany.

ps. gratulacje są jak cholera nie na miejscu!

najważniejsze, że w tym punkcie się zgadzamy.