Jedno juz jest zywe,drugie bylo martwe i z wnetrznosciami wlasnymi na wierzchu.
Nadal jest gruba. odnosze wrazenie ze jeszcze tam sa male koty.
Co robic aby nie zrobic jej krzywdy.
To jest jej drogi porod,pierwsze dzieci urodzila martwe.
Pilnowalam jej gdy zaczela sie ruja bo czekalam na wyplate aby isc do lekarza,lecz bylam w pracy i uciekla gdy przyszla listonoszka i po trzech dniach wrocila.To tyle.Teraz juz dopilnuje aby nie bylo mlodych



