znacie Fortekor?

[Oberhexe]

Nan, z całym szacunkiem... Ja rozumiem, ze chcesz kota wyleczyć, ale wahadełko raczej rozwiązaniem tu nie jest. Oczywiście, to tylko moja prywatna opinia, nie zamierzam ABSOLUTNIE negowac wyników p. Beaty.
A co do Hrupki... o ile pamietam jakiś cas temu miała wyniki katastrofalne, wiec to raczej nie jest kotka zdrowa z natury

[lady_in_blue]

wahadełko raczej rozwiązaniem tu nie jest.

Megi, ja myślę, że określenie "wahadełko" to pewien symbol, uproszczenie. Pani Beata nie leczy i nie bada wahadełkiem i radiestezją się raczej nie zajmuje. Owszem, jest lecznicy, a raczej chyba bywa i jakiś bioenergoterapeuta dla zwierząt, ale nie jest nim p. Beata. Tak jak nan pisała - stosowanie biorezonansu i homeopatii nie zastępuje tradycyjnej terapii, tylko ją wspomaga. A naturalne jest, że w sytuacja kryzysowych szuka się kazdej możliwej pomocy i łapie się każdego promyczka nadziei.

[zuza]

Wahadelko nie sluzy do leczenia, jedynie do diagnozowania alergii i odczulania.
Nie wiem co zostalo zaproponowane Lunkowi, ale Czarna miala kroplowki, zastrzyki homeopatyczne i terapie bicomem. I wyniki nerek sie poprawily zdecydowanie. To nie jest tak, ze wahadelko mach i juz. Nie ma tak dobrze

[LimLim]

To nie całkiem wahadełko tylko bardzo skomplikowana i nowoczesna maszyna.

Najważniejsze, aby kotuchowi pomóc i myślę, że obie metody będą służyły temu. Homeopatia jest doskonałym uzupełnieniem leczenia tradycyjnego.

[nan]

Lunus dostaje NaCl podskornie,zastrzyki witaminowe, homeopatyczne Solidagi i Galium i chodzi na terapie nerkowa. Czuje sie nawet niezle,ale jutro robimy badania, wiec zeby nie zapeszyc
Nio i walczymy z lambliami, ktore dodatkowo szkodza
Poza tym Lunus ma apetyt, mi coraz lepiej idzie samodzielne podawanie kroplowek i zastrzykow i jezdzimy juz tylko, kiedy trzeba.
Sama jestem czesto zmeczona i zrezygnowana, nie wiem czy to ma sens ale Luniaczkowe slipki nieodmiennie mowia mi, ze tak. On jest chyba dzielniejszy ode mnie
I to jest najwazniejsze i tylko na tym mi zalezy, prosze skonczmy ta dyskusje, bo sie taka atmosfera nieprzyjemna zrobila Zdrowia wszystkim Kotkom i wetow, ktorzy je po prostu kochaja.Bedzie ok

[lady_in_blue]

Poza tym Lunus ma apetyt, mi coraz lepiej idzie samodzielne podawanie kroplowek i zastrzykow i jezdzimy juz tylko, kiedy trzeba.

Jesteś bardzo dzielna!!!! Wyrazy uznania!

[LimLim]

Pewnie, że będzie OK - musi być. Głaski dla Luniaczka.

A naszymi dyskusjami się nie przejmuj ot takie pogaduchy o wyższość Świąt Bożego Narodzenia nad Świetami Wielkiejnocy
Zresztą my się wszystkie i tak lubimy

[Oberhexe]

Pewnie, ze bedzie ok. Musi być Zdrowia dla Lunka

[Oberhexe]

Zresztą my się wszystkie i tak lubimy

Nooo

[LimLim]

[Anja]

jednak tu nie chodzi ani o nia, ani o pania Beate, ani o Ciebie i ewentualne forumowe dyskusje, obozy...Tu chodzi o Lunka.I tyle...

Dokładnie tak. I dobrze, że Ty o tym pamiętasz, bo to jest najważniejsze.
A jak pacjent?

Tez tak uwazam, nie trzeba mi tego tlumaczyc .

[Anja]

To nie całkiem wahadełko tylko bardzo skomplikowana i nowoczesna maszyna.

Ta metoda leczenia nie jest uznana przez Polskie Towarzystwo Alergologiczne, oto stosowny artykul na ten temat
http://www.astma.edu.pl/wydawnictwo.php?id=12&art=88

[LimLim]

Anja, no to co, że nie uznana - Przecież to nie wyrocznia boska a tylko Towarzystwo. Ja leczyłam Mikołaja i robiłam mu testy z krwi i "wahadełkiem" i pokryły się prawie w 100% i to mnie przekonuje, bo obie metody wykazały to samo, a lekarze nie mieli nic przeciwko moim konsultacjom i akceptowali mój wybór.

Jeszcze raz Ci powiem, nie mówię homeopatia zamiast ale obok jeśli ktoś ma ochotę.

[Anja]

A co homeopatii to sie zgadzam . Zreszta kazdy robi jak uwaza i niech tak zostanie .

[LimLim]