Warszawa bemowo -Kotki zlapane. DZIEKUJEMY :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 27, 2009 16:37 Warszawa bemowo -Kotki zlapane. DZIEKUJEMY :)

Sluchajcie jestem w kropce.
Jutro o 8 rano na Bemowie zdejmuja z budowy kontener pod ktorym jest kotka z kocietami. Sek caly w tym, ze nie moge tam byc o tej porze.
Czy ktos moglby pomoc pani, ktora tam bedzie odlowic koteczke i maluchy i przetrzymac je do popoludnia?
PLIIIIIIIIIIIIZ

(ja wychodze o 18 bede spowrotem po 20)

pozdrawiam
GreenEvil
Ostatnio edytowano Wto kwi 28, 2009 9:52 przez GreenEvil, łącznie edytowano 1 raz

GreenEvil

 
Posty: 2703
Od: Pon mar 27, 2006 8:33
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Post » Pon kwi 27, 2009 16:44

rany ...
podniose wątek :ok:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon kwi 27, 2009 16:52

bede wychodzic, wiec podniose.

pzdr
GreenEvil

GreenEvil

 
Posty: 2703
Od: Pon mar 27, 2006 8:33
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Post » Pon kwi 27, 2009 16:56

:!:

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 27, 2009 17:01

Cii.. jestem na zwolnieniu lekarskim, ale podjadę i pomogę.. Cii..
Proszę o wszelkie info na pw..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 27, 2009 17:03

Jak ta pani chce odłowić kotkę? Ma klatkę łapkę? Przecież kota nie wniesie małych w transporter z własnej woli.. Czy ta pani zna się na łapaniu kotów? Szczególnie potrzebna jest osoba doświadczona w łapaniu kocich mam z przychówkiem.. Ja tego jeszcze nie robiłam, a nie chciałabym czegoś zepsuć..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 27, 2009 17:43

ja mam bardzo mizerne doświadczenie :( nie podpowiem ale
mziel52 pisze:Tam blisko jest ariel dość fachowa osoba. Trzeba by zabrać kociaki, to matka do nich dołączy do klatki, mam nadzieję, choćby po to, żeby je stamtąd powynosić.
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon kwi 27, 2009 18:19

nie pomoge pracuje, a to kawal drogi ode mnie :(

Julka_

 
Posty: 1696
Od: Pt maja 18, 2007 17:26
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon kwi 27, 2009 18:35

Jaki fachowiec mógłby pomóc jutro rano na Bemowie łapać maluchy z mamą?


Uwagi innej (oprócz Ariel), doświadczonej osoby:

"- łapać sporo wcześniej, dopóki jest spokój;
- najpierw w klatkę-łapkę (żeby ta kotka dziś już jeść nie dostała!). Jeżeli się nie uda, to po zabraniu kontenera trzeba kotkę łapać na maluchy.

Pytanie - jakie to maluchy. Bo jak dwumiesięczne, to może być trudno."

Uwagi bardzo celne i cenne. Nie wiem tylko na ile do wdrożenia w życie, np. przegłodzenie kotki. Czy o godzinie 8 zaczyna się podnoszenie kontenera czy mamy mieć spotkanie, żeby wcześniej spróbować złapać matkę w spokoju?

Powiem szczerze, że zaczynam się bać.
Nie wiem kto i z jakim sprzętem i doświadczeniem ma się podjąć tego trudnego zadania.
Ja mam tylko kontener, mogę przyjechać, przetrzymać do popołudnia, umiem nastawić klatkę łapkę, ale jej nie mam. Nie mam też doświadczenia w łapaniu karmiących kotek.

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 27, 2009 18:51

....
ja moge tylko podnieść :(
a wywnioskowałam że trzeba kotkę złapać i przetrzymać do popołudnia
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon kwi 27, 2009 19:28

Maluchy maja okolo 2-3 tygodni
jesli chodzi o przeglodzenie kotki - wszyscy sa poproszeni, jednak moze w rzeczywistosci byc to trudne, - dokarmiaja ja wszyscy dookola.
Wczesniej nie da sie ich zlapac - pod kontener nie ma dostepu (gdyby byl, to bylyby juz zabrane, mialam nadzieje, ze uda sie odczekac do momentu, az matka zacznie wyprowadzac mlode.
Matka powinna dolaczyc do maluchow do kontenera.
Klatke - lapke mam ale nie mam jak jej dzisiaj dostarczyc :(

Kaprys: czy moge Ci przekazac namiary do Pani, z ktora trzeba sie skontaktowac i umowic na jutro?

pzdr
GreenEvil

GreenEvil

 
Posty: 2703
Od: Pon mar 27, 2006 8:33
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Post » Pon kwi 27, 2009 19:38

Dziewczyny, gdzie na Bemowie?
Ja nie mogę. Muszę być o 8 w pracy.

Kotkę na pewno trzeba przegłodzić.
Łapać tylko do klatki-łapki.

Przepraszam, ale nie mogę się skupić :(.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon kwi 27, 2009 19:39

Oczywiście możesz.
Gdzie jest ta Twoja klatka-łapka?

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 27, 2009 19:40

ariel pisze:Dziewczyny, gdzie na Bemowie?
Ja nie mogę. Muszę być o 8 w pracy.

Kotkę na pewno trzeba przegłodzić.
Łapać tylko do klatki-łapki.

Przepraszam, ale nie mogę się skupić :(.

na osiedlu na tylach fortow bema (przy boisku) kiedys ulica Topolowa, teraz - zabijcie mnie, nie pamietam nazwy.

pzdr
GreenEvil

GreenEvil

 
Posty: 2703
Od: Pon mar 27, 2006 8:33
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Post » Pon kwi 27, 2009 19:40

Kaprys2004 pisze:Oczywiście możesz.
Gdzie jest ta Twoja klatka-łapka?


PW masz :)
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 88 gości