Anulka111 za przeproszeniem, ale Ty masz ragdolle a ja mam koty.
















też prawda



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Anulka111 za przeproszeniem, ale Ty masz ragdolle a ja mam koty.
anulka111 pisze::P![]()
Chad ma cały fanklub
mirka_t pisze: Chad ma nowych fanów we Wrocławiu, więc nie tylko dla nich kolejne fotki złotego chłopczyka.
[URL=http://img22.imageshack.us/img22/3977/p1200914.jpg]
mirka_t pisze:... Chad uwielbia towarzystwo kotów i jest w nim szczęśliwy...
NOT pisze:...
Wydaje mi się, że wielkim nieszczęściem dla każdego kota jest samotność w czterech ścianach. ...
NOT pisze:...
Na pewno jest szcżęśliwy, że ma towarzystwo 39 kotów na małej powierzchni.
Nie muszą się koty szukać w mieszkaniu i nie są samotne, na pewno.
mirka_t pisze:NOT jeśli jesteś tak gorliwa to proszę znajdź domy dla Balbiny, Kropki, Kić Micia, Moni, Figi, Gizmo, Red Gizmo, Smużki. Ja jak i ich wirtualne opiekunki będziemy Ci bardzo wdzięczne. Szukaniem domów dla Chada i Lili zajmę się sama.
mirka_t pisze:NOT reklamuj tylko oby w tych reklamach były słowa prawdy, bo jak widzę masz bujną wyobraźnię. Na szczęście to ja weryfikuję domy i podejmuję decyzje o wydaniu moich kotów. Decyzje o adopcji kotów konsultuję też z ich wirtualnymi opiekunami, ale z Tobą nie muszę.
Specjalnie dla Ciebie jeszcze „ciepłe” fotki Chada, który jest u mnie za karę i nie opuści mnie przed kastracją.![]()
![]()
NOT pisze:Ogromnie cieszę się, że nie musisz konsultować ze mną decyzji o adopcji.
Byłabym naprawdę głęboko zmartwiona, gdybyś chciała mieć mnie za konsultantkę.
Żebyśmy dobrze sie zrozumiały, ja nie mam żadnych chęci by doradzać przy adopcjach.
Mnie chodzi tylko o to, aby "Twoim" kotom żyło się lepiej. tzn. aby możliwie jak najszybciej opuszczały Twój dom i nie były zgromadzone w ilości 40 sztuk na małej powierzchni. Koty są terytorialne i wyjątkowo źle znoszą ciasnotę. Jeśli na jednego kota w Twoim domu przypada 1 do 2 metrów kwadratowych, to uważam to za mocno stresujące dla wszystkich kotów, a zwłaszcza takich jak Lili.
Dziękuję za ciepłe fotki Chada, ale mnie nie zachwyciły.
Jesli miałabym prawo wyboru, to poprosilabym o fotki Lili, gdyż przypominają mi najukochańszego, "mojego" Dżordżyka, gdy zamorzonego, sfilcowanego przywiozłam ze wsi.
Jako 5-7 letni kocur ważył wtedy 1,9kg i jeździłam z nim na kroplówki.
Cieszę się, że wykastrujesz Chada, bo w ten sposób uchronisz go przed ewentualnymi łapami ludzi z pseudohodowli.
To samo dotyczy również Lili. Świetnie, że juz jest ona po sterylizacji aborcyjnej.
Ja też zawsze kastruję wszystkie dorosłe kocury i kotki (zwłaszcza rasowe) przed wydaniem do nowych domów.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, tomi16v i 98 gości