WYSPOWCE - Prosimy o pomoc w przewiezieniu bud dla kotów_Wwa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 26, 2009 13:49

Anielko
na Wyspie powinno mieszkać aktualnie 10 kotów (spis na pierwszej stronie wątku - te koty co mają duże zdjęcia żyją i mam nadzieję że nadal pojawiają się regularnie na karmieniu)
oststnia Tusia zimowała u Iwony w piwnicy, więc Ją mamy już "z głowy"

do wyłapania więc zostaje 9 kotów (w tym dwa nowe)
3 muszą iść do kastracji


samochód raczej nie będzie potrzebny (chyba że by się złapało nieciachnięte koty...) bo koty przeprowadzimy na działki po drugiej stronie ulicy

Wyspa znajduje się na Idzikowskiego
(w razie czego zaprowadzę i pokażę gdzie co i jak :) )


pomoc w łapaniu przydałaby się na pewno
nie wiem jak sprzętowo
(być moze Iwona ma pożyczoną jedną klatkę łapkę)
ja nie mam nic

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie kwi 26, 2009 15:01

ok, 9 kotów (o ile nie bedą bardzo wystraszone albo najedzone) można wyłapać w 2-3 dni,
rozumiem że Prakseda będzie brała udział w akcji?
samochód bedzie potrzebny, chociaż po to żeby przywieźć klatki i podbierak (nie dam rady autobusem)
mam w razie czego talony (gorzej z miejscami)
akcja we wtorek, około 19? zapytam kto jeszcze mógłby pomóc
AnielkaG
 

Post » Nie kwi 26, 2009 15:49

martwię się co z Zołzą...
Ona nie daje nam się złapać od przeszłlo roku :roll: nawet prz pomocy końskiej dawki środka nasennego :?

do kastracji 2 kocury i jedno "coś", więc może Iwona przetrzymałabyś w swojej piwnicy :?:

we wtorek wieczór i ja będe mogła pomóc, dziś niestety nie dam rady :(

dziękuję Anielko za pomoc :D :ok:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie kwi 26, 2009 17:31

podniosę, może ktoś..?
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie kwi 26, 2009 21:10

Wyspa to Fort Piłsudskiego na Idzikowskiego.
Kotów jest 6, ale jednej nie widzę od dwóch dni, są trzy kocury i trzy koteczki.
Jutro będę wiedziała jak dokładnie umówić się, bo wstępnie jest wtorek, będę ja, Aia i Prakseda, pomoc mile widziana.
Trzeba przenieść na drugą stronę Idzikowskiego domki i potem złapane koty.
Mamy trzy łapki i 2 kontenery.
To są kompletnie dzikie, nie podchodzące do człowieka koty, wiecznie je ktoś przegania, żyją w ciągłym strachu. To będzie dla nich duży szok, dlatego myślę, że powinny być wypuszczone razem a nie pojedyńczo, żeby widziały ,że są dalej razem i mają swoje domki.

Nie ukrywam, że będzie ciężko zrealizować taki plan, zwłaszcza że trzeba to robić po 18 bo dopiero wtedy będzie można wejść na teren działek gdzie zostaną wypuszczone koty.

Proszę pytać o wszystko co niepokoi chętnie odpowiem.

Dzisiaj znowu wzywałam straż pożarną na teren wyspy, ponieważ nie dogasili ostatnich pogorzelisk i przy dzisiejszym wietrze paliło się żywym ogniem, wystarczy, że wiatr przeniesie iskry i następny pożar gotowy, ą obok kocia altanka.

iwona.krystyniak

 
Posty: 212
Od: Nie lis 30, 2008 23:00

Post » Nie kwi 26, 2009 21:23

Aia ja nie widziałam przez ostatnie dni tych nowych, nie zrobionych kotów, zołzy też nie ma.
Dzisiaj w pierwszym dwa kocury: flesz i bokserek, a w drugim trójka rodzeństwa: rusti, miniówka i nieprzyjemny.

I to wszystko.

Umówmy się na 18, będzie więcej czasu na zorganizowanie się i przeniesienie domków.

Samochód może faktycznie się przyda, bo to jednak kawałek drogi od środka wyspy do działki Małgosi.

Dziewczyny bardzo Wam dziękuję za ofiarowanie swojej pomocy, nie ukrywam, że byłam zrozpaczona.

A swoją drogą gdyby ta sytuacja wynikła rok temu kiedy kotów było ponad 20 to nie wiem co w takiej sytuacji by się z nimi stało.

iwona.krystyniak

 
Posty: 212
Od: Nie lis 30, 2008 23:00

Post » Pon kwi 27, 2009 9:04

Jakby co, mampomoc, ale dopiero na 5 maja, pomoc z samochodem.

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Pon kwi 27, 2009 9:43

Asia wraca 5 maja, ta, z którą łapałyśmy tam kociaki i koty do kastracji. Gdyby coś jeszcze do tego czasu zostało, ona też może ciachać. Ma samochód i naprawdę jest nieustraszonym łapaczem :) Tylko że dopiero 5 maja. No, ale może Zołza się jeszcze ostanie ;) Odpukać.

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Pon kwi 27, 2009 11:09

Super Gosiu, będę na bieżąco wszystko opisywać, więc w razie potrzeby na pewno skorzystamy z Waszej pomocy.

iwona.krystyniak

 
Posty: 212
Od: Nie lis 30, 2008 23:00

Post » Pon kwi 27, 2009 11:18

Umówiłam 2 doświadczone łapaczki (razem będzie nas 3) z samochodem na wtorek, będziemy miały 6 klatek- łapek, podbierak, przynętę itd.. Dobrze by było żeby wszystkie koty przenieść razem.
Poproszę tylko godzinę i miejsce spotkania i telefon kontaktowy na wszelki wypadek.
Aha, mam w razie czego 1 gotowy domek ze styropianu 5 cm, przyda się?
AnielkaG
 

Post » Pon kwi 27, 2009 12:33

Ja mogę mieć 2 łapki i podbierak, przynętę standardowo.
Myślę, że transportery mniej potrzebne. Przenosić można w łapkach, lepiej nie przekładać.
Pamiętajcie proszę o jakiś płachtach, kocach do nakrycia łapek, po złapaniu kota.
Talony na Racławicką mam.
Czyli jutro.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon kwi 27, 2009 14:33

Trzymam kciuki bardzo mocno.
Niech Wam się uda..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 27, 2009 18:04

lepiej nie przekładać.

nie ma mowy, płachty tez mamy (nasza "trójca" doświadczona w łapaniu na trudnym terenie i w dziwnych warunkach nieznających nas kotów :roll: )
gdzie się spotkamy? nie znam terenu zupełnie, mam tel. do Praksedy
AnielkaG
 

Post » Pon kwi 27, 2009 19:08

jeśli potrzeba zaprowadzić
to możemy spotkać się na przystanku autobusowym TOR STRGNY (05) na żądanie!

jeśli karmicielka z drugich działek przychodzi o 19 to może lepiej trochę wczesniej się umówić by dać kotom czas :?:

tak o 17 :?:


ja mogę przynieść, na przynętę, ich przysmaki, za które nawet dawały się pogłaskać :wink:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon kwi 27, 2009 21:46

na 17 żadna z nas trzech się nie wyrobi, bo pracujemy. Ewa samochodem ze sprzętem będzie nawet po 18. Umówmy się na tym przystanku, bo Małgosia i ja będziemy autobusem.
AnielkaG
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 52 gości