Najgłupszy tekst do kota...

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw lut 05, 2004 9:08

:ryk: :ryk: :ryk:
Pozdrawiam, Krzysio

Krzysio

 
Posty: 2622
Od: Pt lut 21, 2003 0:59
Lokalizacja: Poznań-Piątkowo

Post » Czw lut 05, 2004 9:19

Tekst co prawda nie do kota ale w temacie: Będąc młodsza jechałam ja i mama z Kubą do weta na sterylkę-autobusem (tata zabrał auto i zniknął w "bardzo ważnych sprawach"). Kot zamknięty w turystycznej torbie drze się wniebogłosy. Ludzie w autobusie podekscytowani - miasto średnie , to i każde wydarzenie urasta do rangi sensacji- przez miasto przepływa rzeka Bóbr, która służy do pozbywania się niewygodnych zwierząt :evil: .
W autobusie jedzie babcia z wnuczkiem:" Widzisz Tomuś, jak będziesz niegrzeczny to cię babcia "też " do Bobru wrzuci!"My z mamą 8O Ludzie na nas :evil:
Dziecko :placz: a masz Kuba j.w.

Moniq

 
Posty: 217
Od: Śro sty 28, 2004 10:20
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lut 05, 2004 9:37

Wczoraj Dyziek znacząco zasiadł przed zamkniętymi drzwiami pokoju. Mąż do mnie: Wypuśc go, pewnie chce do kibelka.
Dyziek: Miauuu...
Ja do Dyźka "Mówisz i masz".
[Obrazek
Obrazek

Salamandra

 
Posty: 1059
Od: Pt gru 12, 2003 7:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw lut 05, 2004 11:00

Astana, Moniq :ryk:
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 05, 2004 12:47

Kota, nie dam ci tuńczyka z majonezem, bo pryszczy dostaniesz... :lol:
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Czw lut 05, 2004 12:58

Się nie śmiej, my ze starszym kotem juz od ponad pół roku walczymy z pryszczami :oops: (tzn. ja trochę dłużej :oops: ).
Zawsze mu mówię, że ma pryszcze po mamusi a uszy po tatusiu :lol:

Agi

 
Posty: 15539
Od: Pt maja 17, 2002 19:19
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Czw lut 05, 2004 13:01

No to mu nie dawaj majonezu... :wink:

Żartuję :wink: Pomiziaj pryszczatego. Dostanie mutacji, włoski pod paszkami mu wyrosną, to mu przejdzie...
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Czw lut 05, 2004 13:05

Padme pisze:No to mu nie dawaj majonezu... :wink:

Żartuję :wink: Pomiziaj pryszczatego. Dostanie mutacji, włoski pod paszkami mu wyrosną, to mu przejdzie...


Jajka obcięte, to pewnie mu juz włoski nie wyrosną :lol: :lol: :lol:

Agi

 
Posty: 15539
Od: Pt maja 17, 2002 19:19
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Czw lut 05, 2004 13:43

Aaaa... trzeba było czekać z jajkami, aż się stan doroslości ustali... :lol:
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Czw lut 05, 2004 16:07

Moj maz wczoraj glaszcze Elle, ktora przytula sie do niego na lozku. W pewnym momencie Ella zaczyna gryzc guzik od koszuli, a na to moj maz (nie przestajac glaskac) : "Eeeeella, nie gryz guzika", a Ella tym bardziej :)

Marlena

 
Posty: 755
Od: Pon lut 02, 2004 9:19
Lokalizacja: Z Poznania, obecnie w Krakowie

Post » Czw lut 05, 2004 20:24

Bengala pisze:Tak, że, tekst nie był głupi. Niedługo, być może, tę szczotkę wam przyniesie.


Bengala, ale nasza szczotka leży w szufladzie w komodzie :wink: jak ją jednak kiedyś Ina przyniesie, to masz u mnie big piwo :lol:

Uwielbiam czytać ten wątek, zawsze poprawia mi humor :D :lol:

ina

 
Posty: 4100
Od: Śro paź 08, 2003 21:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 05, 2004 21:41

Marlena pisze:Moj maz wczoraj glaszcze Elle, ktora przytula sie do niego na lozku. W pewnym momencie Ella zaczyna gryzc guzik od koszuli, a na to moj maz (nie przestajac glaskac) : "Eeeeella, nie gryz guzika", a Ella tym bardziej :)

:?: :roll: :?:
Kinia & Sonia za Tęczowym Mostem

magpie

 
Posty: 258
Od: Sob gru 20, 2003 20:59
Lokalizacja: Szczytno

Post » Czw lut 05, 2004 21:46

Moja mamunia do Rudolfa: Rudolf, Rudolf, Rudolf, Rudolfik.........
Rudolf cały czs siedzi i 8O takie oczy na mamunię. Na co moja mamunia:
zobaczcie on chyba wie jak ma na imię. reaguje, normalnie reaguje, a skąd wie jak ma na imię, słyszy jak się do niego mówi, czy co,Rudolfik jesteś,tak, Rudolfik
Nadmieniam że kot ma tak na imię od dwóch i pół roku i nie jest głuchy.

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

Post » Czw lut 05, 2004 21:50

Ja do Budynia: no jedz, wróbelku, jedz ptaszyno...
BluMka na mnie 8O
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Pt lut 06, 2004 9:20

Ja w kuchni do Sówki:"Co rybeńko będziemy jedli na kolację? Serek?".
Moja połowica z pokoju:"Twarożek?". Ja na to:"robimy cipeńce seereek". Z pokoju-cisza. Robię kotu papu idę do pokoju a M. :"To gdzie ten serek?" Ja :W kuchni. On:Przynieść?. Ja:Po co? Upieprzą się panele a nie chce mi się zcierać. Mąż: 8O Przeciez nie jem jak świnia. Na to ja 8O (zaczyna mi coś świtac,że chyba nie rozmawiamy o tym samym) Mąż zaczyna sie wić na kanapie po czym stwierdza,ze powinien się połapać po tej "cipeńce".
Taaa...

Moniq

 
Posty: 217
Od: Śro sty 28, 2004 10:20
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Czikulinda, mag_kam i 443 gości