Dzień dobry w niedzielne popołudnie!
U nas cieplutko i słonecznie - po prostu pięknie! My z TŻ'em leniuchujemy, koty od rana na balkonie siedzą Mają wystawiony drapak i są przeszczęśliwe! Bawią się, gonią, śpią, biegają, przeciągają się i itd., itp Jednym słowem są wniebowzięte! Ciężko tylko będzie wieczorem je wyciągnąć... No ale póki co, niech używają Pozdrawiamy cieplutko!
_______________________________________________________ Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd. Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.
A ja nie muszę się martwić o sąsiadów bo mieszkam na parterze. Ale jak mieszkałam na 11 pietrze, to niestety czasami bałam się, czy sąsiad z dołu nie zapuka.
My mieszkamy na 2 piętrze, a nad nami na 3 mieszka małżeństwo z dwójką dzieci... i tak kiedyś pomyślałam, że najwyżej powiem, że to tupanie to nie u nas tylko piętro wyżej Ale to w przypadku wyższej konieczności
_______________________________________________________ Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd. Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.
Pozdrawiamy kuzyneczki .
Ja wiecie, Gagunia jest chora . Musiało się maleństwo przeziębić przez to przesiadywanie na balkonie .
Nawet teraz musiałam ją przynieść do mieszkania, bo urzędowała na legowisku, a zrobiło się bardzo chłodno .
No i jak ja mam jej wytłumaczyć, żeby posiedziała w domku pod ciepłym kocykiem?
Witam Cioteczki! U nas dziś standardowo - znaczy koty po naszym powrocie z pracy domagały się wyjścia na balkon. Wieczorem trzeba było oczywiście znowu się potrudzić, żeby je do domu zaciągnąć - za żadne skarby nie chcą same wyjść Bardzo zadowolone i szczęśliwe są, że mogą sobie posiedzieć na świeżym powietrzu
Dobrze słychać Kicie czekają już z utęsknieniem na weekend. Będą mogły znowu od rana do wieczora siedzieć sobie na balkonie A ja - no, też już czekam na weekend
Jutro już wolne, to sobie koteczki od rana pobuszują na balkonie. Tylko żeby pogoda sie nie popsuła, bo wtedy nici z wylegiwania się na balkonie.
Ja jestem na zwolnieniu lekarskim, to moim kotkom jest raźniej.
No koty znowu w zachwycie. Wylegują się na balkonie na drapaku i odpoczywają po ciężkim dniu
P.S. Małe sprostowanie Puma na drapaku, Pepsi na podłodze sobie leży Mamy na podłodze taką sztuczną trawę to się Pepsikowi fajnie leży W cieniu wypoczywa
Moje śliczności też cały dzień na balkonie, a po południu zabrałam Gagunię na spacerek przed blok .
No i kochane moje maleństwo było zachwycone! Smycz jej w ogóle nie przeszkadzała w szaleństwach po trawie, a Pańcia była dumna jak paw, bo wszyscy się maleńką zachwycali! .
Faktem jest, że ona jest tak cudna, że nie można się nią nie zachwycać .
Teraz maleńka odpoczywa, bo pewnie łapeńki bolą . Sporo się nimi naprzebierała na tym spacerku .