Koty u B.Wahl.cz.III.

» Sob kwi 25, 2009 18:22

I ja się melduję - wykąpana i wstępnie odśmierdzona :twisted:

Pekinka przepiękna

Dużo, zbyt dużo pięknych psów w tym piekle. Zdjęcia wrzucę wieczorem. Cool Caty Mistrzem Galaktyki.

» Sob kwi 25, 2009 18:24

A! I jeszcze jedno - dwa koty z piwnicy p. Ireny wróciły na działki. P. Irena dokarmia je "na dystans"... Ponoć są dzikie ...

» Sob kwi 25, 2009 18:32

MalgosiaD pisze:I ja się melduję - wykąpana i wstępnie odśmierdzona Pekinka przepiękna Dużo, zbyt dużo pięknych psów w tym piekle. Zdjęcia wrzucę wieczorem. Cool Caty Mistrzem Galaktyki.

Tak, jest tam kogo oglądać, choć w tłumie ciężko wyłapać..

CoolCaty.. co tu dużo gadać.. Cudowna Kobieta.

» Sob kwi 25, 2009 18:34

1 weekend po dlugim weekendzie.
Pedzle i farby do scian. P. Bozena mowila, ze kupi farbe.,..ale sadze, ze bedzie bezpieczniej jak sami to zrobimy.
Pomieszczenie, ktore bedzie przeznaczone na salke ma juz zamykana szafke na leki.
Trzeba bedzie znowu wyposazyc porzadnie apteczke, kupic podstawowe leki. Jakies serwety chirurgiczne., gaziki.
Wlasnie, moze ktos ma jakies tanie, albo w ogole bezplatne dojscie do gazikow itp.
Mozemy przygotowac kilka czystych malych przesciaradel.
W kwestii lekow opinie wyda CoolCaty.O tym pozniej.
Pomalujemy sciany, okna sa dwa duze, nowe, tak wiec pomieszczenie jasne.
Ja wiem, ze sie moze rozbestwilam, ale co szkodzi spytac.
Moze ktos ma wysoka stojaca lampe, taka ktora mozna nakierowac na stol, tak jak mniej wiecej w szpitalach.
Jakas mala puszka farby do metalu i moze papier scierny lub metalowa szczotka do zdarcia starej farby ze stolu operacyjnego.
To tak na szybko.

CoolCaty odwalila kawal dobrej roboty dzisiaj.
Chart dojezdza wlasnie do Opola.

» Sob kwi 25, 2009 18:37

Aniu, dziś cała torba czystych prześcieradeł przyjechała do Boguszyc! Czyżby zniknęła jak koce i prawie-że fotel? :roll:

» Sob kwi 25, 2009 18:43

Zdaje sie, ze nikt nie wpomnial o jasnym szczeniorku. Piesio ma sie lepiej. Pojechal do Lodzi z CoolCaty

» Sob kwi 25, 2009 18:46

Nic nie zniknelo na szczescie.
Przescieradla i fartuchy Agata schowala juz wlasnie na cele salki.Ma ich strzec jak oka w glowie.
Koce obejrzala Ewa i przekazala je dla ciezko chorych psow. Stwierdzila, ze ma mniejsze koce, ktore dowiezie w sobote dla kotow.
Po prostu po dzisiejszych operacjach stwierdzilam, ze takie przescieradla w salce operacyjnej sa bardzo potrzebne. Dlatego napisalam, ze jak jeszcze troche zdobedziemy to dobrze.
A gaziki sa dosc drogie, zuzywa sie ich duzo. Sama kiedys to musialam na siatki kupowac, wiec wiem..Stad moje pytanie, czy ktos ma dostep do tanich, lub wrecz darmowych.

» Sob kwi 25, 2009 19:02

Melduję, że dwie wspaniałe przepiekne potężne kluchy dojechały całe i już się wstępnie zadomowiły. Modjeska pobrała jedynie świeżą wodę i pojechali dalej za Ambrą. Tak więc nie udało mi się ugościć kawą itp. Pogadałyśmy chwilkę tylko. Szkoda! Tacy wspaniali ludzie, a nawet nie da się chwili spędzić na żywo... dobrze, że jest forum chociaż...
Założę szczylkom wątek na dogomanii, zdjęcia będą najwcześniej w poniedziałek, bo mój aparat ma Formica.

» Sob kwi 25, 2009 19:02

Dziewczyny jak Kasieńka u p Ireny?

Widziałyście może Szpiculę, jak się ma?

» Sob kwi 25, 2009 19:09

Halbino zaloz koniecznie ))
Oni sie bardzo spieszyli, jeszcze musza odwiezc charty i wrocic do Warszawy dzis)
Psy sliczne, utuczone, chyba zdrowe,tak ze zapowiada sie wszystko dobrze.
Ksiazeczki im CC wystawila, szczepionki dostaly.
Zaloz szybciutko, bo koniecznie musimy zdjecia obejrzec.
Agnieszka zrobilam im zdjecie, jak mi wysle, to od razu wkleje.
Ten ciemny to na pewno maly nie bedzie, lapy ma jak male piesci))

Ja do p.Ireny dzis nie dotarlam. Niech Jana, Memka i Malgosia zloza zeznania.
CC widziala szpicule, na pewno cos napisze.
A, CC wziela szczeniaka, nr 7 u nas, ktory juz zdrowieje! Ma jeszcze brata (nr6) i trzeba im szybciutko domy znalezc.

» Sob kwi 25, 2009 19:15

Mam mnostwo prześcieradeł po mojej teściowej, część zupełnie nowa.
Może ktoś będzie jechał do Warszawy?

» Sob kwi 25, 2009 20:42

Anna_33 pisze:Pedzle i farby do scian. P. Bozena mowila, ze kupi farbe.,..ale sadze, ze bedzie bezpieczniej jak sami to zrobimy.
Pomieszczenie, ktore bedzie przeznaczone na salke ma juz zamykana szafke na leki.

Pozwolę sobie wtrącić swoją sugestię odnośnie malowania - może warto byłoby rozważyć użycie w tym pomieszczeniu specjalnej farby zapobiegającej rozwojowi mikroorganizmów?
W Polsce są już dostępne tego typu produkty:
http://www.remmers.pl/76+M522c3dbc06f.0.html

Nie wiem dokładnie ILE kosztuje taka farba (podejrzewam że kilkaset złotych za 10 litrów) ale biorąc pod uwagę szczególne przeznaczenie tego pomieszczenia może udałoby się zebrać dodatkowe fundusze...?

Albo namówić firmę Remmers na sponsoring...?

» Sob kwi 25, 2009 20:54

Mhmm, moze to i niezly pomysl.
Ale koszt dosc wysoki, a 100 procentowej gwarancji, ze salka bedzie tam na zawsze nie mamy.
Temat do przemyslenia.
Jednak chyba lepiej zostac przy jakiejs nietoksycznej zwyklej farbie.
Np zmywalnej, nie pamietam jak to sie nazywa.

» Sob kwi 25, 2009 20:56

Progect, jakby ktos jechal to na pewno sie przyda...

» Sob kwi 25, 2009 21:37

Szczylki głównie śpią... i sikają... na razie... dobieraly się też do kabelków... chciałyby sie poprzytulać do Inki, ale je przegania, buczy... Platon buczy na buczącącą Inkę... ale zabawa... Aniu, one zostały zaszczepione?... miały być po surowicy... :roll:

Dopiero przyjechały, ale kupka tego białego wzorcowa nie jest... rzadka, z lekkimi maźnięciami krwistymi... może z powodu stresu, podróży...
Co one jadły do tej pory?... ja mam suchy orijen dla szczeniąt, ale nie bardzo się garną... mam jeszcze taką karmę do rozpuszczania od Bianki... no i jak trzeba, to będziemy kurczaka gotować...

Koty u B.Wahl.cz.III.

Kto przegląda forum