Tymczasowe Niekochane II-czekają na domy

[ko_da1]

super wieści
żeby jeszcze w blizniakch sie ktoś zakochał ....

[rozczochrany]

U Snajperka już wszytko w porządku, tylko oczka jeszcze musimy zakrapiać, więc myślę, że do poniedziałku może trafić do nowego domku.
Boję się tylko, że nasz Filemon się od niego zaraził, strasznie leci mu z oczu i pokasłuje trochę..

[Mała1]

rozczochrany-zakrapiaj rezydentowi tez oczko, i jak masz w domu, daj mu rutinoscorbin
jak nie bedzie poprawy pewnie tez bedzie musiał dostac antybiotyk

[tangerine1]

Snajperek śliczny
Niestety czasami zdarza sie, ze rezydent złpie cos od tymczasa.
Ja przewaznie daje rutiboscorbin, scanomune i czekam kilka dni.
Najczęsciej przechdzi, ale zdarzyło sie, ze Masza wylądowała jednak na antybiotyku.

[moony]

mój Leoś też dostał antybiotyk, bo kicha i ma chrypę. Z jego przepięknego, głębokiego tenora zrobił się zardzewiały sopran.
Smolniak z Figą kaszlą, więc pewnie też je czeka wizyta i weta.
Na szczęście Zuzolini vel Pojawiamsięiznikam jak dotąd odporny.

[BOENA]

Dzisiaj komputer był dla mnie miły i zaskoczył więc piszę już o moich pierożkach.

Pyza w znakomitej formie Aureliusz wczoraj mnie trochę zmartwił,bo niewiele jadł a brzuszek miał jak balonik,był smutny,ciągle przysypiał i nie miał ochoty na zabawę z siostrą,kupkę też zrobił taką brzydką Dostał trochę siemienia,masowaliśmy brzusio.Dzisiaj w lepszej formie.Z maluchami to nigdy nic nie wiadomo,każdy dzień może być inny od poprzedniego.

[Mała1]

ciesze se ,ze maluszki dobrze

moony-a skąd te Twoje potwory zachrypiałe są? pojecia nie mam
moze sie po prostu przeziębiły

[rozczochrany]

Snajperek już chyba całkiem zdrowy.
U Filemona natomiast w ogóle nie widzę zmian, zakrapiam oczka, dostaje rutinoscorbin ale jeszcze bez poprawy..

[Mała1]

rozczochrany-a będziesz jutro? to pogadamy

[rozczochrany]

Nie wiem jeszcze do końca, chciałem właśnie do weterynarza z Filemonem pojechać, bo trochę go jednak to męczy..

[Mała1]

zadzwonie jutro do ciebie

[rozczochrany]

A tak w ogóle to radzisz iść do weta, czy poczekać do poniedziałku chociaż?

[Mała1]

Nie widze kocurka-więc nie wiem co doradzic.
Jesli Was niepokoi cokolwiek, to lepiej do weta iść.
I tak zadzwonie, bo domek sie pyta o Snajpera, a ja niepokoje sie o Filemonka.
tzn, nie wpadaj przez przypadek w panikę , ale moze trzeba dac antybiotyk-faktycznie, jeli nie ma poprawy.

[halbina]

Rozmawiałam z Biafrą i jest mały problem. Jej jutro nie ma cały dzień i nie będzie mogła sama odebrać od nas kotów. Potrzebujemy dobrej duszy ze Śląska, która przechowa koty dla Biafry do poniedziałku. HELP!!

[mar9]

Pierwszy dzień Romeczka na tymczasie: