Koć&Pluszon 10. Przerwa w przerwach

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt kwi 24, 2009 20:38

Jakies foty z wizyty?
I jak w kwestii kuwetowej, coś wiadomo? Dwustronnie, właściwie, empirycznie i naukowo?
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pt kwi 24, 2009 20:41

Biedny zaplakany kotecek z terrarium :roll:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt kwi 24, 2009 20:47

redaf pisze:Zabieeeerzcieeee mnieeee ze sobą! Prooooooszęęęęęę! :crying:

Nualla zrób dobry uczynek i uratuj na zawsze Fiordka przed redaf. :twisted:

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Pt kwi 24, 2009 21:04

sibia pisze:Jakies foty z wizyty?

TŻ nualli kilka fot Fiordaluszowi zrobił.
Pewnie je mamie pokazuje 8)

sibia pisze:Jak w kwestii kuwetowej...

Eeee... Ten... Tego...
Fiordalusz po moim napadaniu go z Diarsanylem odmówił dostarczania jakichkolwiek stałych produktów przemiany materii.
Ciekłe - firma FP oferowała w stałej dostawie. Z siłą wodospadu :roll:

Co gorsza, równocześnie z nim strajk kupny wdrożyli empatycznie domownicy :twisted:

Nie chciałybyście być wczoraj i dziś naszym wetem.
Ostatni atak - pytanie o wirusa kociego zatwardzenia odparł bohatersko.
Żeby nie rozdrażniać Szalonej Babci Mandaryna określił ten czynnik chorobotwórczy jako nauce jeszcze nieznany. Acz niewykluczony. 8)

Dziś po powrocie do domu zastałam poprawnie zapełnione kocie kible.
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 24, 2009 21:08

redaf pisze:Dziś po powrocie do domu zastałam poprawnie zapełnione kocie kible.

Pokaż. Obrazek

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Pt kwi 24, 2009 21:14

varia pisze:Pokaż. Obrazek

NieE.
Bo tylko poprawnie zapełnione zostały.

Fiordalusz znów chyba znów wykonał rytualny numer dużych kłaczaków. :roll:
Wlazłem czterema łapami do kuwety.
Jest wystarczająco dobrze.

A ogon i tylna część kota za kuwetą zostają... :twisted:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 24, 2009 21:21

yy, chyba, znaczy się boisz tam wejść i sprawdzić?
Zabarankuje Cię naśmierć?

Jak Frubsz? Z katarem siennym?
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pt kwi 24, 2009 21:36

sibia pisze:Jak Frubsz? Z katarem siennym?

Kurde, no...
Od czasu, kiedy wróciłam do domu kichnęła pięć razy.
Powiedziałam jej, że jesteśmy umówione jutro z weterynarzem.
Chory kotek się chwilowo zdekotyzował i przetrawia tę informację :roll:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 24, 2009 22:05

Kurdę, co? To drażliwy temat?
A ja znalazłam wytłumaczenie posuchy w kuwetach
http://wyborcza.pl/1,75476,6532557,Taje ... mosie.html

Zaczyna mi odwalać, więc się odmeldowuję. Ścisk.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pt kwi 24, 2009 22:13

sibia pisze:Zaczyna mi odwalać, więc się odmeldowuję.

Ja Ci się odmelduję!
Strategię przerzutu Fiordziaka w poniedziałkowy wieczór do nualli opracować trzeba :twisted:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 24, 2009 22:24

redaf pisze:Powiedziałam jej, że jesteśmy umówione jutro z weterynarzem.

A Tobie co dolega? Obrazek

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Pt kwi 24, 2009 22:29

Wróciłam, coby wyłączyć kompa.
Jadę jutro po drugie auto. Najstarsze, a odpukać, niezawodne.
Gdzie mieszka Nualla?
Proszę, niech na Bródnie, bo jeszcze do PMSa muszę zajrzeć :twisted:
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pt kwi 24, 2009 22:40

varia pisze:
redaf pisze:Powiedziałam jej, że jesteśmy umówione jutro z weterynarzem.

A Tobie co dolega? Obrazek

Mnie dolega kichanie Frubszej. :twisted:
Trzeci dzień.
Czasem się diuszesa skicha tak, że jej prawe oczko łzawi.
I łzy kapią na sznycla :roll:
sibia pisze:Gdzie mieszka Nualla?
Proszę, niech na Bródnie, bo jeszcze do PMSa muszę zajrzeć :twisted:

Modlitwa Twoja nie została wysłuchana.
Mokotów. :twisted:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 24, 2009 23:20

redaf pisze:I łzy kapią na sznycla :roll:

Biedny sznycel :roll:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 24, 2009 23:30

Kichanie Fubszej coraz bardziej mi się nie podoba.
Teraz wydaje mi się, że ona próbuje się w ten sposób pozbyć czegoś, co utknęło w drogach oddechowych.
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 16 gości