O tym jak Odrzutek, Ogryzek i Odpadek uniknęły sprasowania

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 23, 2009 13:08

Gdzie te gryzące Ogryzki są, zrobiłas zdjęcie jak jedzą lub ćwiczą zapasy w materiałach naturalnych :twisted:
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Czw kwi 23, 2009 13:25

jopop jesteś wielka :lol: przy takiej mamusi maluchy szybko dojdą do siebie :lol:
a tych ludzi co je wyrzucili to... :evil: niestety w naszym kraju kary za znęcanie się nad zwierzętami to nadal jakas kompletna paranoja...kiedy wreszcie coś się zmieni :roll: człowiek który krzywdzi zwierzęta nie ma równo poukładane w głowie...takich ludzi trzeba eliminowac ze społeczeństwa :evil:

flyGirl

 
Posty: 115
Od: Pt sty 12, 2007 13:42
Lokalizacja: Wlkp

Post » Pt kwi 24, 2009 8:31

wieści dawać, bo się z zagramanicy zapdejtować bym chciała!
nie jedzą jeszcze same, nie? a kiedy zaczną?

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pt kwi 24, 2009 10:49

Niech kurka olek tylko za dużo nie srają...

Jopom musi co zajęta nauczaniem samodzielnego jedzenia :wink:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 24, 2009 11:02

Ale mnie gonią :twisted:

Mieliśmy wczoraj gości z aparatami, może się ujawnią :wink:
od razu ostrzegam, że gnojki na zdjęciach mocno ufaflunione mixolem.

Na razie jedzenie samodzielne im nie w głowie. Mam nadzieję, że niedługo zaskoczą, bo butelkowanie jest mało przyjemne dla obu stron :roll: choć muszę przyznać, że taki dobrze zassany kociak przy butelce jest niezwykle rozczulający...

Dziś nawet Odrzutek się przyssał! CUD! Za to straciłam rachubę kto ile sra. Tzn. nie jest tego dużo, łącznie z 5 kup dziennie - mam nadzieję, że każdy ma w tym swój udział. Jeden (nie wiem który) robi wzorcowe wałeczki do kuwety. Reszta to półmiękkie twory wszędzie :twisted:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 24, 2009 11:17

Ja jeszcze co do wagi.
Z odmętów pamięci wyłowiłam jeszcze taką scenę, jak dostarczaliśmy kocięta do madie i że wtedy też jakaś waga była przekazywana. Nie wiem czy to ta Twoja, ale jeśli nie ma jej u Lilithian, to molestuj madie :twisted:

I kcem zdjęcia kociaków!
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 24, 2009 11:30

Lilithian twierdzi, że oddała wagę do lecznicy :twisted: ja kompletnie nie pamiętam bym ją stamtąd odbierała. Ale jakoś nie udało mi się jej wczoraj namierzyć... :twisted:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 24, 2009 11:35

no to poczułam się "wywołana do tablicy" ;)

zdjęć nie wrzucam bo bardzo marnie wyszły, ale w zamian krótki filmik z brzdącami:

http://www.youtube.com/watch?v=gbiuQ1lxUjI
Obrazek

biernatka

 
Posty: 104
Od: Pon kwi 23, 2007 10:52
Lokalizacja: Skierniewice

Post » Pt kwi 24, 2009 11:43

Rozczulające robaczki :oops:
Obrazek

marta79

 
Posty: 1613
Od: Czw sty 17, 2008 12:27

Post » Pt kwi 24, 2009 11:48

jopop pisze:Lilithian twierdzi, że oddała wagę do lecznicy :twisted: ja kompletnie nie pamiętam bym ją stamtąd odbierała. Ale jakoś nie udało mi się jej wczoraj namierzyć... :twisted:

No to moelstuj madie, jakąś wagę jej dawałaś, zawsze możesz się uprzeć, że to ta Twoja ;)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 24, 2009 11:54

w mojej pamięci ostatni kontakt z Madie miałam PRZED Szarotką i jej dziećmi. Ale moze mam luki w pamieci...


Te rozczulające robaczki w dwa dni zjadły 2/3 puszki Mixolu. Jestem nieco przerażona, myślałam, że na dłużej im wystarczy to co kupiłam... wygląda na to, że w poniedziałek muszę kupić kolejne puszki :roll:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 24, 2009 12:06

To dobrze myślałam, dlaczego się turlają, a nie chodzą.

I tak są rozczulające :twisted:

(w następnym tygodniu postaram się coś przelać na maluchy)
Obrazek

marta79

 
Posty: 1613
Od: Czw sty 17, 2008 12:27

Post » Pt kwi 24, 2009 16:04

Ale słodkie gnojki :love: :love:

Urosły, ślicznie się bawią!


Hej, hej kto zasponsoruje gnojkom chociaż jeden mixol?

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 24, 2009 17:39

Słodkie są do granic..

Ile kosztuje mixol? :wink:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 24, 2009 18:58

Jak się kiwają na tych małych łapinkach... :love:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Silverblue i 30 gości