Dama, łachudra, słodziak, ognista i...kot biurowy. cz. 6

» Czw kwi 23, 2009 18:43

Dorota! Dobry okoń nie jest zły!

» Czw kwi 23, 2009 18:57

kinga w. pisze:Dorota! Dobry okoń nie jest zły!

Owszem. Smaczne toto.

Ale czemu trzeba takie ofiary poniesc?
Lapska pokaleczone...

No dobra... Naprawde nie mam praktyki w tym temacie :evil:

» Czw kwi 23, 2009 19:03

kalair pisze:
kinga w. pisze:BOżenko, kukurydza jest be z założenia i u podstaw. Natomiast... Zjedz 5 malutkich posiłków/ dzień zamiast dwóch większych - organizm łatwiej je przerobi na bieżąco. Takim posiłkiem może być jabłko, mały jogurt z porcją granulowanych otrąb (jadalne, sprawdziłam), jakaś sałatka bez majonezu, kanapka, jakieś mięsko z jarzynkami (ale bez ziemniaków), homoserek... Sporo możliwości.

Kukurydzę kocham, i jem.A niby czemu be? Zdrowe warzywko, nie siej propagandy!
Nie, no serio pytam.
Teraz zjadłam pomarańczkę. To mam drugi posiłek. Trzeci będzie kolacja-postaram się zjeść jak najmniej , i potem może troszkę kukurydzy. Ale niestety kawa też miała kalorii..
A o serku wyczytałam, że jest bardzo tłusty, kaloryczny, lepiej nie jeść, a w zamian jogurt. Zdrowiej. A serki lubię.

Kukurydza jest zdrowa. Zawiera selen, który jest potrzebny w zapobieganiu nowotworom

» Czw kwi 23, 2009 19:17

Jest również w zbożach, mięsie, nabiale, jajkach... Natomiast kukurydza jest cholernie tucząca. Dla ludzi którzy chcą się czegoś pozbyć niewskazana. Są alternatywne źródła selenu... Wiesz... Każdy robi co chce, ja tylko melduję co mnie jest ok, a czego lekarka kazała mi unikać.

» Czw kwi 23, 2009 19:18

MaryLux pisze:Kukurydza jest zdrowa. Zawiera selen, który jest potrzebny w zapobieganiu nowotworom

Dokładnie. :wink:

» Czw kwi 23, 2009 19:21

Też lubię kukurydzę, a zwłaszcza pop corn. Albo sałatkę z kapusty pekińskiej, z kukurydzą, ananasem z puszki, majonezem... Mniam...

» Czw kwi 23, 2009 19:22

kinga w. pisze:Jest również w zbożach, mięsie, nabiale, jajkach... Natomiast kukurydza jest cholernie tucząca. Dla ludzi którzy chcą się czegoś pozbyć niewskazana. Są alternatywne źródła selenu... Wiesz... Każdy robi co chce, ja tylko melduję co mnie jest ok, a czego lekarka kazała mi unikać.

Ale nie w takiej ilości.
Że jest tucząca, to mnie zaskoczyłaś..100 g konserwowej to tylko 70 kcal. To dużo?!

Mnie się wydaje, że nie..Zakładając,że nie zjesz jej pół kilo... :wink:

» Czw kwi 23, 2009 19:31

kinga w. pisze:Też lubię kukurydzę, a zwłaszcza pop corn. Albo sałatkę z kapusty pekińskiej, z kukurydzą, ananasem z puszki, majonezem... Mniam...

Popcorn średnio lubię, ale konserwowej sobie teraz troszkę zjadłam.Z orzechami włoskimi.. :oops:

» Czw kwi 23, 2009 19:37

A wy nadal o jedzeniu

W życiu nie wypiłabym nawet szklanki wody - nie lubię wody. Kiedyś miałam takie badanie i kazali mi wypić 2 litry i zatrułam się woda mineralna - a mówiłam im, że nie lubię.

» Czw kwi 23, 2009 19:50

Po kolei... Kukurydza z puszki ma 154kcal/100g i 54 w IG.

Woda... Ja też nie lubie wody jako takiej - dolewam "rozpuszczalnik". W lidlu jest taki badziew bez cukru. Jak syrop ale na słodzikach. I tak od lat na słodzikach jadę to... Wiem, zdrowe nie są, ale do takiej bosej wody nie umiem sie przyzwyczaić.

» Czw kwi 23, 2009 19:52

kinga w. pisze:Po kolei... Kukurydza z puszki ma 154kcal/100g i 54 w IG.

Woda... Ja też nie lubie wody jako takiej - dolewam "rozpuszczalnik". W lidlu jest taki badziew bez cukru. Jak syrop ale na słodzikach. I tak od lat na słodzikach jadę to... Wiem, zdrowe nie są, ale do takiej bosej wody nie umiem sie przyzwyczaić.

Jaki badziew? Może podejrzę..
A skąd takie info o puszkowej kukurydzy?!

Kupuję puszkową, i na każdej wyraźnie pisze, ile ma.. :roll:

» Czw kwi 23, 2009 20:01

Ja mam na kółku 154, w książeczce 102... Może to też zależy od producenta - zalewa zawiera cukier, może w różnych ilościach...

Badziew... W lidlu, w petach 1l, w wersjach pomarańczowy, malinowy, cytrynowy, wiśniowy. Ja najchętniej malinowy, czasem wiśnia. Pomarańczowego nic nie lubię poza pomarańczami żywcem, a cytrynowy zalatuje mi pleśnią. Rozpuszcza się to 1:8. Kosztuje... Nie pamiętam - koło zeta. Dla mnie istotne że nie zawiera cukru. Poza tym to szczera chemia.

» Czw kwi 23, 2009 20:07

To raczej wolę wodę..Tych sztucznych soczków nie znoszę. :roll:

» Czw kwi 23, 2009 20:10

Sztucznych soczków też nie lubię, chyba że je rozcieńczę. Za ostre są. Tego sobie leję tak na węch - żeby woda była "jakaś".

» Czw kwi 23, 2009 20:12

A nie lepiej kupić jakiś normalny sok,tylko light,i z odrobiną rozcieńczać?

Dama, łachudra, słodziak, ognista i...kot biurowy. cz. 6

Kto przegląda forum