160 Kotów Szczecin Prosimy o Wsparcie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 23, 2009 0:26

NOT pisze:Zatem w piątek jak najwcześniej, bo muszę oddać autko rano.
Moje prywatne 2 pułapki są wypożyczone moim znajomym kociarzom, więc pozostaje tylko wypożyczenie z TOZ-u (o ile będzie na stanie).

O której mam przyjechać w piątek i czy mam brać z TOZ-u wielka landarę-pułapkę?.
W tej chwili nie wiem bo nie wiem czy jutro uda mi sie złapać ciężarna. Więc nie wiem czy klatka będzie wolna czy nie. Będe wiedzieć jutro wieczorem co i jak.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw kwi 23, 2009 6:29

Dzień dobry!

Nie ma czasu na pisanie na forum, zostałam przeniesiona w pracy do innego wydziału i zawalona robotą ;).

Ale sercem i myślami jestem tutaj....

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Czw kwi 23, 2009 6:44

Dzień dobry, witaj Aglo :D , tradycyjnie na kawę zapraszam :D
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Czw kwi 23, 2009 8:19

Też chętnie kawkę łyknę, bo noc była krótka.

Zawsze uśmiecham się, gdy przypomina mi się żartobliwe przysłowie:

"Biednemu to i noc poślubna krótka"

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Czw kwi 23, 2009 10:00

aglo pisze:Dzień dobry!

Nie ma czasu na pisanie na forum, zostałam przeniesiona w pracy do innego wydziału i zawalona robotą ;).

Ale sercem i myślami jestem tutaj....
Witaj Aglo. W końcu jesteś choć na chwilkę :lol: Czy puszka z Bazarku do Ciebie dotarła??? Pozdrawiam.Aglo jak byś była na tym ryneczku to prosze nie zapomnij o mnie :wink: Wiesz o tym zamienniku Vitoparu piszę.
Ostatnio edytowano Czw kwi 23, 2009 10:10 przez iza71koty, łącznie edytowano 1 raz
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw kwi 23, 2009 10:07

Dziewczyny w Vivie proszą Nas o kotki do Adopcji Wirtualnej. Myślę o tych dwóch ślicznych dzikich rudaskach z dzialek. Braciach przyrodnich Maurycego. Bo ten trzeci taki bardziej miziasty to moze coś potem z nim pomyślimy. Co o tym sądzicie?Można jednego z nich dać co nie?Na opuszczonych działkach jest też sporo kotków bez Wsparcia. Co o tym sądzicie?Na moich działkach też jest jeszcze kilka kociaków , kocurków konkretnie. Tylko kurcze ja tam karmie o zmroku to zdjęcia będą nie trakie jak potrzeba. Proszę o rady. :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw kwi 23, 2009 10:21

Iza, jasne że tak! Przecież karmisz je wszystkie i potrzebujesz wsparcia!
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Czw kwi 23, 2009 10:27

Ja-Ba pisze:Iza, jasne że tak! Przecież karmisz je wszystkie i potrzebujesz wsparcia!
No też myślę że przecież jest ich jeszcze dużo wiec Pomoc bardzo potrzebna. Zwłaszcza że jesienią trzeba juz robic konkretne przygotowania do następnej zimy.W takim razie dam jednego rudego bo one takie podobne ze nie chciałabym żeby ktoś pomyślał że to ten sam kociak. Umieszczałam ich zdjęcia tu na wątku wiec wiecie ze sa trzy identyczne, wszystkie kocurki.No i mysle ze dam Misia. No ja go tak nazywam.Kiedyś wszystkie czarne to były Murzynki, wszystkie szare to Szarusie a wszystkie krówki to Misie. No teraz to już są dawno po chrzecie i imiona mają.Dobra pomyśle i dam coś ładnego. Kociaków u nas dostatek :lol:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw kwi 23, 2009 11:04

iza71koty pisze:
aglo pisze:Dzień dobry!

Nie ma czasu na pisanie na forum, zostałam przeniesiona w pracy do innego wydziału i zawalona robotą ;).

Ale sercem i myślami jestem tutaj....
Witaj Aglo. W końcu jesteś choć na chwilkę :lol: Czy puszka z Bazarku do Ciebie dotarła??? Pozdrawiam.Aglo jak byś była na tym ryneczku to prosze nie zapomnij o mnie :wink: Wiesz o tym zamienniku Vitoparu piszę.


Puszka dotarła ;)
A na bazarek myślę, że w przyszłym tyg., po wypłacie pojadę...
Pamiętam.

Ścisk

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Czw kwi 23, 2009 12:47

iza71koty pisze:Dziewczyny w Vivie proszą Nas o kotki do Adopcji Wirtualnej. Myślę o tych dwóch ślicznych dzikich rudaskach z dzialek. Braciach przyrodnich Maurycego. Bo ten trzeci taki bardziej miziasty to moze coś potem z nim pomyślimy. Co o tym sądzicie?Można jednego z nich dać co nie?Na opuszczonych działkach jest też sporo kotków bez Wsparcia. Co o tym sądzicie?Na moich działkach też jest jeszcze kilka kociaków , kocurków konkretnie. Tylko kurcze ja tam karmie o zmroku to zdjęcia będą nie trakie jak potrzeba. Proszę o rady. :wink:


Moje rady:
* pusciłabym do adopcji wirtualnej oba rudzielce i nazwała je jakoś dowcipnie np. Jacek i Placek albo Dwa Michały, jeden Duży, drugi Mały.
A nuż ktos zdecyduje sie na adopcję obu braci.
* miziastemu rudemu bratu poszukała DT, aby miał przegląd techniczny i nabrał manier przed adopcją do DS
* dorzuciła jako propozycję do adopcji wirtualnej jeszcze kilka kotów, bo nigdy nie wiadomo co komu wpadnie w oko.

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Czw kwi 23, 2009 19:08

NOT pisze:
iza71koty pisze:Dziewczyny w Vivie proszą Nas o kotki do Adopcji Wirtualnej. Myślę o tych dwóch ślicznych dzikich rudaskach z dzialek. Braciach przyrodnich Maurycego. Bo ten trzeci taki bardziej miziasty to moze coś potem z nim pomyślimy. Co o tym sądzicie?Można jednego z nich dać co nie?Na opuszczonych działkach jest też sporo kotków bez Wsparcia. Co o tym sądzicie?Na moich działkach też jest jeszcze kilka kociaków , kocurków konkretnie. Tylko kurcze ja tam karmie o zmroku to zdjęcia będą nie trakie jak potrzeba. Proszę o rady. :wink:


Moje rady:
* pusciłabym do adopcji wirtualnej oba rudzielce i nazwała je jakoś dowcipnie np. Jacek i Placek albo Dwa Michały, jeden Duży, drugi Mały.
A nuż ktos zdecyduje sie na adopcję obu braci.
* miziastemu rudemu bratu poszukała DT, aby miał przegląd techniczny i nabrał manier przed adopcją do DS
* dorzuciła jako propozycję do adopcji wirtualnej jeszcze kilka kotów, bo nigdy nie wiadomo co komu wpadnie w oko.


O :!:
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Czw kwi 23, 2009 20:26

P.Izo, jutro zwarta i gotowa stawiam się pod Pani domem.
Mam lekka klatkę pułapke w zapasie.
Proszę wyznaczyć godzinę pamietajac, że najpóźniej o godz.10,30 muszę oddać auto na drugim końcu miasta.

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Czw kwi 23, 2009 22:51

NOT pisze:P.Izo, jutro zwarta i gotowa stawiam się pod Pani domem.
Mam lekka klatkę pułapke w zapasie.
Proszę wyznaczyć godzinę pamietajac, że najpóźniej o godz.10,30 muszę oddać auto na drugim końcu miasta.
NOT a jak ja mam Ci wyznaczyc godzinę???Przecież Ty nie mozesz pobrac auta wcześniej niż o 9.00 rano. Dojazd do mnie to kolejne 40 minut. Czyli jesteś u mnie za dwadzieścia dziesiąta jak dobrze pojdzie. Potem trzeba dojechać na miejsce łapania. Rozłożyć sprzęt i czekać. Już jest godzina 10.00.I co dalej? Mam złapać kota w ciągu trzech sekund a właściwie dwa koty bo Ty jeszcze musisz z nimi pojechać. Czyli znów 40 minut. Jak byś na to nie patrzała nie jesteś w stanie odstawić auta na 10.30 ani ja nie łapię kotów w tak expresowym tempie zwłaszcza jeśli chodzi o pułapke. Wcześniejsze koty poszły szybko bo specjalnie wybrałam takie sztuki ze mogłam je zapakować do transporterków żeby było szybciej no i żebyś Ty miała wiecej czasu na dojechanie. Tym razem to nie wypali. Ja dziś z klatką stałam ponad godzinę i co?Wróciłam z karmienia o 23.00. Głodna, zmarznięta, wkurzona, zmęczona, śpieszyłam się wszędzie jak diabli bo miałam godzinne opóżnienie z karmieniem. W jedym miejscu prawie mi koty na ulicę wyszły bo mnie wypatrywały.A ja cały dzień nic nie miałam w ustach. A teraz mam w sekundę złapać dwie kotki na pułapkę bo trzeba oddać samochód tak? No cudotwórcą to ja nie jestem.Kotki pomimo zmarnowanego czasu i tego ze mi sie potem wszystko walilo i paliło nie złapałam bo weszła malutka i takiego wrzasku i płaczu narobiła że musiałam ją szybko uwalniać. Zeby było jeszcze radośniej okazało sie że cały mój zachód i czas do d..y bo kotka ma własciciela. Zreszta go znam.Dziadek u którego koty srają w ogródku kazał mi sie dziś wynosić z kotami i wyzwał mnie na całą ulice od kociar. Tego się po nim nie spodziewałam. Tym bardziej że to starszy człowiek. Ale smrodu mi narobił bo za chwilę chłopaki grające obok w piłkę też zaczęli mnie wyzywać. Tego już nie podarowałam gówniarzom, prawie sie na nich rzuciłam i poinformowałam co z nimi zrobię, bo nie jestem gówniarą czy jakimś podrostkiem i nie pozwolę sobie na to.Tak czy inaczej dziad zrobił mi niezłe g...o i teraz pewnie za każdym razem będa drzeć gęby na mnie. W jednym miejscu już tak robią to będzie jeszcze kolejne. Czuję się okropnie. Mam dość durnych ludzi, kotów, łapanek, sterylek i wszystkiego. Przepraszam Was Kochani. Nerwy mi puszczają.
Ostatnio edytowano Sob kwi 25, 2009 10:32 przez iza71koty, łącznie edytowano 2 razy
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw kwi 23, 2009 23:09

Dodam jeszcze tylko tyle że ostatni raz dałam się wrobić w taką masową sterylkę czyli trzy naraz.Więcej tak nie będzie niezależnie od tego co mówiłaś NOT. Nie mam warunków i koniec!Dwie kotki góra i tylko raz w tygodniu.Czy ja muszę brać na siebie samą cały cieżar bo nikomu innemu się nie chce. Powiedziałam zrobię tę koty ale nie takim kosztem i nie w takich ilościach naraz.Zaczynam się jakoś głupio czuć jakby ktoś mi kazał to robić. A chcę to robić z własnej woli i dlatego że tak trzeba i po to żeby im pomóc. Ale nie ponad wszystko. Tak nie można. Ja nie mogę tak w swojej sytuacji. Już o tym pisałam.BRAK MI CZASU NA WSZYSTKO!!!!!!Nie jestem potencjalnym łaspaczem,.który poiświęca sobie w tygodniu godzinke czy dwie żeby złapać jedną kotkę. Złapać przetrzymać i potem wypuścić. Ot co, cała robota.Jestem karmicielką, opiekunką wielkiego stada kotów. Codzień muszę im ugotować.Zawieżć rowerem lub zanieść na własnych plecach.Ani przez sekundę nie moge zapomnieć o tych które na mnie czekają. Nie mogę wszystkiego rzucić i poświęcic trzech godzin na złapanie jakiejś kotki. Często jest to dzieło przypadku czy poprostu fart ze uda się szybko.Takie są realia i trzeba o tym pamiętać. Konczę równierz z robieniem komuś za plecami ciężkiej roboty. Nie będę sterylizować czyiś kotek wbrew właścicielowi. Nie będe brać na swoje sumienie sterylek aborcyjnych, kotek które do kogoś należą ale przychodzą zjeść do mnie bo są żle karmione.To za dużo dla mnie. Za dużo.Od tego momentu skupiam sie tylko na stadzie i koniec kropka.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw kwi 23, 2009 23:14 c

Pani Izo, auto wypożyczyłam dzisiaj i mam je w moim garażu.
Stąd ta moja gotowość, by jutro być wcześniej u Pani niz zazwyczaj.

Jeśli nie chce Pani jutro łapać, to odstawie je jutro rano do TOZ-u.
Ostatnio edytowano Czw kwi 23, 2009 23:32 przez NOT, łącznie edytowano 2 razy

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 55 gości