TYTEKwiecznygilarz - nasze smutaskowo -dzięki że jesteście.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 22, 2009 19:39

zdrowa jestem ,zdrowa tylko tak sobie ponarzekałam :oops: :wink:

łokaz ze mnie że mucha nie siada :D

ja tak nie lubię chodzić po dr. :oops:

ululam swoje dziecko... duże dziecko :wink: i idę spać,na razie męczę go żeby zjadł :?
chociaż kasze manną .


acha dr. spytała mnie co mam na plecach ..
kota ,odpowiedziałam
oj było troszkę śmiechu :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 22, 2009 20:08

dorcia44 pisze:acha dr. spytała mnie co mam na plecach ..
kota ,odpowiedziałam
oj było troszkę śmiechu :lol:

Ja też, szczególnie na lewym ramieniu :lol:.

Motodrama

 
Posty: 3054
Od: Sob wrz 29, 2007 13:21

Post » Śro kwi 22, 2009 22:30

witam z Katowic :)

Dorciu, a te leki co Ci dalam? byl tam i Pulmicort i oxis i cos jeszcze własnie... Centrum, nowe, całe, tez dałam - dostałas to w ogole?

Daga

przemo.

 
Posty: 637
Od: Pt lis 02, 2007 22:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 23, 2009 8:51

witam z rana .


Oxis niestety był wyssany do cna
za to są 4 saszetki do nebulizatora są..tylko dawka nie ta ,może będzie można dwie lub trzy użyć naraz ,zobaczymy

tż. nadal nie chce jeść ,widzę jak chudnie :cry:

na pobranie nie poszłam ,bo świnia idąc( po godz. 5 :twisted: )z psami na dwór złapałam w ryj pieczywko ryżowe :?

a reszta bz.

zaraz będę zabawiała się z materacem przeciwodleżynowym...bo wczoraj go nie położyłam .

tż. w ogóle nie włącza telewizora .. 8O :roll:

ZUS milczy ....
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 23, 2009 9:10

To rybki zawieszone? Zresztą Ty wiesz najlepiej - sama siebie nie przeskoczysz. Jakbyś jednak zdecydowała - daj znać na pewno pomoc się znajdzie.

Motodrama

 
Posty: 3054
Od: Sob wrz 29, 2007 13:21

Post » Czw kwi 23, 2009 9:27

rybki nie zawieszone,czekają na siłę..której na razie brak :cry:

nie będzie jadł nie będzie siły..

wczoraj przejeżdżaliśmy koło Wisły ...achy i ochy .

tż. z rąk nie wypuszcza WW :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 23, 2009 11:08

Że nie je - źle :( Siła skądś się brać musi. A może Grześ ma ochotę na coś zupełnie nowego/dziwnego? Mój Tato całe życie nie mógł patrzeć na ciastka a po chemii, szukałam mu świeżych pączków (w niedzielę) 8O I jadł! A obiad był "trujący" :roll: Dorciu - Tobie też potrzebna siła, dbaj o siebie bo jak znam życie to wiadro z rybami to Ty będziesz tachać za Grzesiem ;) Cieszę się, że WW się przydaje, mam jeszcze dla Grzesia fajną książkę o wędkarstwie. Podrzucę w przyszłym tygodniu. Uśmiechy i uścisi na cały dobry dzień :)
A najbardziej się cieszę, że Cię poznałam :)
Obrazek Obrazek

MalgosiaD

 
Posty: 746
Od: Pt sty 11, 2008 18:08
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 23, 2009 11:18

Małgosiu ,bardzo dziękuje .


Grześ kochał słodycz teraz na nie patrzeć nie może ,nie lubił zup teraz tylko to je..nie lubił mleka i przetworów mlecznych teraz prosi o kasze manną,lub lane klusie...robie co chce ,na co ma ochotę.....ale on tylko dzióbie :cry:

usnął
nie pojechałam na wziewy ,nie mogę go nieświadomego zostawić...

zadzwonie do nich..

prośba o porade...

po śmierci taty podpisałam z bankiem że spłacę jego dług...
ech ta głupia lojalność :oops:
i niewiedza

po jakimś czasie dowiedziałam się ze moge spadek odrzucić co zresztą uczyniłam

z racji podpisania umowy nadal spłacałam dług

jednak w czasie kiedy tż. zachorował przestałam płacić ..zwyczajnie na nic nie starczało..

napisał do mnie żądaniem wpłaty natychmiastowej lub umówieniem się co do kontynuacji rat...

czy mogę powołać się na swoją niewiedzę w momencie podpisania z nimi umowy i przesłac im Akt sporządzony przez notariusza że odrzuciłam spadek (oczywiście zmieściłam się w czasie) czy to coś zmieni?

dziś przyjdzie komornik spisywać co można nam zabrać na długi taty..który gdyby żył spłacił by co do grosika bo był bardzo prawym człowiekiem :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 23, 2009 11:26

właśnie był komornik......

muszę złapać oddech,bo cała chodzę

niby nic

a jednak się denerwuje :oops: :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 23, 2009 11:43

Zaraz popytam znajomych prawników.

Dorcia, dużo tego długu po tacie ci zostało?

lila_star

 
Posty: 106
Od: Nie mar 25, 2007 15:23

Post » Czw kwi 23, 2009 11:44

dorcia44 pisze:czy mogę powołać się na swoją niewiedzę w momencie podpisania z nimi umowy i przesłac im Akt sporządzony przez notariusza że odrzuciłam spadek (oczywiście zmieściłam się w czasie) czy to coś zmieni?


Spróbuj. Nie wiem jak późniejsze odrzucenie spadku ma się do wcześniej podpisanej przez Ciebie umowy z bankiem, ale jak nie spróbujesz to nie będziesz wiedziała..
Jakiś prawnik by się przydał, żeby dobrze Cię pokierować. :?

A co do niejedzenia Grzesia to próbuj często podtykać mu jakieś drobiazgi - a to łyżkę zupy czy jogurtu, pół ziemniaka, może kawałek jabłka czy innego owocu. Tak po odrobienie, ale b. często.

I cały czas posyłam ciepłe myśli.

Wawe

 
Posty: 9501
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw kwi 23, 2009 11:56

podtykam ..to się złości ,mówi ,poczekaj ,zacznę jeść ..teraz nie mogę.... :cry:

długo zostało kilkanaście tysięcy ...ale to objeło odrzucenie ,co prawda nasłali na nas komornika ale zabrać nie ma co ...

ja podpisałam z jego(taty) bankiem PKO BP ,spłaciłam już większą połowę tz. jakieś 2 tyś.

spłaciłam też raty za auto ,bo wtedy jeszcze nie wiedziałam o odrzuceniu spadku :oops:

byłam w totalnym dołku

następni się zgłaszają z wyrazami kondolencji daj pieniądze ,a to minęło 2 lata :?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 23, 2009 11:59

Jeżeli masz dostęp do umowy, którą podpisał twój tata... musisz sprawdzić czy jest tam punkt o śmierci zawierającego pożyczkę, z tego co wiem wiele banków w momencie śmierci automatycznie anuluje dalsze raty spłaty. Natomiast w momencie odrzucenia przez ciebie spadku - nie masz obowiązku spłacania zobowiązań twojego taty... nie wiem co w tym wypadku z umową...

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Czw kwi 23, 2009 12:01

kilka pytan

"zapytaj przede wszystkim czy oni jakos ja sklaniali do tego zeby podpisala te umowe/oswiadczenie" - czy bank cos na tobie wymusił, albo poinformował cie, ze mozesz odmówic?

"najwazniejsze jest to czy to bank staral sie ja wprowadzic w blad"


"i jaka jest dokladnie jej tresc - czy wiedziala jak duze sa to obciazenia itp" - czy w umowie jaką podpisałas były zawarte wszystkie koszta?


bedzie kombinował, ale napisał "moim zdaniem moze sie powolywac na to ze zlozyla oswiadczenie pod wplywem bledu" to dobry znak :)

lila_star

 
Posty: 106
Od: Nie mar 25, 2007 15:23

Post » Czw kwi 23, 2009 12:05

Jeżeli w umowie zawieranej przez twojego tatę jest zapis, że w momencie zgonu pożyczkobiorcy - spłaty są anulowane - to podpisana przez ciebie umowa nie jest ważna (nie można spłacać zobowiązań, które zostały anulowane w momencie śmierci dłużnika).
Teraz jest - do soboty tylko - akcja niebieski parasol - bezpłatne porady radców prawnych - tu adres w Warszawie
Dariusz Śniegocki - dziekan
01-014 Warszawa
ul. Żytnia 15 lokal 16
Tel.: 0-22 862-41-69 do 72
Fax: 0-22 862-41-73
oirp@oirp.waw.pl
www.oirp.waw.pl

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 93 gości