3-łapek Kacperek - gwiazda kalendarza 2010 :):) Już jest!;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 22, 2009 7:50

La.heureuse.chatte pisze:
Kicia_ pisze:
La.heureuse.chatte pisze:Ale naprawde potrzebujemy kogos, kto sie nie daje kotom, choc jedna osobę :wink:

Ja nie znam nikogo :wink:

Ja znam - mój były zabranial kotom nie tylko wyżerac z talerza, ale tez wchodzenia na stół :!: Ale chyba nie chcemy wprowadzac takiego terroru :wink:

Też im zabraniam, tylko, że mnie nie słuchają.
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 22, 2009 11:16

A, to przecież są różne sposoby - możesz na nie pryskac wodą z ukrycia, robic hałas, gdyw skakują, albo okleic czasowo blat taśmą klejącą tak, żeby kotom się łapy przyklejały podczas chodzenia po stole.
Ja jestem taka miękka, że nawet nie zabraniam :wink:
Obrazek

La.heureuse.chatte

 
Posty: 529
Od: Pon mar 16, 2009 18:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 22, 2009 11:19

La.heureuse.chatte pisze:A, to przecież są różne sposoby - możesz na nie pryskac wodą z ukrycia, robic hałas, gdyw skakują, albo okleic czasowo blat taśmą klejącą tak, żeby kotom się łapy przyklejały podczas chodzenia po stole.
Ja jestem taka miękka, że nawet nie zabraniam :wink:

Eeee... na to za leniwa jestem :) Poza tym ja im zabraniam łażenia przy gościach, bo mnie to nie przeszkadza :wink:
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 22, 2009 11:27

Kicia_ pisze:
La.heureuse.chatte pisze:A, to przecież są różne sposoby - możesz na nie pryskac wodą z ukrycia, robic hałas, gdyw skakują, albo okleic czasowo blat taśmą klejącą tak, żeby kotom się łapy przyklejały podczas chodzenia po stole.
Ja jestem taka miękka, że nawet nie zabraniam :wink:

Eeee... na to za leniwa jestem :) Poza tym ja im zabraniam łażenia przy gościach, bo mnie to nie przeszkadza :wink:

Komu by przeszkadzał mały kotecek na stole, prawda? :lol: Ale to marne szanse powodzenia :wink:

Byłam wczoraj z Kacprem w ogrodzie i grzecznie się pasł (bo był dzień i słońce), tylko że wielki pies sąsiadów po miesiącu się zorientował, że żyje tu kot i starsznie go obszczekał - Kacprątko wiało do domu z prędkością światła :twisted: Próbowałam mu wytłumaczyc, że pies jest za siatką i nie może tu wejśc, ale chyba nie zrozumiał :wink:
Obrazek

La.heureuse.chatte

 
Posty: 529
Od: Pon mar 16, 2009 18:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 22, 2009 11:31

Kicia_ pisze:
La.heureuse.chatte pisze:A, to przecież są różne sposoby - możesz na nie pryskac wodą z ukrycia, robic hałas, gdyw skakują, albo okleic czasowo blat taśmą klejącą tak, żeby kotom się łapy przyklejały podczas chodzenia po stole.
Ja jestem taka miękka, że nawet nie zabraniam :wink:

Eeee... na to za leniwa jestem :) Poza tym ja im zabraniam łażenia przy gościach, bo mnie to nie przeszkadza :wink:


To tak jak mi... niech sobie leżą gdzie chcą. Przy gościach to co innego :wink: ale i tak czasem któryś przeleci przez stół :wink:

U mnie spryskiwacz marnie skończył :wink: kupiliśmy żeby naszego pierwszego kotka Charliego wychować :twisted: Ja zawsze psikałam tylko raz ostrzegawczo i to daleko od kota. Mój TŻ kiedyś za wskoczenie na firamki spryskał kota energicznie z 3-4 razy co jak zobaczyłam to tak się wnerwiłam że zabrałam mu spryskiwacz a następnie wywaliłam do śmieci :twisted: Będzie mi to kotka psikał....ja to co innego :twisted: :wink: Stwierdziłam że więcej dla kota stresu niż pożytku - niech już sobie lepiej robi co chce :wink:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 22, 2009 11:41

Właśnie, bo ciągle zapominam zapytac - kto nazwał Kacpra Kacprem? :)
Obrazek

La.heureuse.chatte

 
Posty: 529
Od: Pon mar 16, 2009 18:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 22, 2009 12:29

Agness78 pisze:
Kicia_ pisze:
La.heureuse.chatte pisze:A, to przecież są różne sposoby - możesz na nie pryskac wodą z ukrycia, robic hałas, gdyw skakują, albo okleic czasowo blat taśmą klejącą tak, żeby kotom się łapy przyklejały podczas chodzenia po stole.
Ja jestem taka miękka, że nawet nie zabraniam :wink:

Eeee... na to za leniwa jestem :) Poza tym ja im zabraniam łażenia przy gościach, bo mnie to nie przeszkadza :wink:


To tak jak mi... niech sobie leżą gdzie chcą. Przy gościach to co innego :wink: ale i tak czasem któryś przeleci przez stół :wink:

U mnie spryskiwacz marnie skończył :wink: kupiliśmy żeby naszego pierwszego kotka Charliego wychować :twisted: Ja zawsze psikałam tylko raz ostrzegawczo i to daleko od kota. Mój TŻ kiedyś za wskoczenie na firamki spryskał kota energicznie z 3-4 razy co jak zobaczyłam to tak się wnerwiłam że zabrałam mu spryskiwacz a następnie wywaliłam do śmieci :twisted: Będzie mi to kotka psikał....ja to co innego :twisted: :wink: Stwierdziłam że więcej dla kota stresu niż pożytku - niech już sobie lepiej robi co chce :wink:

No i co to za wsparcie, jak się tu prześcigamy w opowieściach o rozbestwionych futrzakach? :)
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 22, 2009 12:30

La.heureuse.chatte pisze:Właśnie, bo ciągle zapominam zapytac - kto nazwał Kacpra Kacprem? :)

Chyba panie karmicielki (może dzis w końcu dostanę do nich telefon, wciąż czekam). Imię było wpisane na kartce przyczepionej do klatki Kacperka.
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 22, 2009 12:54

Wrrr... Przyszła dziś zamówiona na Allego kryta kuweta i transporter. Oczywiście, kuweta ma połamane drzwiczki :evil: :evil: :evil: A dopiero co skończyłam się bawic w odsyłanie i wymienianie innej rzeczy :evil: Koniec zakupów na Allegro :evil:
Obrazek

La.heureuse.chatte

 
Posty: 529
Od: Pon mar 16, 2009 18:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 22, 2009 15:27

Kicia_ pisze:No i co to za wsparcie, jak się tu prześcigamy w opowieściach o rozbestwionych futrzakach? :)


To może ktos poda jakis budujący przykład? :wink: Na wypadek, gdyby takiego nie było, proponuje obejrzec:
http://www.youtube.com/watch?v=bFJENAwi ... re=related
Obrazek

La.heureuse.chatte

 
Posty: 529
Od: Pon mar 16, 2009 18:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 22, 2009 17:05

La.heureuse.chatte pisze:
Kicia_ pisze:No i co to za wsparcie, jak się tu prześcigamy w opowieściach o rozbestwionych futrzakach? :)


To może ktos poda jakis budujący przykład? :wink: Na wypadek, gdyby takiego nie było, proponuje obejrzec:
http://www.youtube.com/watch?v=bFJENAwi ... re=related



Budujący przykład proszę bardzo!!!Moja kitucha nie wyzera mojego am!Po stole łazi ,lae stanowcze złaż pomaga.Za to ja bym chciała wiedziec jak przypaśc trochę kotecka,bo to moje Footro bardzo dba o linie i wcina tyle co kurczaczek,z mokrego tylko sosik a reszta to suche A i to po pare razy dziennie podchodzi do miski!Mizianki dla kotecków i ich Dużych

:cat3:

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro kwi 22, 2009 17:15

Kicia_ pisze:
La.heureuse.chatte pisze:A, to przecież są różne sposoby - możesz na nie pryskac wodą z ukrycia, robic hałas, gdyw skakują, albo okleic czasowo blat taśmą klejącą tak, żeby kotom się łapy przyklejały podczas chodzenia po stole.
Ja jestem taka miękka, że nawet nie zabraniam :wink:

Eeee... na to za leniwa jestem :) Poza tym ja im zabraniam łażenia przy gościach, bo mnie to nie przeszkadza :wink:

Ja przeganiam tylko jak mi tyłkiem monitor zasłaniaja.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 22, 2009 17:46

La.heureuse.chatte pisze:
Kicia_ pisze:No i co to za wsparcie, jak się tu prześcigamy w opowieściach o rozbestwionych futrzakach? :)


To może ktos poda jakis budujący przykład? :wink: Na wypadek, gdyby takiego nie było, proponuje obejrzec:
http://www.youtube.com/watch?v=bFJENAwi ... re=related

8O Moje tylko aportować potrafią, ale to bardziej one mnie wytresowały, żeby im rzucać piłeczkę.
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw kwi 23, 2009 6:34

Trochę mnie martwi,że Kacperek tak podsikuje. :?
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw kwi 23, 2009 7:42

Mruczeńka1981 pisze:Trochę mnie martwi,że Kacperek tak podsikuje. :?

Czasem to może faktycznie świadczyc o jakiejś chorobie, np. infekcji pęcherza.
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, Silverblue i 44 gości