Dziękujemy Wam za obecność
Dzisiaj rano obudziłam sie i zobaczyłam zachmurzone niebo ,leje deszcz
Nastrój ponury,paskudny katar
Łatek wczoraj tak ładnie wylegiwał się na trawce w słonku,leżał sobie na pleckach i grzał chudy brzuszek
Wzruszył mnie ten widok bardzo
Gdzie ten olbrzymi Kotek
teraz taka drobinka,chudzinka
Noc jakoś przetrwalismy
zasnełam bo bardzo się upracowałam wczoraj
Łatek troszke rano zjadł,kłocił sie ale nakarmiłam strzykawką
zaraz go nawodnię
Biedaczek kłoci sie ze mną bo chce na dwór
ale tam zimno i mokro
Ogólnie niezadowolone biedactwo moje Kochane
Reszta Bandy broi
Nosek dostał opr bo zaatakował Łatulka
Filipek w nocy nie odstępował Łatki na krok
połozył się koło niego i ogrzewał go swoim grubaśnym ciałkiem
Bo Fifi to wogóle jest jedna wielka tajemnica
jeszcze nie czas żeby o tym opowiedzieć
Od wczoraj podaje Kropie antybiotyki w zastrzykach
nikt nie zauwazył że ma brzydko ropiejącą rane na łapce
No ale któż przejmuje sie Psem
Chociaż tam w tej Rodzinie jest tyle nieszczęscia na codzień
Tak bardzo chore Dzieci
dwoje juz umarło
Wiem to nie jest wytłumaczenie że Psinka zaniedbana
Dlatego Kropcia jest mi taka bliska
dlatego zawsze ma u mnie wsparcie
Wczoraj dostała taką bogatą michę że aż bekneła głośno jak pojadła
Kocham Ją Bardzo
