kaja555 pisze:Pani mi wczoraj mówiła, ze jeden kotek złapany. Są w sumie cztery: 3 czarne i jedno bure. Ten złapany to bury. Jeden nie ma już pół ogona. Ich matka nie żyje.
W okolicy Pani naliczyła 7-miu gołebiarzy, z jednym rozmawiała - on goni koty, inni robią gorsze rzeczy.
Jeżeli koty wrócą, to na nic ta sterylizacja, długo nie pożyją.
tak, jedna bura koteczka została ciachnięta. Nie mam pomysłu gdzie ma wrócić, zostać nie może, bo to dzika dzicz. Pozostałe ponoć nadają się do ułaskawienia, bo same przychodzą i ocierają się o nogi