Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VI

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 21, 2009 8:21

Adam 140 witamy na forum. Fajnie że nowy domek się odzywa :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 21, 2009 8:52

wiecie co? poczytałam dziś trochę ten wątek i stwierdziłam, że nie znam kotów o których piszecie 8O wcale nie znam, nie kojarzę nawet...
szybko się zmieniają, ale to dobrze :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 21, 2009 9:29

Obrazek Obrazek

rudzielec apetyt ma wielki w przeciwieństwie do mojej kocicy obrażalskiej, zdjęcia z komórki gdy załatwię lepszy aparat założę jakiś temat czy cuś.
P.S jak Kora odkąd przyprowadziłem rudego puszy się i prycha na mnie to też norma?
ObrazekObrazek

adam140

 
Posty: 8
Od: Pt sty 30, 2009 1:12

Post » Wto kwi 21, 2009 9:34

norma :) mój kot też na mnie prycha i syczy jak przynoszę tymczasy. Mam na sobie zapach nowego, a ponadto on jest wkurzony i zazdrosny. Kotce to przejdzie :)

Jaki on śliczny. Jakie ma imię?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 21, 2009 9:46

ja mam w domu walkę rezydentki z kocurkiem wziętym ze schroniska od półtora miesiąca...
jak znajdę się w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiedniej porze, to i mnie się dwa prychnięcia i trzy syknięcia dostaną...
już się przyzwyczaiłam, choć na początku byłam załamana...
wkraczam tylko wtedy, gdy robi się za duża awantura i zgrożone są sprzęty i wyposażenie domowe, typu kwiatki, firanki itp.
na początku nie zostawiałm ich samych samopas. jak szłam do pracy, to siedziały każde w osobnym pomieszczeniu.
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 21, 2009 10:00

adam140 pisze: Kora odkąd przyprowadziłem rudego puszy się i prycha na mnie to też norma?


Norma, norma :wink: Kicia jest zazdrosna o Ciebie, obrażona, że sprowadziłeś do domu "konkurencję" - musi się sama przekonać, że nowy kot nie odbierze jej Twojego zainteresowania i miłości. Niebawem przekona się też, że fajnie jest mieć kumpla do zabawy i doceni Młodego.
Trzeba dopieszczać oboje, poświęcać im dużo czasu, inicjować wspólne zabawy - np. ze sznurkiem. Myślę, że szybko się dogadają.
Dopóki krew się nie leje :wink: nie interweniuj, same sobie ustalą zasady wspólnego funkcjonowania w domu. Aczkolwiek trzeba pamiętać, że kicia jest starsza, więc większa i silniejsza. Jak się będą tłuc to pilnuj, żeby nie wykorzystała swojej przewagi.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 21, 2009 13:31

Aniu Pisiokotku, pisalas o sympatycznej Pani, ktora dzwonila do Ciebie w
sprawie Jakubka. Jakubek poszedl dzisiaj do domku, przyjechalo po niego
sympatyczne malzenstwo, nie wiesz, czy to nie przypadkiem ta Pani? :wink:

Rudy tatus od rodzinki bardzo teskni, Pani Asia mowila, ze przesiaduje caly czas w koszyczku :( . Jest slodziutki,
wywala brzucha do miziania, ale tylko w koszyczku.

Czarnuszek od puszorka juz sie rozlozyl, nosek pokryty skorupa a i siersc
juz nie taka.

Burasek z 1, ten, ktorego pani jest w szpitalu siedzi w szpitaliku, dostaje
kroplowki, jest odwodniony :(

Dzisiaj pojechalam do schronu specjalnie po Traperka, ale juz byl zarezerwowany wiec domek, ktory mial chrapke
na niego, musi sobie wybrac zastepce
Poszla tez jakas czarno biala kicia, nie wiem, jaki numerek :oops:

elfrida

 
Posty: 1922
Od: Pt gru 15, 2006 22:15
Lokalizacja: lodz

Post » Wto kwi 21, 2009 13:38

elfrida pisze:Aniu Pisiokotku, pisalas o sympatycznej Pani, ktora dzwonila do Ciebie w
sprawie Jakubka. Jakubek poszedl dzisiaj do domku, przyjechalo po niego
sympatyczne malzenstwo, nie wiesz, czy to nie przypadkiem ta Pani? :wink:

Rudy tatus od rodzinki bardzo teskni, Pani Asia mowila, ze przesiaduje caly czas w koszyczku :( . Jest slodziutki,
wywala brzucha do miziania, ale tylko w koszyczku.

Czarnuszek od puszorka juz sie rozlozyl, nosek pokryty skorupa a i siersc
juz nie taka.

Burasek z 1, ten, ktorego pani jest w szpitalu siedzi w szpitaliku, dostaje
kroplowki, jest odwodniony :(

Dzisiaj pojechalam do schronu specjalnie po Traperka, ale juz byl zarezerwowany wiec domek, ktory mial chrapke
na niego, musi sobie wybrac zastepce
Poszla tez jakas czarno biala kicia, nie wiem, jaki numerek :oops:


ELFI to ile Ty masz już kotów na tymczasie, bo się pogubiłam..... :roll:

Sabcia, Zuza, dwa maluchy, Winston i teraz Traper, czy tak?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 21, 2009 13:40

Ale się cieszę z Jakubka :dance: :dance: :dance:

Burasek z 1 numer 150 to ten, o którym pisałam, że tak schudł, że ślina wisiała mu aż do podłogi. Jestem nim załamana :( On już dawno byłby w domu, gdyby tylko można go było wydać. Nie wiem co z nim teraz dalej :(
Serce pęka. Nie wiem jak wygląda sytuacja tych kotów, czy ich Pani wyszła ze szpitala, czy będzie w stanie je zabrać do domu i roztoczyć nad nimi opiekę. To już trwa kilka tygodni, a te koty gasną...

A ta czrano biała kicia to nie była ta?
http://schronisko.doskomp.lodz.pl/index ... oty&nr=838

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto kwi 21, 2009 13:46

jak fajnie, że Jakubek znalazł domek :balony:

ciekawe czy to ta sama osoba, która dzwoniła w jego sprawie ode mnie z fabryki.

a tak w ogóle, to przed chwilą dzwoniła inna dziewczyna i się o niego pytała... :D

w takim razie ogłoszenie Jakubka kasuję i wstawię jakieś inne :wink:
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 21, 2009 14:01

elfrida pisze:Aniu Pisiokotku, pisalas o sympatycznej Pani, ktora dzwonila do Ciebie w
sprawie Jakubka. Jakubek poszedl dzisiaj do domku, przyjechalo po niego
sympatyczne malzenstwo, nie wiesz, czy to nie przypadkiem ta Pani? :wink:


Pewnie ona, wczoraj była już zdecydowana, mąż też był za, mieli się jeszcze naradzić w domu, ale raczej sprawa była przesądzona. Bardzo miła, kulturalna, sensowna babka.
Nie mogę do niej zadzwonić (co bym oczywiście zaraz zrobiła :D ), bo pani dzwoniła z zastrzeżonego numeru :evil:. Prosiłam, że gdyby doszło do adopcji, żeby dała znać jak kocio, może się odezwie. Zakładając, że to Ci Państwo adoptowali Jakuba, ale coś mi mówi przeczucie, że tak :wink:

Edit: Asia, jak Ci się zwolniło miejsce, to wrzuć Kesjanka. To boski kot, powinien iść jak najszybciej do domu, a nie w schronisku kwitnąć. I jak Ci się uda wcisnąć drugie ogłoszenie to może Skipi ?
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 21, 2009 14:06

dooooobra :D zaraz wrzucę.
może ta druga dziewczyna się zdecyduje na innego kota w zastępstwie Jakubka
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 21, 2009 14:11

Mokka, nke wiem, czy to byla ta nowa kocinka, Pani Asia byla przy adpcji,
Kicia pojechala juz dzisiaj a Traperek dolaczy do niej jutro :wink:

Madziu, Traperek byl zarezerwowny dzisiaj a pojechalam po niego na
''zamowienie''.No nic, spoznilam sie..........
Obecnie mam 4 nadprogramowe sztuki :wink: z czego 2 maluszki dochodza
do siebie i za jakies 2 tyg.ida na swoje. Domek juz sie nie moze Ich doczekac!
Nie wiem, jak to bedzie z Winstonem, jakos sie nie kwapie za bardzo, zeby
szukac mu domku, to Kot, ktorego w sumie nie ma, bezproblemowy,
miziasty i co najwazniejsze, to Kot, ktory zmienil moje zycie 8)

elfrida

 
Posty: 1922
Od: Pt gru 15, 2006 22:15
Lokalizacja: lodz

Post » Wto kwi 21, 2009 14:15

elfrida pisze:Kicia pojechala juz dzisiaj a Traperek dolaczy do niej jutro :wink:


a czemu oba koty nie pojechały od razu razem do domu ?
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 21, 2009 14:18

pisiokot pisze:Edit: Asia, jak Ci się zwolniło miejsce, to wrzuć Kesjanka. To boski kot, powinien iść jak najszybciej do domu, a nie w schronisku kwitnąć. I jak Ci się uda wcisnąć drugie ogłoszenie to może Skipi ?


Aniu,
Ty masz lekką rękę (pisarską), pomóż mi proszę w tym ogłoszeniu.
to o Jakubku przykuwało uwagę, bo było napisane w tytule, że kot którego właścicielka zmarła pilnie szuka domu.
nie mam pomysłu co napisać przy tych kiciorkach, żeby też ludzie na nie zerknęli...
oczywiście wszystkie pomysły mile widziane :wink:
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 70 gości