Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
iza71koty pisze:Bardzo Prosimy o Wirtualne Wsparcie. Pomoc Bardzo Potrzebna.
iza71koty pisze:Proszę o Wsparcie dla Celinki i Juniorka
Witaj Monika74. Fionka dopiero dziś trochę wyluzowała i zaczęła jesć w mojej obecnosci.Ma apetyt, je sporo. Szybko dojdzie do siebie. Jest jako jedyna zestresowana troche tą nie codzienną sytuacją. Ale to wszystko dla jej dobra. I dla dobra innych kociaków. Jest w klatce z Roxanką wiec jej trochę razniej. Jak widzi że Roxanka je i sie nie boi mnie to i Fionka troche luzuje. Jest dobrze. Nie martw się. Robie co moge. Wieczorem jak im sprzątam to trochę u nich siedzę i gadam żeby sie nie czuły samotne.Adres jest ten sam co do przelewow. Wielkie Dzięki Monika74monika74 pisze:jak sie czuje Fionka po sterylizacji? jak zwykle przegapiłam tyle ważnych spraw![]()
Iza czy adres który mam do przelewów to twój domowy ? bo wybieram sie pod koniec tygodnia na zakupy dla moich podopiecznych ze stajni to bym też pare puszeczek dla Fionki kupiła i ci podesłała
Wiem Sabinko ze mało piszesz. Zauważyłam że Ci Bardzo cieżko. Rozumiem to. Mam nadzieję że z czasem troche Ci ulży.No nie ma wyjscia. Są inne, które Bardzo Cię potrzebują.Ja też Bardzo jestem Wdzięczna że Dziewczyny cały czas o nas pamiętają i wspierają. To Bardzo Wiele znaczy w tej trudnej codziennosci. Dziewczyny Proszę o Wsparcie moralne dla Sabinki bo jej Bardzo ciężko. Straciła Ukochanego Czarusia.Wiem Sabinko co to znaczy użerać sie z ludżmi. Juz wiele razy o tym pisałam że im bardziej poznaje ludzi tym bardziej Kocham i szanuje zwierzęta.Zyjemy i działamy w Bardzo ciężkich czasach. Bardzo. To jest bardzo przykre. Pozdrawiam Cię Serdecznie i przesyłam wiele ciepłych myśli.Sabinka pisze:Witaj Izo.
Dziękuję Ci, że mimo braku czasu pamiętasz i zaglądasz na mój wątek. Ja ostatnio za dużo nie pisałam. Jak wiesz ze względu na chorobę mojego ukochanego Czarka [']. Wciąz jeszcze nie mogę dojśc do siebie i wdzięczna Ci jestem za myśli o nas.
Chciałabym żeby pojawił się ktoś, kto by mnie tak dzielnie wspierał ja Ciebie inne dziewczyny.
Działanie w pojedynkę jest ogromnie ciężkie i stresujące. Co ja zresztą będę tłumaczyć. Sama wiesz o tym najlepiej jak to jest użerać się z ludźmi pozbawionymi jakichkolwiek uczuć wyższych.
Choć jedna osoba, a można byłoby zrobić dużo więcej dla kotków.
Życzę miłego dnia
Ja też Wiora sie często zastanawiam do czego własciwie ta ludzkosć zmierza i kiedy skończy sie ten pęd. To okropne. I najgorsza jest myśl że nikt ani nic tego nie zmieni.wiora pisze:z ludzmi to niestety tak ze sami do siebie nawzajem szacunku nie maja a co dopiero dla zwierzat(codziennie mam przyklad w hospicjum w ktorym pracuje)
ja nie wiem do czego i gdzie ten padul zmierza ale nie bardzo mnie sie to wszystko podoba
czasami to sie czuje taka zrezygnowana![]()
ze nawet nie wiem co pisac i mowicco mnie sie czesto nie zdarza
![]()
strasznie podolosc ludzka w serce kluje...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 67 gości