K-rk,maluchy z 1000-lecia, z Kłaja, ze schronu już u nas

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 20, 2009 21:53

Tweety pisze:Kinya, a czy Ty liczyłaś, że złapanie naszej "ulubionej" tri to przejdzie Ci tak ulgowo, ze śpiewem na ustach? :twisted: to wszystko było "odgórnie" zaplanowane

Patka, na razie ustaw jej pudełko czymś wymoszczone (najlepsze byłyby podkłady higieniczne) tylko jeszcze dzisiaj, bo w nocy może się zacząć.
Jeżeli to jest ta sama kotka, która mieliśmy w klatce ponad miesiąc temu i sąsiedzi kazali wypuścić, bo "urodziła i karmi" to najlepiej byłoby im zawieźć te maluchy niech się nimi zajmą, odchowają i znajdą domy :evil: Można ją było ciachnąć i święty spokój a teraz? szlagbyto!!!

W Chironie jest obecnie coś nieokreślone z Prokocimia do ciachnięcia i wypuszczenia, czarno-biały kocur, który jest do leczenia, bo nerki ma wywalone jak nieszczęście (to ta niby matka kociaków z 1000-lecia czyli efekt łapanki oszołomów o 4 nad ranem :evil: , skoro wiedzieli wszystko lepiej co zrobić to po cholerę dzwonili po pomoc?? dobrze, że Etiopia ostatecznie wyrwała im te maluchy, mam nadzieję, że przynajmniej reszta przeżyje. Ciekawe czy zadzwonią, że kotka znowu rodzi czy ją w końcu zdecydują się ciachnąć, bo to co porobili to po prostu hardcore :evil: ). Majka została do ciachnięcia na jutro.

Maluchy są u jednej pani na Siewnej, mogą tam zostać (jak przeżyją) 3-4 tygodnie, w sam raz powinny zacząć same jeść to już będzie z górki. Potem pani wyjeżdża więc koniecznie trzeba je będzie przejąć.

Karola, moją Beksę też można wystawiać do adopcji, bo pani, która miał ją wziąć jednak nie może a panienka gdzieś za 3-4 tygodnie będzie do wydania. Może jutro uda mi się zrobić jej jakieś fotki


Tweety kotkę chcą ciachnąć. Przy najmniej tak mówili.
A zaciążyć ona się może szybko niestety :cry:

A maluchy muszą przeżyć. Trzymam kciuki, koty i Ginger trzymają łapki.
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Pon kwi 20, 2009 22:00

Etiopia pisze:Tweety kotkę chcą ciachnąć. Przy najmniej tak mówili.
A zaciążyć ona się może szybko niestety :cry:

A maluchy muszą przeżyć. Trzymam kciuki, koty i Ginger trzymają łapki.


oni tak tylko dozorczyni się sprzeciwia, bo chce koty. Najchętniej bym jej wygarnęła, że cały ten horror to dokładnie przez nią i jej zachciewajki :evil:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon kwi 20, 2009 22:02

Może uda się wyadoptować Glusia i Beksę razem - z tego co mówisz Agnieszko, oni świetnie się dogadują...
pozdrawiam,
ogocha
Obrazek
Chałwa, Kitel i Thalia ['] na zawsze ze mną

ogocha

 
Posty: 1309
Od: Wto sie 07, 2007 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon kwi 20, 2009 22:05

ogocha pisze:Może uda się wyadoptować Glusia i Beksę razem - z tego co mówisz Agnieszko, oni świetnie się dogadują...


tak, tworzą super parę, dobrze by było :)
Najważniejsze to wyadoptować teraz jak najwięcej dorosłych i podrostków, bo robi się nam żłobek, który musi jeszcze popodrastać do wydania

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon kwi 20, 2009 22:05

Tweety pisze:
Etiopia pisze:Tweety kotkę chcą ciachnąć. Przy najmniej tak mówili.
A zaciążyć ona się może szybko niestety :cry:

A maluchy muszą przeżyć. Trzymam kciuki, koty i Ginger trzymają łapki.


oni tak tylko dozorczyni się sprzeciwia, bo chce koty. Najchętniej bym jej wygarnęła, że cały ten horror to dokładnie przez nią i jej zachciewajki :evil:


Miałam "przyjemność" z tą osobistością się spotkać wrrrrrrrr.
Tam kociaki nie mają szans na przeżycie....
Masa psów, masa dzieci i "wojtusie" oblegające ławki.

znikam bo mi komputer zaczyna świrować.

Pa pa

Ps: Kociamberki proszę się nie wygłupiać...
macie ładnie jeść i rosnąć
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Pon kwi 20, 2009 22:14

jesooo, mamy 46 kotów 8O :cry:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon kwi 20, 2009 22:22

Tweety pisze:jesooo, mamy 46 kotów 8O :cry:

Ale wiesz, ze to dopiero poczatek ?? :evil: ...

Jak Monisia w szpitalu ? co z operacja ? lepiej sie ma ?
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon kwi 20, 2009 22:31

Zowisia pisze:
Tweety pisze:jesooo, mamy 46 kotów 8O :cry:

Ale wiesz, ze to dopiero poczatek ?? :evil: ...

Jak Monisia w szpitalu ? co z operacja ? lepiej sie ma ?
zo


wiem Zosiu, wiem więc jeżeli to początek to ile będziemy mieć w szczytowym momencie? :cry:

Nika nadal na obserwacji ale dziś było już lepiej, bo mogła coś zjeść i napić się

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 21, 2009 6:42

Melduję, że Zosia (kłajczanka w ciąży) wciąż jest w liczbie 1:)

Kojec gotowy, kotka spokojna, ale bardzo wystraszona.
Obrazek

Patka_

 
Posty: 1007
Od: Czw lut 12, 2009 16:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 21, 2009 7:50

przepraszam za brak wielopolowania.. zaliczyłam wypadek i rozbiło mnie to na kilka dni.. samochód zlawetowany, ehh.. mogę kogoś zastąpić jeśli chodzi o wielopole: w środę lub w czwartek lub w piątek lub w sobotę wieczorem.. jeśli ktoś nie chce zrezygnować z dyżuru w tych porach, wpisuję się na niedzielę do południa, 27 i 29 wieczór..

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Wto kwi 21, 2009 8:13

A skąd wiecie, że ruda Zośka jest tuz przed rozwiązaniem? Ostatnio wiozłam na sterylkę kotkę, która była w wielkiej ciąży, plamiącą z dróg rodnych, z mlekiem. I co się okazało w trakcie operacji? Ze ciąża zgnita a do porodu było jeszcze dobrych kilka dni. Przybędzie 6 lub więcej kociaków a sezon dopiero się rozkręca :? Co prawda zapewne "chodliwe kolory" ale to przecież nic nie zmienia w tym popieprzonym świecie :(
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15848
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Wto kwi 21, 2009 8:14

edit_f pisze:przepraszam za brak wielopolowania.. zaliczyłam wypadek i rozbiło mnie to na kilka dni.. samochód zlawetowany, ehh.. mogę kogoś zastąpić jeśli chodzi o wielopole: w środę lub w czwartek lub w piątek lub w sobotę wieczorem.. jeśli ktoś nie chce zrezygnować z dyżuru w tych porach, wpisuję się na niedzielę do południa, 27 i 29 wieczór..


ale z Tobą wszystko ok?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 21, 2009 8:36

Moge prosić o wystawienie na allegro
Dalia wiek około 7 miesięcy- sterylizowana
Jeśli można prosić to proszę o wystawienie do adopcji
jak Państwo zauważyliście dupcia pięknie się zarosła wspaniale
merda kikutkiem ogonka wcale jej nie przeszkadza jego brak
biega , skacze i rozrabia jak inne koty
a nowy właściciel będzie miał ułatwioną sprawe bo nigdy nie
przytnie jej ogona , patrząc z boku wygląda jak miniaturka rysia .

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Tinka wiek około 7 miesięcy- sterylizowana
Spokojna płochliwa panienka przytulak

Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
z dopiskiem że nie wydaje kotów na wieś ani do domków wychodzących
dzieki
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Wto kwi 21, 2009 8:37

Liwia pisze:A skąd wiecie, że ruda Zośka jest tuz przed rozwiązaniem? Ostatnio wiozłam na sterylkę kotkę, która była w wielkiej ciąży, plamiącą z dróg rodnych, z mlekiem. I co się okazało w trakcie operacji? Ze ciąża zgnita a do porodu było jeszcze dobrych kilka dni. Przybędzie 6 lub więcej kociaków a sezon dopiero się rozkręca :? Co prawda zapewne "chodliwe kolory" ale to przecież nic nie zmienia w tym popieprzonym świecie :(


usg miała wczoraj robione. Liwia wiesz dobrze, że nie tniemy standardowo kocic na ostatnich nogach, i proszę ogromnie, nie namawiaj nas do tego, bo oprócz tego, że się pokłócimy to nic to nie da a na kłótnie szkoda energii, o czasie nie wspominając
Wiesz, najbardziej mnie wkurza to, że wg mnie to jest kotka, którą mieliśmy ponad miesiąc temu złapana w łapce i sąsiedzi podnieśli larum, że urodziła dopiero co i karmi. Nie było jak tego sprawdzić więc wypuściliśmy kotę :evil:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 21, 2009 8:49

Halo, Marek! Halo, Marek!
Skontaktuj się ze mną proszę. NIe mogę Cię telefonicznie złapać.
A

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 129 gości