Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
anial pisze:Byliśmy na zastrzyku ,niestety zastrzyk był bolesnyNiestety źle zrozumiałam wetkę,martwicy jeszcze nie ma
ale jak dalej potrfa wysięk to może dojś do martwicy.
anial pisze:Coraz bardziej rozrabiam ,szczególnie z Misią a z Cezarkiem dziś sobie ze sobą pomachaliśmy łapkami ,ale bez pazurków. Rano byłem tak głodny ,że nawet dużej nie dałem nałożyć jedzonka do miseczekA dziś znowu idę na zastrzyk do Pani doktor .Już jestem dużo silniejszy i dziś też będę ostro walczył ,żeby nie dostać kłujka.(boli
) .Z noska już prawie nie cieknie ale jeszcze kilka płukań i zastrzyk ,może dwa. Czy ja już mówiłem ,że nie lubię lekarstw i chodzenia do lekarzy? A jeszcze - w piątek pani wylała na całą naszą trójkę jakiś brzydko pachnący płyn żeby nas pchły nie zjadły .Długo się musiałem myć
anial pisze:Byliśmy u weta i niestety płukania i zastrzyki nie pomogły![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 149 gości