» Pon kwi 20, 2009 21:43
Anielka odpoczywa. Byla u nas Petka Kochana, przywiozla pompkę do noska (udalo jej sie kupic najmniejszy rozmiar, ale chyba dla maludy i tak za duzy. W kazdym razie probujemy) i termofor, bo pomyslalam, ze moze sie przyda i przydaje sie (i dla mnie przywiozla jedzonko, domysliwszy sie, ze teraz w sklepach nie mialam czasu i glowy bywac- dziekuje Kasiu za troske!!!) .
Anielka ma bardzo niskie cisnienie i jest slabiutenka, bardzo... Ale z Pecia stwierdzilysmy, ze przez te 3 godziny, ktore spedzilysmy razem jest troszke lepiej. Anielka sama podnosi glowke gdy sie do niej wchodzi i przy ostatnim karmieniu nawet probowala protestowac calym cialkiem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Az do rana bede ja karmic co godzine, a w nocy co poltorej godziny (bede sobie nastawiala budzik) i mam nadzieje, ze uda mi sie w ten sposob chociaz odrobine jedzonka (to sa porcyjki dla wrobla, zeby sie nie zachłysnęła i zeby jej zbyt nie meczyc).
Jutro o 9.00 meldujemy sie na kroplowkach.
Dziekujemy za to, ze jestescie z nami, za wszystko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wiecej napisze jutro po wizycie u weta.