Przylepka i s-ka - i Magiczne Koty

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 19, 2009 21:28

Wszystko jest jeszcze możliwe
Asiu dużo siły
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 20, 2009 5:34

tak mi przykro Asiu ze to Cie dotyka, nie powinno.
Nie taki wspanialy dom, gdzie kotki mogly by zyc dlugimi latami.

Moge napisac tylko ze sobie tu przycupne, bo nie mam slow pocieszenia.
Jest tylko nadzieja.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon kwi 20, 2009 9:35

jestem i będę
i zaklinam los, dla Was :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon kwi 20, 2009 9:37

:( biedny Fil... trzymajcie się jakoś...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 20, 2009 11:59

Sis pisze:Dziś syn TŻ powiedział, "tato, gdyby moje płuca pasowały, to chciałbym je dać Filemonowi".
Postaraj się, Kocie, proszę.
o co walczymy? żeby jeszcze został, żeby udało się postawić go na łapy jeszcze raz. może i o cud. nie mam nic przeciwko cudom.


Prosta prawda małego dużego, prosta i zwyczajna. Czarne i białe.
Asiu, jestem.
Fil, żyj ..... kocie .... ja też proszę.
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pon kwi 20, 2009 12:37

wczoraj Fil sporo się ruszał wieczorem. kilka kursów do kuchni do miski z wodą, kilka do pokoju Maćka i z powrotem, i do kuwety też.
Rano dostał swoją porcję calopetu i trochę convalescenta.
Strasznie dłuzy mi sie czas dziś w pracy.
Nie ma decyzji, nie wiem, nie umiem

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pon kwi 20, 2009 14:58

Myślę ciepło.
Kciuki trzymam.
Czekam z Wami na cud.
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pon kwi 20, 2009 15:17

Ja też siedzę cicho bo nic mądrego nie potrafię napisać...

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 20, 2009 17:45

rozmawiałam dziś długo z Filemonem. Powiedziałam mu coś, czego nie umiałam powiedzieć Irci. Masz prawo wybrać, koteńku. Kochasz nas tak samo mocno, jak my Ciebie. A wtedy trudno jest odejść. Zostać tez nie można. Nie na długo. To jest i zawsze będzie Twój dom. I tu i tam są istoty, które Cię kochają. Magia pozwala podróżować pomiędzy. Ircia odwiedziła nas przedwczoraj. Nie zawsze wiem, kiedy przychodzi.
Staramy się myśleć o Tobie, nie o sobie.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pon kwi 20, 2009 19:16

Sis pisze:Staramy się myśleć o Tobie, nie o sobie.

i to jest prawdziwa miłość, Asiu
Filemonek to czuje

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon kwi 20, 2009 21:23

Nadzieja bywa, jeżeli ktoś wierzy,
Że ziemia nie jest snem, lecz żywym ciałem,
I że wzrok, dotyk ani słuch nie kłamie.
A wszystkie rzeczy, które tutaj znałem,
Są niby ogród, kiedy stoisz w bramie.

Wejść tam nie można. Ale jest na pewno.
Gdybyśmy lepiej i mądrzej patrzyli,
Jeszcze kwiat nowy i gwiazdę niejedną
W ogrodzie świata byśmy zobaczyli.

Niektórzy mówią, że nas oko łudzi
I że nic nie ma, tylko się wydaje,
Ale ci właśnie nie mają nadziei.
Myślą, że kiedy człowiek się odwróci,
Cały świat za nim zaraz być przestaje,
Jakby porwały go ręce złodziei. (Cz. Miłosz)
Ostatnio edytowano Wto kwi 21, 2009 16:46 przez Myszeńk@, łącznie edytowano 2 razy
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Wto kwi 21, 2009 16:44

Zrobiliśmy drugiego rentgena. Czynna połowa tej części płuc co tydzień temu. Połowa 1/4. Coraz słabszy, coraz trudniej chodzić i oddychać, ból mięśni. Tylko oczy bardziej przytomne, reagujące. Ból w oczach.
Zostało Ci kilka dni, nawet nie tydzień. Akt litości, tak powiedział wet. Ciche cierpienie nie przestaje być wielkim cierpieniem.
Jest pusto. Widzę Cię wszędzie. Twoje wielkie smutne oczy.
Kotulku...
znów biegasz na czterech łapach i robisz fikołki. Ircia pokaże Ci jak wracać.

boli, nie pytajcie jak się czuję i co myślę
tej części nie napiszę ani nie powiem
piszę, żeby nie zwariować, wentyl bezpieczeństwa
to nie dzieje się naprawdę
przecież go widzę w koszyku, obok miski, na łóżku i na starym telewizorze
kocham Cię, kiciaku, po Irci jednak Ciebie najbardziej

jest bardzo cicho

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Wto kwi 21, 2009 16:46

Przytulam Cię Asiu najmocniej jak potrafię.

Fil :cry: ... nie tak miało być.

I jak będziesz już mogła, zapraszam na wielką, aromatyczną kawę.
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Wto kwi 21, 2009 17:04

bez słów i zbędnych komentarzy



śpij spokojnie, Filemonie [']
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 21, 2009 17:26

(')
przytulam mocno
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości