anita5 pisze:Jutro wielka szansa dla Kubusia ze sznurka. Jedzie do domu. Dom wie, co on przezywał i jaki jest. Nie wiem, czy się uda ta adopcja, ale mam nadzieję, wielką nadzieję. Oby Kubek wykorzystał tą szansę.
Dziś miałam go na rękach, całowałam w słodką główkę, a on mruczał.To wielki postęp od czasu, jak bałam się mu posprzątać kuwetę w klatce, prawda?
No proszę jakie dobre wieści...
