Tosia-Bzyk za TM ...

» Nie kwi 19, 2009 7:11

biedna Tosieńka
to już tydzień :cry:

Tosiu, wyłaź z ukrycia
to jest przecież .... :cry:

» Nie kwi 19, 2009 7:43

Dziękuję za wszystko,co robicie,aby tego małego łobuza znaleźć,za kciuki,za wsparcie,to naprawdę ważne.

» Nie kwi 19, 2009 8:00

Na jakimś wątku jest wspomniany pies tropiący.Tosia pojechała ze swoim koszyczkiem i ulubioną (nie praną!) podusią.Może to jest jakiś pomysł?

» Nie kwi 19, 2009 8:02

dla tych wspomagających z dalszych stron to jeszcze pozostaje telepatia:
Tosiańko, wyłaź z ukrycia

http://dragcave.net/user/MiriXX1 · » Nie kwi 19, 2009 8:38

Tak mi żal tej koteczki

» Nie kwi 19, 2009 11:24

hop!

» Nie kwi 19, 2009 11:29

A co z tym psem tropiącym?Co sądzicie o tym pomyśle?

» Nie kwi 19, 2009 11:51

To był mój pomysl z innego wątku. Tu chyba za późno na to, deszcz padał od tego czasu. Kierunku ucieczki pies nie wskaże. Za to jak myślę, mógły wskazać, czy znajduje się ona w tej czy innej piwnicy.
Co do poszukiwań, to trzeba raczej bliżej szukać niż dalej. Kot podczas ucieczki wlatuje do pierwszej napotkanej kryjówki. I raczej tam pozostaje, jeśli nikt go nie wypłoszy - co najwyżej penetruje powolutku teren wokół.

» Nie kwi 19, 2009 13:05

Ewo ja pisałam o psach tropiących ale kiedy powiedziałam o tym mojemu TŻ to on powiedział że jest jakiś określony czas reakcji na te psy (chyba jak najprędzej po zdarzeniu), zreszta nie wiem... już nie mówiąc że skąd wziąc takich ludzi z takimi psami i ile by to kosztowało....

:cry:

» Nie kwi 19, 2009 13:08

bananowy_kot pisze: skąd wziąc takich ludzi z takimi psami i ile by to kosztowało....

Myślałam, że może na dogo bezinteresowni ochotnicy by sie znaleźli...

» Nie kwi 19, 2009 13:20

mziel52 pisze:
bananowy_kot pisze: skąd wziąc takich ludzi z takimi psami i ile by to kosztowało....

Myślałam, że może na dogo bezinteresowni ochotnicy by sie znaleźli...

Tak ale czy to nie jest za późno ??? Ciekawe właśnie..
No ale koszyk jest, poduszka jest i jest mysz cały czas zawinięta w siatkę to może z niej zapach nie uleciał, ale czy Tosia nie zmieniła zapachu po prawie tygodniu... Oto jest pytanie...

» Nie kwi 19, 2009 13:49

Ja bym takiego psa użyła głównie do sprawdzania piwnic i piwnicznych okienek. Po śladach na dworze raczej raczej już nie pójdzie. Ale jeśli Tosia siedzi gdzieś w pobliżu, to kto wie...

» Nie kwi 19, 2009 13:54

Myszka jest nowa,ale koszyk i poduszka używane były przez nią chyba około miesiąca.W poduszce musi być jej zapach.

» Nie kwi 19, 2009 14:13

z typ psem tropiącym to naprawde dobry pomysł :lol:

przypomniał mi sie przypadek zaginięcia kotka przed paru lat kotek uciekł z domu i zabukrował sie w piwnicy .
Piwnica przeszukiwana była wielokrotnie i wydawało sie ze kot rozpłynął sie i wtedy mój znajomy wpadł na pomysł przeszukania piwnicy w ciemnościach z noktowizorem. kot sie odnalazł siedział w rurach (miejsce przeszukiwane wiele razy)

» Nie kwi 19, 2009 14:56

Dziękuję Ci za pomysł.Nie wiem tylko,czy byłyby takie możliwości.

Tosia-Bzyk za TM ...

Kto przegląda forum