Koć&Pluszon 10. Przerwa w przerwach

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob kwi 18, 2009 21:55

NieE.
Poprosi o azyl, status uchodźcy i nie da się ruszyc z tarasu, choćby i czołgami.

Frubsza biedna :(
Plusz jeszcze bardziej, bo on głodny za niewinność.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Sob kwi 18, 2009 21:56

sibia pisze:Plusz jeszcze bardziej, bo on głodny za niewinność.

NieE
Pluszowi jak Frubsza nie widziała postawiłam michę z chrupami na blacie 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 18, 2009 22:03

Biedna oszukiwana Frubsza :(
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 18, 2009 22:06

varia pisze:
redaf pisze:Pęknie :?:

NieE.
Tylko się obesra po uszy. :mrgreen:

Poszłam do gułagu pobawić się z Kłaczakiem.
Powitało mnie pytanie w kocich oczach.
A gdzie jest moja wieczorna micha chrupek? :twisted:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 18, 2009 22:24

Aleba pisze:Biedna oszukiwana Frubsza :(

Oszukiwana chora koteńka. :(
Zdradzona.
A niby ukochana, pierworodna. :roll:

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Sob kwi 18, 2009 22:52

redaf pisze:W związku z głodówką na pokojach Fiordalusz odziedziczył całą rodzinną porcję woła.
15 dkg zajęło mu 5 minut.
Pęknie :?:


Żartujesz? 15 dkg woła to wpitala na jedno posiedzenie jeden (słownie jeden) kociak MCO w wieku 12 tygodni a nie tylko dorosły, zdrowy prawienorweg. :roll:

redaf pisze:Poszłam do gułagu pobawić się z Kłaczakiem.
Powitało mnie pytanie w kocich oczach.
A gdzie jest moja wieczorna micha chrupek? :twisted:

Ja się kotu nie dziwię, podwieczorek dali a kolacji niet. :twisted:
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39461
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob kwi 18, 2009 23:07

MariaD pisze:15 dkg woła to wpitala na jedno posiedzenie jeden (słownie jeden) kociak MCO w wieku 12 tygodni a nie tylko dorosły, zdrowy prawienorweg. :roll:

8O 8O 8O
Łojezu! To ile mam mu dawać na raz?
Ćwierć kilograma?
Dwa razy dziennie?
Pójdę z torbami przez to monstrum! :roll:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 18, 2009 23:27

redaf pisze:Pójdę z torbami przez to monstrum! :roll:

Odrobiny mięska żałujesz? Temu kotku? 8O :?

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Nie kwi 19, 2009 8:13

redaf pisze:
MariaD pisze:15 dkg woła to wpitala na jedno posiedzenie jeden (słownie jeden) kociak MCO w wieku 12 tygodni a nie tylko dorosły, zdrowy prawienorweg. :roll:

8O 8O 8O
Łojezu! To ile mam mu dawać na raz?
Ćwierć kilograma?
Dwa razy dziennie?
Pójdę z torbami przez to monstrum! :roll:


Bez paniki. :lol:

Wystarczy tyle ile dajesz, ale nie dziw się, że potem woła o suche. :D
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39461
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie kwi 19, 2009 8:37

MariaD pisze:Wystarczy tyle ile dajesz

Chwalmy Pana! :roll:

Fiordalusz jako poranny prezent naszykował mi pierwsze piękne, nie paciate kupsko.
Centralnie w kuwecie, skrupulatnie zasypane.
Własnie równie pięknie zakopał sik żwirkiem. I terakotą. 8)

Piję kawę i uciekam. Do południa przechowam się w pobliskim supermarkecie.
O 12.01 wrócę nakarmić biedną, słaniającą z głodu na łapinach, patrzącą na mnie jak na wielką kupę Frubszą.
Pluszowi zadałam paszę milczkiem-ciszkiem, kiedy poszła do kuwety 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 19, 2009 9:12

redaf pisze:Pluszowi zadałam paszę milczkiem-ciszkiem, kiedy poszła do kuwety 8)

A co w tej kuwecie?
Pokaż. 8) :lol:

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Nie kwi 19, 2009 9:33

varia pisze:A co w tej kuwecie?
Pokaż. 8) :lol:

A w kuwecie był bardzo elegancki wyrób, jak na diuszesę przystało.
Zdjęcia nie będzie :twisted:

Tak sobie myślę, że Fiordalusz po prostu w poprzednim !@##$%%^& domu mógł jadać niewiadomoco. :twisted:
Teraz się chłopina antybiotykiem podkurował, normalną paszę dostaje to i sraczka zanika.
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 19, 2009 9:37

redaf pisze:A w kuwecie był bardzo elegancki wyrób, jak na diuszesę przystało.
Zdjęcia nie będzie :twisted:

Tak sobie myślę, że Fiordalusz po prostu w poprzednim !@##$%%^& domu mógł jadać niewiadomoco. :twisted:
Teraz się chłopina antybiotykiem podkurował, normalną paszę dostaje to i sraczka zanika.

Znaczy, że Koć taka empatyczna jest? Fiorduś się podkurowuje, to Frubsza zostawia w kuwecie eleganckie wyroby? Obrazek

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Nie kwi 19, 2009 9:38

Tylko z czego paskudne kupska produkuje zatem Koć?

A Fiorda ktoś podmienił, nic się dotąd z tego, co o nim mówili nie zgadza: nie wyje, nie posikuje, nie znaczy terenu.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Nie kwi 19, 2009 9:44

sibia pisze:Tylko z czego paskudne kupska produkuje zatem Koć?

Co gorsza produkuje je z zaskoczenia.
Dzień po dniu było: paw, paw-kleks, ładnie, paw-kleks, ładnie.
Ciekawe czy mi jutro znów kleksa wyprodukuje :roll:

sibia pisze:A Fiorda ktoś podmienił, nic się dotąd z tego, co o nim mówili nie zgadza: nie wyje, nie posikuje, nie znaczy terenu.

To chyba dobrze, nie? :twisted:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Silverblue i 31 gości