Dziś u Oliwiera wypatrzyłam zmiany w sierści i na skórze
Oliwier ma wyłysiałą brodę z ranką pod pod brodą a na karku łysy pasek jakby wytarty przez obrożę (której na 99% nigdy nie nosił), z resztą nigdy wcześniej nie zauważyłyśmy takich zmian. Nie jest to od pogryzień. Nie wiem czy te zmiany u Oliwki mają coś wspólnego z wylizanym brzuchem Ingara
Nie wiem, jestem załamana. Tych kotów nikt nie będzie diagnozował ani leczył (chyba, że betamoxem

)
Ta tym zdjęciu widać tę chorą bródkę
