Trzymajcie kciuki, pazurki i ogonki
brrrr, jeszcze kilka godzin temu się nie denerwowałam, ale już powoli zaczynam ...
Luksusowa kastracja
Moderator: Estraven
» Wto lut 05, 2002 21:41
Luksusowa kastracja
no coż, jutro o godzinie 8.00 Luksus będzie kastrowany
Trzymajcie kciuki, pazurki i ogonki
brrrr, jeszcze kilka godzin temu się nie denerwowałam, ale już powoli zaczynam ...
Trzymajcie kciuki, pazurki i ogonki
brrrr, jeszcze kilka godzin temu się nie denerwowałam, ale już powoli zaczynam ...
- Posty: 16010
- Od: Pon lut 04, 2002 15:34
- Lokalizacja: Toruń
Niniejszym zaczynamy trzymac wszystko co sie da 
Napisz koniecznie jutro po zabiegu.
Napisz koniecznie jutro po zabiegu.
- Posty: 25458
- Od: Pon lut 04, 2002 15:46
- Lokalizacja: Mysiadło
Bedziemy trzymac. Ze wszystkich sil.
Pamietaj, ze moze siusiac niekontrolowanie i zeby nie skakal zaraz po.
Pisze o tym, bo czytalam na kotach, ze jakos to opiekunce umknelo i ja obsiusial (bo zyczyl sobie byc tylko przytulony na rekach) inaczej skakal i wlasnie mu sie ranki rozklejaly zamist zaklejac.
Wiec przygotuj sobie fartuszek i Na pewno bedziesz dzielna
Pamietaj, ze moze siusiac niekontrolowanie i zeby nie skakal zaraz po.
Pisze o tym, bo czytalam na kotach, ze jakos to opiekunce umknelo i ja obsiusial (bo zyczyl sobie byc tylko przytulony na rekach) inaczej skakal i wlasnie mu sie ranki rozklejaly zamist zaklejac.
Wiec przygotuj sobie fartuszek i Na pewno bedziesz dzielna
-
- Posty: 88590
- Od: Sob lut 02, 2002 22:11
- Lokalizacja: Warszawa Nowodwory
Lucyfer po kastracji nie mógł chodzić (narkoza działa do 4 godzin).
Nie byłam przy kastrowaniu Lucyferka, bo byłam w pracy.
Teraz będę czekać przed salą operacyjną
Na szczęscie będę z siostrą, trochę się atmosfera rozładuje ...
Nie byłam przy kastrowaniu Lucyferka, bo byłam w pracy.
Teraz będę czekać przed salą operacyjną
Na szczęscie będę z siostrą, trochę się atmosfera rozładuje ...
- Posty: 16010
- Od: Pon lut 04, 2002 15:34
- Lokalizacja: Toruń
- Posty: 32823
- Od: Pon lut 04, 2002 17:01
- Lokalizacja: Praga
- Posty: 19437
- Od: Wto lut 05, 2002 17:16
- Lokalizacja: W-wa
- Posty: 19437
- Od: Wto lut 05, 2002 17:16
- Lokalizacja: W-wa
i po zabiegu ...
narkoza jeszcze działa, więc Luksus turla się po kocyku
moja siostra siedzi przy nim i go głaszcze, chyba go to uspakaja.
Wet obciął też ogonek (martwą końcówkę, którą dostałam na pamiątkę)
Więcej wet się namęczył własnie z tym ogonem niz z kastracją, bo na koncu ogona przechodziła tętnica, więc musiał załozyć szew samorozpuszczający.
Wet był Luksusem zachwycony, sam palnuje kupić takiego kota. Śmiał się, że szkoda kastrować taką piękność, no ale wiadomo ... bez rodowodu się kotów nie rozmnaża.
pozdrawiam i dziekuję za trzymanie kciuków.
narkoza jeszcze działa, więc Luksus turla się po kocyku
moja siostra siedzi przy nim i go głaszcze, chyba go to uspakaja.
Wet obciął też ogonek (martwą końcówkę, którą dostałam na pamiątkę)
Więcej wet się namęczył własnie z tym ogonem niz z kastracją, bo na koncu ogona przechodziła tętnica, więc musiał załozyć szew samorozpuszczający.
Wet był Luksusem zachwycony, sam palnuje kupić takiego kota. Śmiał się, że szkoda kastrować taką piękność, no ale wiadomo ... bez rodowodu się kotów nie rozmnaża.
pozdrawiam i dziekuję za trzymanie kciuków.
- Posty: 16010
- Od: Pon lut 04, 2002 15:34
- Lokalizacja: Toruń
- Posty: 11148
- Od: Pon lut 04, 2002 15:36
biedak lezy i nie ma siły wstać. Wygląda jak mały konik, zaraz po urodzeniu, który nie może się na nogach utrzymać.
Kuperek ma srebrny (jakaś substancja odkażająca) no i ogon do połowy ogolony, na koncówce też srebrny
no i ma czerwone oczy - nie wiem, czy to efekt swiatła, czy takie są naprawdę
Narkoza ma jeszcze działać około 3 godzin, a jedzeniem ma się zainteresować dopiero wieczorem, albo jutro rano.
Kuperek ma srebrny (jakaś substancja odkażająca) no i ogon do połowy ogolony, na koncówce też srebrny
no i ma czerwone oczy - nie wiem, czy to efekt swiatła, czy takie są naprawdę
Narkoza ma jeszcze działać około 3 godzin, a jedzeniem ma się zainteresować dopiero wieczorem, albo jutro rano.
- Posty: 16010
- Od: Pon lut 04, 2002 15:34
- Lokalizacja: Toruń
Kitka miala srebrny brzuch, ktory potem sobie wylizala.
Obserwuj kota, zapewnij mu spokoj, cieplo (!). Z tymi oczami to nie wiem... Gdyby za dlugo byl taki anemiczny, to moze pytanie do weta?
Obserwuj kota, zapewnij mu spokoj, cieplo (!). Z tymi oczami to nie wiem... Gdyby za dlugo byl taki anemiczny, to moze pytanie do weta?
- Posty: 11148
- Od: Pon lut 04, 2002 15:36
ale zamyka te oczy i otwiera? Jesli nie to mu sama zamykaj, bo mu wysychaja. Jakbys miala sol fizjologiczna to moglabys mu po kroplece zakropelkowac... Albo zadzwon do weta o co chodzi z tymi oczami...
-
- Posty: 88590
- Od: Sob lut 02, 2002 22:11
- Lokalizacja: Warszawa Nowodwory
Oczkami mruga, jest uparty, próbuje chodzić, ale cały czas się przewraca. Ale koniecznie chce chodzić, wszystkim się interesuje.
Dziwnie to wyglada, bo on ma dość długie łapy, a teraz wygląda jakby miał łapki jak jamnik.
tylko na poczatku wyciągał i chował język.
Lucyfer czatuje pod drzwiami mojego pokoju, koniecznie chce zobaczyć co się stało z jego braiszkiem.
Dziwnie to wyglada, bo on ma dość długie łapy, a teraz wygląda jakby miał łapki jak jamnik.
tylko na poczatku wyciągał i chował język.
Lucyfer czatuje pod drzwiami mojego pokoju, koniecznie chce zobaczyć co się stało z jego braiszkiem.
- Posty: 16010
- Od: Pon lut 04, 2002 15:34
- Lokalizacja: Toruń
- Posty: 1747
- Od: Wto lut 05, 2002 9:48
- Lokalizacja: Warszawa
_m.jpg)
