Martynka z chlamydiozą i wirusem FIP MA DS U LUTENCJI:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 17, 2009 11:06

Z każdym dniem powinno być lepiej. Szkoda, że nie chce kociego jedzonka, karma i/d na pewno dobrze by zrobiła na podrażnione jelita :(
A jak z wagą Martynki - spada czy rośnie?

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 17, 2009 11:13

Witaj Martynko na Kotach :D

Dziewczyny, może któraś ma doświadczenie z lambliami i biegunkami, i poradzi coś Lutencji? :roll:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 17, 2009 12:46

Podrzucę - przydałyby się dobre rady...

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 17, 2009 13:34

Ja też walczyłam u swoich kotów z biegunkami przez wiele miesięcy. Ręce mi opadały, krew, śluz, luźne stolce, tyle, że apetyt był i wszystko inne ok.
Podejrzewano takiego pierwotniaka o nazwie rzęsistek jelitowy, choć i tak nie wyszedł w badaniu (podobno czasem nie wychodzi). Na szczęście po przeleczeniu kotów ronidazolem i innymi lekami w końcu problemy się skończyły (odpukać), ale do dziś na 100% nie wiemy co to było. Nikt nie wspominał o FIP-ie.
Lamblie też leczyliśmy (mimo, że ich nie wykryto). Przy lambliach w Holandii, gdzie mieszkam, podaje się fenbendazol jako najbardziej skuteczny. Podobno kurację trzeba powtórzyć. Bardzo ważne jest dokładne mycie kuwet po kupce, gdyż lamblie lubią nawracać i szczególnie lubią mokre środowisko. To mycie uciążliwe, ale podobno tak trzeba. Poza tym, pewnie potrwa zanim jelitka wrócą do normy. Najlepiej podawać kurczaka/indyka z ryżem, siemię i jeśliby chciała to RC Sensitivity, choć najlepiej chyba zupełnie domowe jedzenie dopóki się nie ustabilizuje.
Trzymam kciuki za kicię :ok: Jest śliczna!

margo22

 
Posty: 1210
Od: Pt wrz 08, 2006 16:37
Lokalizacja: Wrocław/Amsterdam

Post » Sob kwi 18, 2009 8:42

Czy Martynka miała robioną morfologię z biochemią? Jeśli nie, to chyba warto byłoby zrobić.
Jak dziś ma się koteczka?

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 18, 2009 9:29

:ok: Martynko, kochana, zdrowiej, kiciu :ok:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Sob kwi 18, 2009 17:43

Hejka!
Martynka dzisiaj jest nie ta sama kicia, NIE KUPKA 8O
Chyba faktycznie trzeba czasu, a ja taka niecierpliwa :oops:
Dziś pojadła troszeczkę kurczaka z kleikiem ryżowym i dwa razy serka białego, takie kulki serowe, zapomniałam jak to się nazywa. W tej chwili śpi mi na kolanach zwinięta w kłębek. Czy mogę jej dawać mleko dla kotów, czy może jej zaszkodzi? Jest strasznym pieszczochem, wystarczy że zawołam ją po imieniu i wyciągnę rękę a ona już pędzi i sadowi się na kolanach. Morfologii na razie nie miała robionej. Dziś spróbujemy ją zważyć co nie będzie proste, bo straszny wijec z niej :evil:
Dziękujemy wszystkich za kciuki, oby dzisiejsza poprawa była początkiem powrotu do zdrowia niuni.

Lutencja

 
Posty: 249
Od: Czw lut 26, 2009 8:47
Lokalizacja: podWrocław

Post » Sob kwi 18, 2009 18:10

O, dobre informacje :D
Ja bym Martynkę na razie trzymała na niezbyt urozmaiconej diecie, to znaczy na tym, po czym nie ma biegunki. Nowości wprowadzałabym bardzo ostrożenie.
A moje koty ważę tak: Biorę na ręce kota i ważę się razem z nim na wadze łazienkowej. Potem ważę się sama. Różnica pomiarów to waga kota. Samego kota nigdy nie udało mi się zważyć. :wink:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 18, 2009 18:28

Bazyliszkowa tak ważę Felka, ale to kawał kota :D
Martynka po przyjeździe ze schroniska ważyła ok. 1,5 - 1,6 kg. Waga niedokładna bo kocina wijąca się, a przydałoby się dokładnie określić wagę. Moja waga kuchenna ma skalę tylko do 3kg, bo najlepiej to byłoby wsadzić wijca do transporterka i zważyć, ale wtedy skali brakuje :?

Lutencja

 
Posty: 249
Od: Czw lut 26, 2009 8:47
Lokalizacja: podWrocław

Post » Nie kwi 19, 2009 0:04

Lutencja pisze:Czy mogę jej dawać mleko dla kotów, czy może jej zaszkodzi?

Ja bym z mleczkiem się wstrzymała, bo ono jednak rozluźnia-nawet to dla kotów.
Cieszę się że jest lepiej. Człowiek zawsze chce poprawy jak najszybciej, co zrozumiałe. Ja u moich kociastych na poprawę czekałam aż pół roku. :?

margo22

 
Posty: 1210
Od: Pt wrz 08, 2006 16:37
Lokalizacja: Wrocław/Amsterdam

Post » Nie kwi 19, 2009 2:14

Lutencja pisze:Oczka zakrapiamy antybiotykiem w kropelkach, Tobrex czy jakoś tak.

Pozwolę sobie się wciąć ;)
Tobrex i jego polski zamiennik Tobrosopt nie działają na chlamydię. Ze znanych mi kropli na chlamydię działa Floxal.

A co do biegunki - próbowaliście z Taninalem? Bardzo ładnie pomaga przy biegunkach, wypróbowałam to już kilka razy, tak jak i inni forumowicze.
Ta rada to tak na wszelki wypadek, gdyby znów pojawiła się rzadka kupa. Mam jednak nadzieję, że utrzyma się obecna tendencja i biegunka nie wróci :ok:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 19, 2009 18:49

Nie chcę zapeszyć, ale właśnie mija drugi dzień jak nie ma biegunki :D
Martynka co prawda mało je ale je. No i oczywiście mam ją na kolanach. Protestować nie mogę, bo komputer znajduje się w jej pokoju. Martynka jest zupełnie bezstresowym kotkiem, zaakceptowała nas całkowicie, nie boi się nas i zdarza się że biega za nami po mieszkaniu jak piesek. Dużo śpi, ale nic dziwnego bo jest wymęczona chorobą i osłabiona.
Trochę boimy się reakcji Felka jak będziemy go poznawać z Martynką. Mam nadzieję że nie zrobi jej nic złego, bo ona taka delikatna kruszynka a Felek kawał kocura. Dziękujemy za rady, mleka na razie nie damy, faktycznie może zaszkodzić

Lutencja

 
Posty: 249
Od: Czw lut 26, 2009 8:47
Lokalizacja: podWrocław

Post » Pon kwi 20, 2009 8:25

Lutencja pisze:Nie chcę zapeszyć, ale właśnie mija drugi dzień jak nie ma biegunki :D

Mam nadzieję, że dziś będzie kolejny taki dzień :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 20, 2009 8:26

Bazyliszkowa pisze:
Lutencja pisze:Nie chcę zapeszyć, ale właśnie mija drugi dzień jak nie ma biegunki :D

Mam nadzieję, że dziś będzie kolejny taki dzień :ok:


My tez za to trzymamy kciuki :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Pon kwi 20, 2009 11:06

Trzymaj się Martynko! :-) Oby tak dalej :ok: :ok: :ok:

margo22

 
Posty: 1210
Od: Pt wrz 08, 2006 16:37
Lokalizacja: Wrocław/Amsterdam

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 184 gości