
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ja tam od razu wiedziałam,że on burmskim trącanydagmara-olga pisze:wetka mnie wczoraj zapytała - "czy on ma jakieś rasowe korzenie"
no to ja "eeee....on jest raczej taki śmietnikowy z pochodzenia"
a ona na to, że jak go pierwszy raz wyciągałam to on jej się wydał podobny do kota burmskiego - z twarzy, oczu i szlachetnej postury.
Kefir łypnął na wetkę zachwycony i oblizał się. w tym momencie przestał być podobny do kogokolwiek
Czyli teraz Kefir każe mi się do siebie zwracać per "kocie burmski"
dagmara-olga pisze:Kefir łypnął na wetkę zachwycony i oblizał się. w tym momencie przestał być podobny do kogokolwiek
Czyli teraz Kefir każe mi się do siebie zwracać per "kocie burmski"
dagmara-olga pisze: Jak zarzuci kreskę to będzie wesoły i zdrowy i jeszcze Dyzia na niego poleci. Tak mu wmawiam
dagmara-olga pisze:Kefir raduje się waszym zainteresowaniem i mianem arystokracji i odpowiada, że :
nie robi "burm burm" ale za to pięknie robi :
- "ęęę" oraz
- "ąęęąą" oraz
- "ehm"
- do tego niepowtarzalne kłapnięcie nieco bezwładnej szczęki po wybornym ziewnięciu "plaskmlask"
dziś koniec radochy i zaczynamy prochy = idę po ipakitinę i będę go skarmiać. Jak zarzuci kreskę to będzie wesoły i zdrowy i jeszcze Dyzia na niego poleci. Tak mu wmawiam
Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 37 gości