~~~Nutka i Miś szczęśliwi w swoich kochających domach :))) !

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob kwi 18, 2009 8:56

Hop!

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 18, 2009 9:26

Nucia Nucia, czekamy na wieści! :D

CatherineTheGreat

 
Posty: 4026
Od: Wto lis 25, 2008 9:58
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Sob kwi 18, 2009 14:31

No to szybko Nutce w nowym domu. Zabrałem ją od razu do weta (to pisze ja, Marcin, żeby nie mnożyć bytów forumowych ponad miarę). W uszkach na pewno ma świerzba (dostała już lek "raz a dobrze") i być może grzybice (tu leczenie potrwa dłużej). Grzybica chyba też jest u Lotki (jutro ją będę badał). Nutka jest bardzo przymilna i wystraszona tylko trochę (Lotka cały dzień przesiedziała za lodówką). Koty oba jeszcze się nie poznały (Lotka też miała świerzba, po co jej dwa razy?). Jak tylko nasmarujemy grzyba magiczną maścią damy je sobie poznać i napiszemy jaki był wynik (no i zdjęcia też będą).

jadzinka

 
Posty: 15
Od: Wto kwi 07, 2009 18:43

Post » Sob kwi 18, 2009 15:23

jadzinka pisze:No to szybko Nutce w nowym domu. Zabrałem ją od razu do weta (to pisze ja, Marcin, żeby nie mnożyć bytów forumowych ponad miarę). W uszkach na pewno ma świerzba (dostała już lek "raz a dobrze") i być może grzybice (tu leczenie potrwa dłużej). Grzybica chyba też jest u Lotki (jutro ją będę badał). Nutka jest bardzo przymilna i wystraszona tylko trochę (Lotka cały dzień przesiedziała za lodówką). Koty oba jeszcze się nie poznały (Lotka też miała świerzba, po co jej dwa razy?). Jak tylko nasmarujemy grzyba magiczną maścią damy je sobie poznać i napiszemy jaki był wynik (no i zdjęcia też będą).


Marcin, dziekujemy za wieści i powodzenia! :D :D :D

CatherineTheGreat

 
Posty: 4026
Od: Wto lis 25, 2008 9:58
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Pon kwi 20, 2009 10:55

Marcinie..prosiłam naszą wetkę, żeby obejrzała Nucię przy pobieraniu krwi..ponoć grzybka nie miała.. no ale to trzeba by dokładnie sprawdzić [zeskrobina lub lampa].. oby to nie był grzybek ! :ok:
W domku wytłuczenie takiego świewrzba z uszków to minuta osiem :) Tylko musicie jej te uszka czyścić codziennie to szybciej pójdzie leczenie :)
a ten lek "raz a dobrze" to stronghold ?
A do uszek nie macie jej niczego sami zakraplać?

Mam nadzieję, że z czasem może założycie Lotce i Nuci osobny wątek :)
Ze zdjęciami oczywiście :) :) :)
i czekam na relację z poznawania się dziewczynek :D

Pomiziajcie proszę Nucię ode mnie :)


a w ogóle to jesteście.... :1luvu:

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Pon kwi 20, 2009 11:23

No to bardziej składnie postaram się coś napisać. Z tym grzybem to jest 'byćmoże' i na wszelki wypadek oba koty są smarowane. Nutce dziś spróbujemy wyczyścic uszy (Lotka już to przerabiała i chcąc niechcąc współpracuje przy tym). Obie dostały to samo na swierzba, nie wiem jak się ten srodek nazywa, ale działa jeszcze na pchły i obleńce nakladany na skóre miedzy lopatki. Co do poznawania się kotów. Lotka jest bardzo ciekawa Nutki, chce ją obwąchać i sprawdzić co Nutka jada. Za to Nutka warczy na Lotkę, gdy zostanie złamana minimalna odległość syczy i ucieka (na szczeście niespiesznie a i Lotka niespecjalnie się za Nutka ugania, po prostu na nią patrzy). Panienki zostały teraz same, zobaczymy jak im pójdzie. Przez większość czasu Lotka traktuje Nutke jak mebel i to zupełnie nieciekawy (chyba, że Nutka coś chrupie, albo łazi). Nutka chodzi swobodnie tylko gdy Lotka jest gdzies zamknieta, jak mają dostęp do siebie to Nutka siedzi z podkulonymi łapami i obserwuje. Co więcej, Nutka obczaiła kuwetę a ja przypadkiem obczaiłem jak Nutke wywabić z każdego miejsca bez zwględu na obecność Lotki, trzeba zrobic tak: Wziąć plaster schabu i zacząć go ubijać na kotlet jak nagłośniej sie da, od razu przylatuje i się domaga kawałka (oczywiście surowego nie dostaje).
Nutka w domu wygląda tak:
http://farm4.static.flickr.com/3652/3454718801_4618b5a0db_b.jpg
Moje aktualne obawy to jak Nutka zareaguje na czyszczenie uszu, jest dużo bardziej zadziorna niż Lotka (Lotka zabardzo nie wie do czego slużą pazury). O wynikach leczenia/oswajania napiszę jak coś ciekawego się wydarzy.
Pozdrawiam i takie tam

jadzinka

 
Posty: 15
Od: Wto kwi 07, 2009 18:43

Post » Pon kwi 20, 2009 11:37

Jadzinko..to na kark to stronghold. Czyszczeniem uszków się nie przejmujcie, no miłe to to nie jest...ale z tego co się orientuję to Nucia raczej też nie wie do czego pazurki służą :) No przynajmniej mi nigdy nie pokazała..a i ponoć krew dało jej się pobrać bezboleśnie dla wetki ;)
A Panienka syczy bo jak się okazało ona w schronie przebywała z kotami które ją tłukły więc będzie potrzebowała więcej czasu do zaufania Lotce..ale dobrze, że tylko syknie i zwiewa :) Tak samo robiła ze Żbiczkiem..syknęła i zwiewała :) Myślę, że się polubią z czasem :)

Wabik na Nutkę macie niezły...
:lol:

Zdjęcie zachowuję... :)

Trzymam kciuki za Was :)

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Pon kwi 20, 2009 11:44

o jeszcze jedno mi sie przypomniało. Nutka nie ma futra na lapie, to wynik pobierania krwi?

jadzinka

 
Posty: 15
Od: Wto kwi 07, 2009 18:43

Post » Pon kwi 20, 2009 12:35

Nutka nie ma futerka na szyi pod bródką.. tam miała ponoć rankę i futerko odrasta..natomiast ten łysy placek na łapce , to do pobrania krwi :)

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Pon kwi 20, 2009 16:35

MIŚ CZEKA NA DOM !

PILNEEEEEEEEEE :!:

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Pon kwi 20, 2009 17:21

Nie ma chętnych na Przytulaka ?
Jak to możliwe ?

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Pon kwi 20, 2009 18:00

Wszyscy pewnie zakoceni po uszy..

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Pon kwi 20, 2009 20:43

Piękne czarne pluszowe zasmarkane kaczątko też chce zamienić się w łabędzia :!: :!: :!:

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Pon kwi 20, 2009 21:47

:!: :!: :!:

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Pon kwi 20, 2009 22:08

No co jest moi mili? Miś Przytulak czeka! Cudownie aksamitny, mięciutki i mruczący. Nie wierzę, że nikt nie chce takiego kota 8O Domki w poniedziałek mają pewnie mało czasu, za to od jutra się zacznie :)
Obrazek Obrazek

MalgosiaD

 
Posty: 746
Od: Pt sty 11, 2008 18:08
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bizkopt, Google [Bot], sebans i 69 gości