Dama, łachudra, słodziak i... mruczące potwory. cz. 5

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 18, 2009 11:21

kinga w. pisze:
kalair pisze:
kinga w. pisze:
Bożenka, siedzę na tyłku. Odchlewię troche chatę i podłubię dalej... Czasu nie stracę.

A ja wróciłam z zakupków. Fonka sobie wymieniałam. :wink:
zaszpanuj! Co teraz masz?

LG-KC550? :roll:
Jakoś tak. Duuuży ekranik. Taki pan doradził. :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob kwi 18, 2009 11:23

maciejowa pisze:My kupujemy drewniany Pinio. Nie smierdzi, nie pyli, spuszczamy w kibelku, kot lubi. Nie zbryla sie, ale zdaje sie, ze zbrylajacy tez jest tylko drozszy. Za to mokry zamienia sie w wiorki dzieki czemu wiem gdzie wybierac ;) Bazylico zaopatrujemy sie w tym samym sklepie :)


:piwa:
moze kiedyś wspólne zakupy?? :lol: :lol: :lol:

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 18, 2009 11:56

:piwa: To się teraz nazywa "zakupy"?? :lol:
Kurczaczki! Kupiłam konwaliowy Ajax... To w łazience może pachnieć, a nie tylko "zajeżdżać"??
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob kwi 18, 2009 12:20

A co Ci zajeżdża?! 8O :lol: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob kwi 18, 2009 12:27

kalair pisze:A co Ci zajeżdża?! 8O :lol: :lol:

Kuwetki nie pachną różą. Nawet uprzątane regularnie. Żwirek ma taki swój zapaszek a jak do tego dojdzie niezakopany qpal... Perfumeryja to to nie jest, wierzaj...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob kwi 18, 2009 12:31

Dziewczyny ja znalazłam rewelacje do swojego gospodarstwa, kupuję to:

http://www.flashcleaner.co.uk/products/

Do wanny biała nieprzezroczysta butelka z niebieskim. Do podłogi różne, do kuchni z wybielaczem plus chusteczki. Kuwetę myję takim do wielu powierzchni bez wybielacza, dobrze i długo spłukuję. Do żwirku czasem dosypuję taki odświeżacz kocio żwirkowy. W ogóle nie czuć siu, tylko świeżość. Super.
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Sob kwi 18, 2009 12:33

Masz dojścia to kupuj. Jak dla mnie mogłoby byc po chińsku - angielski nie jest moją mocną stroną. Kuwetki myję czym popadnie. Nawet Purem.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob kwi 18, 2009 13:06

kinga w. pisze:
kalair pisze:A co Ci zajeżdża?! 8O :lol: :lol:

Kuwetki nie pachną różą. Nawet uprzątane regularnie. Żwirek ma taki swój zapaszek a jak do tego dojdzie niezakopany qpal... Perfumeryja to to nie jest, wierzaj...

No wyobraź sobie, że mam koty. :twisted: :lol: :lol:

Dziwne, u mnie nic nie zajeżdża..Nawet, jeśli się zdarzy, że cały dzień nie sprzątnięte.A łazienka 2x2.tYlko wysokości różne,i otwarta zawsze... :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob kwi 18, 2009 13:13

No, to ja mam wrażenie że czasem zajeżdża. Nie typowy mocz, czy "kocie siuśki" ale jakiś taki "zapaszek". Nie w całym mieszkaniu a właśnie w łazience. Zamykam bo inaczej otwierające się drzwi wejściowe uderzałyby w te od łazienki.
W każdym bądź razie zapach konwalii w domu zdecydowanie mi się podoba.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob kwi 18, 2009 13:15

...bry... :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob kwi 18, 2009 13:19

kinga w. pisze:No, to ja mam wrażenie że czasem zajeżdża. Nie typowy mocz, czy "kocie siuśki" ale jakiś taki "zapaszek". Nie w całym mieszkaniu a właśnie w łazience. Zamykam bo inaczej otwierające się drzwi wejściowe uderzałyby w te od łazienki.
W każdym bądź razie zapach konwalii w domu zdecydowanie mi się podoba.

Do podłogi, czy czyszczenia ogólnie? :wink:

Dorotka! :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob kwi 18, 2009 13:25

Bry 8)
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Sob kwi 18, 2009 13:25

uniwersalny. To jest z tych floral fiesta. U mnie to w zasadzie tylko podłogi bo płytki w łazience to już czymś konkretniejszym, zlewozmywak i kuchenka mleczkiem, a meble bez takich wynalazków.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob kwi 18, 2009 13:33

Dzień dobry :) 8)
bazylica pisze:
maciejowa pisze:My kupujemy drewniany Pinio. Nie smierdzi, nie pyli, spuszczamy w kibelku, kot lubi. Nie zbryla sie, ale zdaje sie, ze zbrylajacy tez jest tylko drozszy. Za to mokry zamienia sie w wiorki dzieki czemu wiem gdzie wybierac ;) Bazylico zaopatrujemy sie w tym samym sklepie :)


:piwa:
moze kiedyś wspólne zakupy?? :lol: :lol: :lol:


Jasne, jak najbardziej jestem za :lol: Ja mam do sklepu rzut beretem. Jakies hmm dwa bloki? :lol:

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 18, 2009 13:36

kinga w. pisze:uniwersalny. To jest z tych floral fiesta. U mnie to w zasadzie tylko podłogi bo płytki w łazience to już czymś konkretniejszym, zlewozmywak i kuchenka mleczkiem, a meble bez takich wynalazków.

Też mam Ajaxika. Bardzo ładnie pachnie. Ale nie konwaliowego.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 23 gości